
Zobaczyłam w Internecie tytuł reklamy: „Twój Osobisty Spełniacz Marzeń”. Zaintrygowana przeczytałam całość.
Dowiedziałam się, że za jedynie dwieście czterdzieści cztery złote i dziewięćdziesiąt dziewięć groszy mogę zostać szczęśliwą posiadaczką urządzenia, które zapewni mi po śmierci spełnienie marzeń.
„Należy to małe pudełeczko (25x35x10 mm.) nosić stale przy sobie (kobiety mogą w torebce). Urządzenie musi być włączone, czerwona kontrolka ma stale świecić i nie mrugać. Gdy nie świeci, albo mruga, to znak, że należy doładować baterię. Ładowarka jest w zestawie, ale można użyć od typowego telefonu. Jeżeli urządzenie nie spełni oczekiwań lub kontrolka nie świeci po ładowaniu, producent przyjmuje zwroty, lecz pudełko nie może nosić śladów otwierania”.
Uznałam, że cena nie jest wysoka, ale ponieważ nie lubię głupio wydawać nawet niedużych pieniędzy, zrobiłam rozeznanie wśród znajomych. Prawie wszyscy już mieli spełniacze marzeń, ale nikt się nie chwalił. Tylko paru dziwaków nie kupiło. Zdecydowałam, że zainwestuję. Kwota niewielka, marzenia są jej warte.
Zamówiłam, zapłaciłam, po tygodniu odebrałam przesyłkę z automatu paczkowego. Kontrolka świeci i dobrze, bo do środka urządzenia nie da się zajrzeć bez uszkodzenia pudełeczka. Nie ma żadnych śrubek, chyba jest sklejone. Noszę je zawsze, bo nie znam dnia ani godziny.
Tylko mąż marudzi:
– Że na to nie wpadłem. Taki wspaniały biznes.
Chciałbym, żeby moje marzenia kosztowały 244.99 …
Miłego dnia :)
Instynkt stadny w pełnej krasie. Wszyscy dookoła mają dziwne pudełeczka, ja także muszę kupić! :D Z tego wszystkiego niepokoi tylko kwestia spełnienia marzeń dopiero PO śmierci… :D
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Irytuje mnie tylko to, że to jest cholernie wiarygodne!
Koalo, dobra reklama i masz patent na biznes ;)
PS Pedantyczna wróżka: “(25x35x10 mm.)” – bez kropki.
Moje powieści: https://marmaxborowski.pl/kwestia-wyboru/
Cóż… nie od dziś wiadomo, że ludzka naiwność nie zna granic.
Misiu, miałeś przedni pomysł! ;D
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Gdy nie świeci, albo mruga – bez przecinka
Jedna osoba na pewno spełni swoje marzenia – właściciel biznesu :D Życiowy tekścik.
It's ok not to.
Hrabio, pośmiertne? :)
Cezarze, nie jest to świetny biznes? :)
Marcinie, kropkę umieścił autor reklamy. Nie był widocznie literatem. :)
Reg, mam nadzieję, że to jest dostatecznie fantastyczne. ;)
Pierożku, odpowiem, jak Marcinowi. Przecinek umieścił reklamodawca. Ten akapit jest w cudzysłowie. Internet wszystko akceptuje. :D
Dobry tekst :)
I chyba nawet fantastyki w nim mało ;D
Pozdrawiam.
Sen jest dobry, ale książki są lepsze
Cezarze, nie jest to świetny biznes? :)
No ba! A jak ładnie obchodzi ewentualny proces reklamacyjny… :D
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
“Przecinek umieścił reklamodawca. Ten akapit jest w cudzysłowie.” – Sprytne! :)
Moje powieści: https://marmaxborowski.pl/kwestia-wyboru/
Misiu, na mój gust, jest to fantastycznie przedstawiona rzeczywistość. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Pisarzu, myślałem, że jest fantastyka, ale social. :(
Cezarze, o to chyba chodziło producentowi. :)
Marcinie, autor reklamy i tak nieźle sobie poradził albo miał niezłego tłumacza, bo na przykład w instrukcjach do produktów “Made in China” można nie takie kwiatki spotkać. :)
Reg, dodałaś mi otuchy, bo wielu zobaczyło tu samą prawdę. ;)
Misiu, bywa i tak, że widzi się to, co chce się zobaczyć. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Zaintrygowana zaczęłam czytać.
Aliteracja.
stać się
Odwrotnie, ale może: zostać?
urządzenia, które zapewni mi po śmierci spełnienie marzeń.
"Po śmierci", tak? He, he, geniusze marketingu.
ma się świecić
Bez "się".
Jeżeli urządzenie nie spełni oczekiwań
XD
lecz pudełko nie może nosić śladów otwierania”.
Oj, geniusze marketingu XD czekam na istotę z czwartego wymiaru, która potrafi wyciągnąć rzecz z pudełka bez otwierania :D
Oj, cyniczne, jak na Misiowe standardy :D Ale fajne. Choroba naszych czasów… czyżby ekipa od Pisz-o-dzieja rozszerzała działalność?
Chciałbym, żeby moje marzenia kosztowały 244.99 …
Potrafię takie urządzenie zrobić nawet bez baterii. Nie wymaga ładowania :)
w instrukcjach do produktów “Made in China” można nie takie kwiatki spotkać. :)
Ho, ho, ho XD
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Koalo,
Zabawny tekst i podpowiedź na czym można zbić kasę. Nawet się uśmiechnęłam ;)
Pozdrawiam
Reg, zwłaszcza u kogoś, :)
Tarnino, uchybienia usunięte z uwzględnieniem (tu aliteracja świadoma, bo doczytałem, co to) wymagań droubbla. Nie ma w tym żadnej cyny. :)
Milis,
Zabawny tekst… Nawet się uśmiechnęłam
to znaczy, chyba nie bardzo zabawny, lub trudno wywołać Twój uśmiech. ;)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Koalo, pewnie to przez zmęczenie. Tekst jest bardzo dobry
Tarnino,
Milis, mam nadzieję, że się odrobiłaś i weekend będzie odpoczynkowy.
Obrobiłam się!
Milis, weź ze mnie przykład: idę spać :D
https://www.youtube.com/watch?v=rN1e7U-76fY :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnino, przesłanie właściwe, ale Kaliny nie cenię, wolę kalinę i kwitnącą tarninę.
Ulubiona_emotka_Baila.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Fajny pomysł. I na biznes, i na tekst. :-)
Babska logika rządzi!
Tarnino, :)
Finklo, znaczy, podwójnie fajnie. Dziękuję. :)
Największym smaczkiem jest to, że pointa szorta jest tak jakby poza nim. Czytelnik musi ją odkryć samodzielnie. Wyszło, gratuluję. Dobrze się czytało.
TaTojoto, fajnie, że się dobrze czytało.
Fajne :) Jak marzy o sławie, o tym, żeby wszyscy zachwycali się jej twórczością, to pudełko ma nawet sens :)
Podoba mi się możliwość reklamacji :)
Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!
Irko, możliwość złożenia reklamacji jest nieodzowną częścią skutecznej reklamy. ;)
No, niezły biznes
Pusiu, chyba tak. :D