Ale uh, ilustracja? I to jeszcze od sztucznej "inteligencji"?

Jak na ironię, w głowie rozbrzmiał mi ten slogan.
Hmmmm… niby poprawnie, ale coś tu jednak nie gra. Może to kwestia gustu.
Wyczołgując się z płonącego samochodu i krwią malując paskudny ślad na asfalcie, wcale nie czułem się bezpiecznie.
Nie dam głowy za szyk "krwią malując", chociaż…
Nie sądziłem też, że pójdę gdziekolwiek dalej, ponieważ nogi miałem już jak z waty.
Dobrze, poprzednie zdanie wniosło wystarczający ładunek ironii. Więcej nie trzeba.
Jego zapach strasznie drapał w gardle.
W sumie, to nie zapach drapie. Skupiłabym się na odczuciu drapania.
Warknąłem jak ranne zwierzę, którym zresztą byłem, gdy przewróciłem się na plecy.
Źle się parsuje – był zwierzęciem, kiedy się przewrócił, warknął, kiedy się przewrócił?
Wtedy obraz zaczął mętnieć, aż kompletnie przestałem widzieć gwiazdy, przysłaniane przez tumany dymu.
W ogóle przestałem, ale to zdanie można dopieścić.
Nagle wybudził mnie drażniący uszy pisk.
Mogłoby to być ciut mocniejsze. Wiercący w uszach?
Usłyszawszy znajomy głos komputera pokładowego, pchnąłem lekko wieko sarkofagu, które otworzyło się z sykiem, wpuszczając do środka świeży powiew klimatyzowanego powietrza z sali badawczej.
Pół tekstu w jednym zdaniu :) to sala jest klimatyzowana, nie powietrze.
odpiąłem od kombinezonu wszystkie elektrody, zaczynając od tych przymocowanych do głowy.
Mmm, czyli kombinezon jest z kapturem?
Przy tej prędkości z akumulatora nic nie zostaje.
Skonsultuj się z fizykiem. Ja wiem tyle, że rozgniecenie czegoś nie zmienia jego składu chemicznego. Chociaż przy dużym ciśnieniu i temperaturze jakaś reakcja pewnie by zaszła…
te krzyczące nagłówki o kolejnym spalonym samochodzie na prąd
Lepiej: te nagłówki krzyczące o kolejnym spalonym samochodzie na prąd.
Na jego twarzy, którą przysłaniał czarny ekran przypominający wdowi woal, wyświetliło się to, co przed chwilą powiedziałem.
Mmm, to jak ten robot wygląda? Ma twarz i do tego ekran, czy ekran pełni rolę twarzy? I w jaki sposób ekran przypomina woal?
jego miejsce zastąpiła notatka
Notatka zastąpiła tekst, ale nie mogła zastąpić miejsca. Mogła je zająć.
poczułem posadzkę
Aliteracja.
Przeciągnąłem się, wyciągając
Powtórzenie.
cztery pneumatyczne kroki
…? https://wsjp.pl/haslo/podglad/70162/pneumatyczny
lubiłem nawet tę dziewczynę
Z szyku wynika, że on lubi wszystkich, łącznie z dziewczyną. Jeśli lubi dziewczynę, a innych niekoniecznie, to: nawet lubiłem tę dziewczynę.
Młoda i tak nie miała łatwo, konkurując ze sztuczną inteligencją.
Hmm.

Scenka niezgorsza, choć widać, że wyjęta z większej całości. Potrzebuje kontekstu, żeby wybrzmieć, bo tak? Rach, ciach, kończy się, kiedy się zaczyna.
A po prawdzie wywaliłbym to wtrącenie “którym zresztą byłem”, bo ono nic nie wnosi, nic nie znaczy, jest w sumie totalnie od czapy.
Zgoda.
Czemu nie prościej: samochodzie elektrycznym?
Dobre pytanie.
Wrażenie potęguje słowo “kolejną”, zamiast “drugą”, bo brzmi to tak, jakby miał ich więcej ;)
Prawda XD Może miał? Może to nie Ziemia? :D
W dodatku podkreśliłem Ci dwa zaimki, z których pierwszy wydaje się zupełnie zbędny.
Jest zbędny.
I znów zaimek nie wiadomo po co.
Ten może jest zbędny, a może nie – zależy, ile było tych sesji i czy ta się aż tak strasznie wyróżniała. Ale tu trzeba kontekstu.
nie rozumiem po co testujący miałby odczuwać realny ból, dyskomfort związany z duszeniem się gryzącym dymem i tak dalej
Można to obronić, ale nie w połączeniu z oceną techniczną. To znaczy – na człowieku badamy subiektywne wrażenie, a ocena techniczna, wymagająca chłodnej głowy, pozostaje w gestii maszyn. Chyba.
Cudzysłów jest zbędny, to wypowiedź bohatera.
W zasadzie, to on cytuje slogan, więc cudzysłów ma uzasadnienie.
Wyjaśniłabym czemu uwaga w raporcie zmieniłaby losy laski z marketingu, bo dla mnie to nie wynika.
Hmmm… musiałaby się tłumaczyć z nowego hasła?
Czyli tester jest bardziej inteligentny od młodej dziewczyny z działu reklamy, ale ją lubi i nie chce jej robić konkurencji (bo i tak AI będzie jej robić konkurencję).
No, nie, to nie jest zabawniejsze hasło, ale z konkurencją może i na coś wpadłeś?
Czemu robot do robienia notatek jest humanoidalny?
Jak każdy robot w SF, nikt nie wie, po co :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.