
-Mamusiu, mamusiu! Czy to prawda że Święty Mikołaj przysyła sado-dominy niegrzecznym chłopcom? -Pani mamusiu! I natychmiast zdejmij te rajstopy! -tak jest pani mamusiu! Oj byłem bardzo niegrzeczny… Elfka Karolcia zaciągnęła się głęboko papierosem i podciągnęła wysokie skórzane buty, wzdrygnęła się na myśl o czekającym ją zadaniu. Zgasiła papierosa, poprawiła zielony kubraczek, po czym wskoczywszy na oklep na renifera. Krzyknęła -Do Laponii Rudolfie Czerwononosy!
Piękne jak pijaczek na ławce w wieczór wigilijny:)
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Zmień przynajmniej kat. Na szorta ;)
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Nie zmienię. Wtedy Reg musiała by czytać. Ho-ho-ho! Była niegrzeczną dziewczynką i za karę nie przejedzie się na reniferze. :)
Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie
Ja mam tylko jedno pytanie: dlaczego? :(
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Analiza systemowa wykazała brak cech charakterystycznych dla zapytania.
Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie
Dzięki Cezary. właśnie uświadomiłeś mi że chyba mógłbym być wcale niezłym analitykiem systemowym. Bezustannie analizuję otoczenie, co jest najpewniej wyrazem kompleksów i objawów lękowych. Gorzej że lubię czasem wetknąć przysłowiowy kij w mrowisko. Po prostu czasem dostrzegając niektóre absurdy, opisuję je w dość zawoalowany sposób, fałszywie uznając że to zabawne. Mam tak od małego i zapewne wykształciło się to we mnie jako swoisty system obronny. Używam woalu, by kiedy jednostka posiadająca jakieś tam status quo skapnęła się że się zniej nabijam, dopiero kiedy zdążę się oddalić:). Uruchomiony system obrony ego jednostki, bądź grupy z którą się ona utożsamia może spowodować atak. Dobrze gadam czy za dużo się naczytałem o psychologii i socjologii. kurka… w sumie ciekawe zagadnienie:).
Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie
Ja mam tylko jedno pytanie: dlaczego? :(
Bo grasuje wirus astrydyzmu? Bardzo poważna choroba, a jaka zaraźliwa…
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Przejażdżki na reniferze po okazyjnej cenie. :)
Tak z ciekawości. Jak uważacie? Czy Szatan może być, li tylko klasyczną projekcją? Wystarczy przesunąć językiem po dolnych i górnych trójkach. Tak, to kły. Czy nie uznając swojej części zwierzęcej natury, w zamierzchłych czasach, chrześcijanie chcąc postępować w zgodzie z zestawem preferowanych przez ich religię “cnót”, nie ulegali aby przypadkiem urągającemu nauce czasów współczesnych, mechanizmowi wyparcia?
Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie
Jeśli już jesteśmy w temacie zakrzywiania utartych obrazów…
“Zamiast śniegu, rakiety nad Izraelem. Nie będzie "Wesołych Świąt".
Głowa domu, Pan Staszek, stracił robotę w hucie. Wrócił, porąbał żonę, choinkę, dwoje dzieci. Klatkę obok, starszy mężczyzna kończy pakować prezent sąsiadce z trzeciego piętra. Jej otrutego psa. Wszystko dlatego, że "stara rura" nocami stuka, ciągle nie dając mu spać. Ona stuka, bo dwa dni temu potknęła się, łamiąc biodro. Osiemdziesiąt dwa lata w Listopadzie. Nie może wstać. Sprawca, łazienkowy dywanik z pobliskiego Tesco, powinien za to dostać dziesięć lat.
Pan Henryk spod trójki dostał kilka zdjęć od "życzliwego". Zdjęć-Niespodzianek. Żona Pana Henryka, nie była na zdjęciach sama. Pan Henryk właśnie wiesza się obok choinki, na której jeszcze wczoraj wieszał bombki. Magia świąt.
Miejscowe elfy jebią po fabrykach nadgodziny.
Nawet mi się Twój podoba, choć wyjaśniający komentarz, podoba mi się bardziej. Przeczuwałem, że Tyś trochę taki psotnik-zadymiarz o dużej celowości niecnych poczynań.
Zapis dialogów, jakbym ugryzł szkło, ale pewnie o to biega
-nie, po prostu nie umiem pisać dialogów. :(
Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie