
Tekst Ananke "Ꙩﻣ[^^]Ꙩﻣ" był impulsem do pokazania tego szorta, czekającego w laptopie już rok. Dodałem jedno słowo, żeby można było potraktować to jako jeden z możliwych sequeli.
Tekst Ananke "Ꙩﻣ[^^]Ꙩﻣ" był impulsem do pokazania tego szorta, czekającego w laptopie już rok. Dodałem jedno słowo, żeby można było potraktować to jako jeden z możliwych sequeli.
Po wypadku na stoku okropnie bolały mnie ręce i plecy. Minęły dwa tygodnie, a ja chodziłem zgarbiony, nie mogłem się wyprostować, bo wtedy ból bardziej dokuczał. Na szczęście nic nie złamałem, co zostało potwierdzone rentgenowskim zdjęciem. Lekarz ortopeda doradził mi, żebym sobie zafundował serię masaży, zamiast tabletek przeciwbólowych i różnych mazideł, szeroko reklamowanych w tv. Zgłosiłem się do Narodowego Centrum Fizjoterapii, ma akurat niedaleko siedzibę.
Gdy zobaczyłem zjawiskową dziewczynę w recepcji, instynkt zadziałał. Odruchowo chciałem się wyprostować, zabolało w plecach, aż jęknąłem. Widocznie usłyszała, bo odwróciła wzrok od ekranu komputera, spojrzała na mnie fiołkowymi oczami i spytała:
– Pan do nas? Jak mogę pomóc?
Podałem jej skierowanie od mojego lekarza i pomyślałem, że byłoby miło, gdyby to ona mnie masowała, ale wiedziałem, że jest tylko od czarowania klientów Centrum.
– Terminy na zabiegi bezpłatne, w ramach ubezpieczenia, są odległe, ale mogę panu zaproponować już w przyszłym tygodniu odpłatne, niestety kosztowne – miło się uśmiechając, wygłosiła informację, której się spodziewałem.
Byłem na to przygotowany, pieniądze nie miały znaczenia, więc spytałem o konkrety.
– Mogę panu zaproponować naszą nowość, prawdziwy hit, w promocyjnej cenie, jak za standardową serię. Masażystka nie rozmawia z pacjentami, ale jest bardzo inteligentna i skuteczna. Wszyscy, których leczyła, byli bardzo zadowoleni.
Wybrałem najbliższy termin za dwa dni. Stawiłem się punktualnie. Zostałem zaprowadzony do szatni, dostałem czepek i kąpielówki.
– Proszę się przebrać, skorzystać obok z prysznica, potem wejść do basenu i poczekać na masażystkę. Zabieg będzie w wodzie.
Za późno było na wycofanie się, zresztą byłem ciekawy, jak będzie, bo wśród warunków i zgód w umowie, którą podpisałem, widziałem niecodzienny punkt: „Jeżeli po pierwszym zabiegu pacjent będzie niezadowolony, może odstąpić od umowy, płacąc tylko za ten zabieg”. Woda w basenie była krystalicznie czysta, przyjemnie ciepła, nie było głęboko, tak do pasa. Położyłem się na materacu, unoszącym się na powierzchni, czekałem na masażystkę. Po chwili otworzyły się drzwiczki w ścianie pod wodą i wypłynęła stamtąd… wielka złota ośmiornica. Usłyszałem w głowie:
– Proszę się nie bać i mi zaufać.
Zmartwiały i tak nie byłem w stanie uciec. Ośmiornica zabrała się za moje plecy swoimi ramionami. Wyszukiwała bolesne punkty spustowe i ssawkami na nie oddziaływała. Nie odzywała się więcej. Pod koniec godziny poczułem się zdecydowanie lepiej. Bez pomocy wyszedłem z basenu i ukłoniłem się z podziękowaniem w stronę błyszczącego w wodzie oka terapeutki. Mrugnęła, ale nic nie powiedziała. Rzeczywiście nie była rozmowna. Ideał.
Wykorzystałem całą serię zabiegów i czuję się jak nowy.
Naukowcy twierdzą, że ośmiornice są najinteligentniejszymi stworzeniami. Mają rację.
Ośmiornica zabrała się za moje plecy swoimi ramionami.
Dużo zaimków, może wszystkimi ramionami, czterema ramionami, albo sześcioma?;)
Twoja ośmiornica, choć złota jest całkiem inna od anankowej. Milutka, profesjonalna i absolutnie niczego nie knująca. Milutki tekst i świetnie się czytał. W sam raz na nowy rok, nowy poranek, nową szarlotkę…
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Po wypadku na stoku, okropnie bolały mnie ręce i plecy.
I stawiałem przecinki bez sensu :)
bardziej dokuczał ból
Ból bardziej dokuczał.
Terminy na zabiegi bezpłatne, w ramach ubezpieczenia są odległe
Terminy na zabiegi bezpłatne, w ramach ubezpieczenia, są odległe.
miło się uśmiechając, wygłosiła informację, której się spodziewałem.
Hmm.
Wybrałem najbliższy termin za dwa dni.
Hmmm.
może odstąpić od umowy, płacąc tylko za ten zabieg
Właściwie "zapłaciwszy", ale tak wyglądają umowy, więc niech tam.
Woda w basenie była krystalicznie czysta, przyjemnie ciepła, nie było głęboko, tak do pasa.
Hmm.
Ośmiornica zabrała się za moje plecy swoimi ramionami.
Oj, zaimki. A w ogóle po co zaznaczać, że ramionami?
Wyszukiwała bolesne punkty spustowe
…?
ssawkami na nie oddziaływała
…?
Wyszedłem bez pomocy z basenu
Bez pomocy wyszedłem z basenu.
czuję się, jak nowy
Tu bez przecinka.
Naukowcy twierdzą, że ośmiornice są najinteligentniejszymi stworzeniami. Mają rację.
A co ma inteligencja do tego? :D
Sympatyczne i misiowe :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Hej, Misiu, przeczytałam z przyjemnością. ;)
Fajny świat, w którym fakt inteligentnych ośmiornic zatrudnionych jako masażystki nie jest powszechnie znany, ciekawe kto ją wprowadził do fachu.
Patrząc na tekst poza moim:
Czyżby obrońcy zwierząt znaleźli ośmiornice zdolne do przystosowania się i po pewnych operacjach uczynili je zdolnymi do rozmawiania (chyba że ta mowa to ze sprytnie zamontowanego sprzętu :D). No i ile tych ośmiornic jest na świecie, w różnych miejscach? :D
A jeśli chodzi o nawiązanie to pozostaje nam na razie tylko ta jedna moja… Albo dziecko Ꙩﻣ[^^]Ꙩ.
Pozdrawiam cieplutko w Nowym Roku. :)
Łowuszko, zmieniłem na “wszystkie”. Moja ośmiornica może być anankową po dostosowaniu się do egzystowania wśród ludzi, na Ziemi. Powiększyła się i znalazła zatrudnienie jako masażystka, wykorzystując pozaziemską wiedzę. :)
Tarnino, nie ze wszystkim się wewnętrznie zgadzam, ale wprowadzam sugerowane zmiany, bo kobieta zawsze ma rację. :)
P.S. Naukowcy twierdzą, że… A nieinteligentna masażystka może zrobić krzywdę, niedouczona też.
Ananke, może jest tylko jedna złota, ta Obca, która się asymilowała? Tobie też ciepła w Nowym Roku.
Ale nie musi zaraz być najinteligentniejsza :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnino, to twierdzenie naukowców. Mogą nie mieć racji. :D
Misiu, może być ta jedna, ale u mnie była bliska wydać na świat potomstwo, chyba że poszła inną drogą. :)
Ananke, nie mam nic przeciw posiadaniu potomstwa przez Złotą. Może właśnie dlatego pracuje jako masażystka, żeby zarobić na utrzymanie. :D
No tak, w końcu ośmiornica może złożyć tysiące jaj, nawet czytałam, że do 400 tys., tyle młodych na utrzymaniu to trzeba pracować bez przerwy. XD
Przyjemny szort, trochę trzyma w napięciu, ale dalej rozluźniajacy. Pomysł z ośmiornicą-masażystka też niczego sobie :D Chociaż, skoro ten zabieg to prawdziwy hit – dlaczego klient był zdziwiony?
Pozdrawiam :)
Ave, Koalo! :)
Początek obudził pozytywne skojarzenia z czasów, gdy polskie kabarety nadawały się jeszcze do oglądania…
;)
Trochę zaspoilerowałeś ośmiornicę powołując się na tekst Ananke, więc zaskoczenia na koniec nie było;) Niemniej, szorcik, jak to u Ciebie, sympatyczny i przyjemny do lektury :)
Pozdrawiam serdecznie ;)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Chociaż, skoro ten zabieg to prawdziwy hit – dlaczego klient był zdziwiony?
Bo “prawdziwy hit” to chłyt! Marketingowy ;) ale ma szansę zostać prawdą XD
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Ananke, może na Ziemi nie ma tak licznego potomstwa, w końcu jest Obca. :)
Pnzrdivie, ja byłbym nie tylko zdziwiony. Ty nie? To zazdroszczę opanowania. :)
Cezarze, wiedziałem, że spojleruję, ale taka była prawda. :)
Tarnino, hit czy chłyt, ale nie tylko bym się zdziwił. :D
Oczywiście, że też byłbym zdziwiony o.o Raczej myślałem, że bohater mógł już słyszeć o takim zabiegu, ale może aż tak go nie reklamowali :)
Najważniejsze, że po serii zabiegów ból pleców ustąpił. Jednakowoż zastanawiam się, ile wynosiło wynagrodzenie masażystki, skoro usługa, jak ostrzegła recepcjonistka, była kosztowna. :)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Całkiem urokliwa… baśń. Gościu bez szemrania zgodził się oddać w macki panny Octopusińskiej, więc chyba bardzo mocno go bolało ;)
Pnzrdivie, podejrzewam, że nie zdradzali, żeby nie odstraszyć klientów. :)
Reg, jak znamy życie, wynagrodzenie masażystki było niedużym ułamkiem ceny usługi. ;)
Canulasie, pewnie był tak zaskoczony, że nie zdążył zareagować, a gdy terapia przyniosła ulgę… :)
Misiu, tak też myślałam, ale teraz mnie ciekawi, na co masażystka mogła wydawać rzeczone nieduże ułamki… ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Wszystko drożeje, a żyć trzeba ;)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Reg, jeżeli ma dziatki, to ma wydatki. ;)
Tarnino, tak i podobno każdemu drogie jest życie. :)
Swoje i dziatek :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
I dziadka też. ;)
Oraz babki :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Ot, babeczka szastająca groszem. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Babeczki i babcie, jeżeli mogą, chętnie szastają groszem, ale inaczej. ;D
Jak mają, to szastają XD
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Babcie tak robią nawet. gdy nie mają pieniędzy, ale mają wnuki. :)
Jakby nie miały wnuków, toby nie były babciami :P
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Żeby zostać babciami musiały mieć wnuki, ale nie muszą mieć. ;)
… oj, bo zaraz się smutno zrobi.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Pod moim szortem? NIE!
Ośmiornicy się nie spodziewałem, a więc szorcik nie dość że przyjemny, to jeszcze zaskoczył. Pozdrawiam.
Sen jest dobry, ale książki są lepsze
Pisarzu, cieszę się, że przyjemny i zaskoczył. Polecam wspomniany w przedmowie tekst Ananke. :)
Oo, ale słodki tekst :) w końcu coś pozytywnego!
Bez sztuki można przeżyć, ale nie można żyć
Holly, w końcu… stary rok się skończył i jest początek nowego. :D
Ładna kontynuacja tekstu Ananke. Misiu, Ty dla każdej potwory znajdziesz odpowiednią niszę ekologiczną i ekonomiczną.
A można się zapisać na te masaże? ;-)
Babska logika rządzi!
Finklo, “każda potwora znajdzie swego amatora”. Sorry, potwory. :D
Można się zapisać i o tym napisać, ale nie wiem czy mają filię w Łodzi i czy można dopłynąć do właściwego miejsca w łodzi, bo wiosłowanie może zaszkodzić. :)
Ponegocjuję z Bailem. ;-)
Babska logika rządzi!
Finklo, cnych, zacnych i owocnych negocjacji. :)
Przyznaję, że tekstu Ananke nie czytałam, teraz z ciekawości zajrzę, więc przy okazji zrobiłeś jej reklamę ;) Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby ośmiornica zajęła się moimi pleckami. W sumie oddałabym się samemu diabłu, byle pomogło. To gdzie przyjmuje?
Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!
Naukowcy twierdzą, że ośmiornice są najinteligentniejszymi stworzeniami. Mają rację.
O kurczaczki! Ja nie wiedziałem, że zdeklasowały homo sapiens!
Osobiście ośmiornic się boję, mam arachnofobię i to chyba jakiś pakiet EKSTRA, bo przerażają mnie, nawet te miło łypiące oczętami morskie stworzenia. No cóż, ważne, że się przysłużyła bohaterowi. ;)
Pozdrawiam.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Irko, mam nadzieję, że czytałaś tekst Ananke i spodobał Ci się, :)
Gryzoku, naukowcy przesadzają, albo raczej cytujący ich opinie, ale inteligencji ośmiornicom nie można odmówić. :)
Osobiście ośmiornic się boję, mam arachnofobię i to chyba jakiś pakiet EKSTRA, bo przerażają mnie, nawet te miło łypiące oczętami morskie stworzenia.
Oooj, ginie znajomość biologii w narodzie, bo ośmiornice to zupełnie inne zwierzątka niż pająki (pajączki ^^). Chociaż może po prostu jesteś ze świata Dysku i przeraża Cię wszystko, czego jest… 7a ;)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
bo ośmiornice to zupełnie inne zwierzątka niż pająki
Obawiam się, że odruchy są niezależne od pozyskanej wiedzy. ;_; Dlatego powiedziałem o pakiecie EKSTRA.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Świat Dysku :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnina A zresztą… Życie na dysku musi być bardzo przyjemne, można ot tak zignorować dowolny fakt naukowy, jaki się zechce. Więc w sumie przyjmuję ofertę. >:)
Intensywne przeobrażanie się w płaskoziemcę.
No dobrze, skoro posiadam teraz moc nieograniczonej ignorancji to ekhm, ekhm… OŚMIORNICE TO PODWODNE PAJĄKI.
Kurde, fajne to.
Pozdrawiam z płaskich Kujaw.
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Życie na dysku musi być bardzo przyjemne, można ot tak zignorować dowolny fakt naukowy, jaki się zechce.
Eeee… ale czytałeś Pratchetta, czy nie czytałeś Pratchetta? XD Jak nie, to przeczytaj. Jak tak, to też przeczytaj XD
No dobrze, skoro posiadam teraz moc nieograniczonej ignorancji to ekhm, ekhm… OŚMIORNICE TO PODWODNE PAJĄKI.
XD
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Jak nie, to przeczytaj.
Tryb polonisty aktywowany.
Uzasadnij swoje zdanie! Napisz na ten temat rozprawkę o długości od 352 do 354,5 słów.
Termin oddania pracy do 30.05.2025
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Uzasadnij swoje zdanie! Napisz na ten temat rozprawkę o długości od 352 do 354,5 słów.
Dlaczego warto czytać Pratchetta, napisała Tarnina (lat sześć i pół)
Pratchetta warto czytać, albowiem wielkim fantastą on był, czego dowodzi, że jak ludzie coś u niego piszą, to robią błędy ortograficzne jak prawdziwi. A w ogóle, to koty są miłe i Śmierć ma dom większy w środku. I jaj jest więcej niż w jajecznicy dla wawelskiego smoka, ale nie głupich ani chamskich, tylko mądrych takich jaj, o. I jest żółw. I Pratchett wiedział, jak to jest, że ludzie tym więcej forsy wydają na buty, im mniej jej mają. I na czym polega życie barbarzyńskiego herosa. I że nie zawsze wystarczy zabić smoka i mieć starożytny miecz, a czasem lepiej załatwiać staruszkom tapetowanie co parę dni. A poza tym zaczął od kopiowania Tolkiena (mając naście lat), więc był Jak My! Tylko bardziej, bo dużo napisał… i zmieniał kasety w "Best of Queen". I dlatego Pratchett jest fajny i trzeba go czytać.
:D
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnina W napisanej przez Ciebie rozprawce zadziało się więcej niż w moim życiu. ;_; I mojego psa też. A nawet jeszcze chomika.
Zdane.
Wezmę to pod uwagę, kiedy przestanę nałogowo czytać Cusslera.
;D
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
i
dla Was!