- Opowiadanie: skąposzczet - biały niedźwiedź - kurs motywacyjny - hamak na Malediwach

biały niedźwiedź - kurs motywacyjny - hamak na Malediwach

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

biały niedźwiedź - kurs motywacyjny - hamak na Malediwach

Baobabao jak zwykle obudził się pod palmą, przywitał się z żółwiami. Po raz kolejny wziął sieć i wypłyną na ryby swoja dłubanką. Ten tryb życia powoli zaczynał doprowadzać go do szaleństwa. Całymi dniami pływał dłubanką. Skrobał kokosy, albo skakał ze skały do skrzącego się błękitem lazurowego jeziorka. Jak już się zmęczył. Rozpalał niewielkie ognisko i wylegiwał się na hamaku w oczekiwaniu na dalekie pomruki burzy które od czasu do czasu były tutaj jedyną atrakcją. Na szczęście miał zdjęcie, Wytłuszczone i nieco popękane, ale było jego. Słońce chowając się za horyzont obwieszczało czas odpoczynku. Opierając się o chybotliwą balustradkę zbudowanej pomiędzy trzema palmami chatki wsłuchiwał się w nocne życie dżungli czekając aż przypłyną powerboat’y . Kiedy podśpiewując piosenki jak nosił i ładował na powerboaty wiązki kokosowego włosia jak zwykle podśpiewując przy tym sprośne piosenki o piraniach wężach i bogu wygasłego ogniska. Pukali się w czoło kiedy mówił im że tam kiedyś pojedzie, a on chował rękę za pazuchę i tulił do piersi zdjęcie białego niedźwiedzia. Machał im na odchodne lekceważącym ruchem. Podarował mu je kiedyś jeden rosjanin, na rewersie widniał napis POLAND

Koniec

Komentarze

nc

Nowa Fantastyka