- Opowiadanie: Koala75 - Na Dzień Kobiet

Na Dzień Kobiet

https://www.youtube.com/watch?v=uBkoHiUTDI4

 

Ten drab­ble po­wi­nie­nem pu­ścić jutro, ale chcę być pierw­szy. Ostat­nie w nim zda­nie pod­rzęd­ne jest moim ży­cze­niem dla Pań. :)

 

Oceny

Na Dzień Kobiet

– Czy to już? Mamy wy­pusz­czać list­ki? Co są­siad­ka myśli?

– Nie pytaj jej. To prze­cież for­sy­cja.

– Ale jest tak cie­pło, że nawet kwia­ty bym wy­pu­ści­ła. Soki krążą w ga­łę­ziach i pącz­ki na­brzmie­wa­ją…

– Jesz­cze może przyjść mróz i co wtedy zro­bisz? Jak ochro­nisz przed zmar­z­nię­ciem? Potem nie bę­dziesz owo­co­wać i sa­dow­nik bę­dzie się mar­twił.

– Masz rację, to do­pie­ro Dzień Ko­biet.

– Pa­mię­tasz, jak w tym dniu każda ko­bie­ta wra­ca­ła z pracy z goź­dzi­kiem, bo taki był zwy­czaj, że de­le­go­wa­ni pa­no­wie wrę­cza­li każ­dej kwia­tek?

– Pa­mię­tam i sły­sza­łam, jak dwie mó­wi­ły, że za­miast tego wo­la­ły­by, żeby męż­czyź­ni do­ce­nia­li przez cały rok ich pracę w domu.

 

Koniec

Komentarze

Obyś miał na myśli, że ta “praca w domu” to moż­li­wość pracy zdal­nej.

Z wy­prze­dze­niem dzię­ku­ję.

 

Po­zdra­wiam

MG

MGZ, jeśli takie jest Twoje ma­rze­nie, to niech się speł­ni! :)

 

 

 

 

Bar­dzo to miłe, Misiu, że pa­mię­ta­łeś. :) Dzię­ku­ję. :)

Goź­dzi­ki oczy­wi­ście pa­mię­tam. Co wię­cej, to ulu­bio­ne kwia­ty Dziad­ka. :) 

Po­zdra­wiam ser­decz­nie. :)

Pe­cu­nia non olet

Bar­dzo sym­pa­tycz­nie z Two­jej stro­ny. Nie wiem dla­cze­go, ale nie lubię goź­dzi­ków.smiley

In­ten­cja szla­chet­na, zatem po­dziw wy­ra­żam nad formą.

 

Po­zdra­wiam cie­pło.smileysmiley

"bądź do­brej myśli, bo po co być złej" Lem

Bruce, nie mógł­bym za­po­mnieć. Do­ce­niam Panie nie tylko w tym Dniu. :)

GO­CHAW, wtedy goź­dzi­ki były obo­wiąz­ko­we i część Pań je znie­lu­bi­ła. :)

Sym­pa­tycz­ny dra­be­lek dla sym­pa­tycz­nych pań :) 

Po­zdra­wiam ser­decz­nie 

Q

Known some call is air am

Misiu, wiem. :) I za to bar­dzo dzię­ku­ję. :)

Goź­dzi­ki jako kwia­ty to jedna rzecz, ich wszech­obec­ność w pew­nym cza­sie – to cał­kiem inna spra­wa, a do tego jesz­cze ich ro­dza­je i woń – wow! – w na­szym ogród­ku Mama za­sa­dzi­ła obłęd­nie pach­ną­ce, białe, ni­skie i re­we­la­cyj­ne. Ja do tego bar­dzo lubię tzw. ka­mien­ne goź­dzi­ki. :)

Po­zdra­wiam. :)

Pe­cu­nia non olet

Outto, dla wszyst­kich Pań. :)

Bruce, muszę wy­go­oglać, jak wy­glą­da­ją ka­mien­ne goź­dzi­ki. :)

Przed­wcze­śnie dzię­ku­ję. Pu­bli­ka­cja nie w dzień ko­biet jesz­cze moc­niej pod­kre­śla ca­ło­rocz­ność tek­stu;)

Praw­dzi­we ob­cho­dy dnia ko­biet prze­trwa­ły w re­zer­wa­tach ko­mu­ni­zmu. Wi­dzia­łam na Kubie;)

"nie mam jak po­rów­nać sa­mo­po­czu­cia bez ba­ła­ga­nu..." - Anan­ke

Ło­wusz­ko, ten Dzień po­wi­nien trwać przez cały rok i nie w re­zer­wa­tach. :)

Klapa, rąsia, buźka, goź­dzik… A nie, prze­pra­szam, tu bez klapy!

Z Dniem Ko­biet jest jak z Wa­len­tyn­ka­mi. Tak na­praw­dę nie wia­do­mo, czy je ob­cho­dzić, bo jeśli do­ce­nia się role peł­nio­ne przez Nasze Panie, to jedne i dru­gie roz­cią­ga­ją się od pierw­sze­go stycz­nia do trzy­dzie­ste­go pierw­sze­go grud­nia.

Ale, gwoli wier­no­ści tra­dy­cji i za­sa­dom: bar­dzo cie­plut­kie “naj­lep­sze­go”!

{Mi­sio­wi też, za danie do­bre­go przy­kła­du.}

Ko­alo­75, są za­zwy­czaj nie­jed­no­ko­lo­ro­we:

 

 

Ada­mieKB, dzię­ki. :)

 

Am­bush po­ru­szy­ła ważny aspekt. Mój rocz­nik aku­rat miał tego pecha, że za­czął stu­dia w 1989 r. – po zmia­nach/w trak­cie zmian ustro­jo­wo-po­li­tycz­nych i żad­nej wy­kła­dow­czy­ni nie można było na uczel­ni wrę­czyć kwia­tów ani zło­żyć ży­czeń z oka­zji Dna Ko­biet, bo re­ago­wa­ły co naj­mniej obu­rze­niem. Wszyst­kie za­ję­cia wtedy były, nie­ste­ty. laugh

 

Po­zdra­wiam Was! heart

Pe­cu­nia non olet

Ada­mie, tra­dy­cja to ważna rzecz, Tę warto pod­trzy­my­wać. :)

Bruce, dzię­ki za zdję­cie. :)

Misiu, to chyba naj­ład­niej­sze na­wią­za­nie do skła­da­nia ży­czeń w Dniu Ko­biet. :)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Reg, wio­sna i wen pod­po­wie­dzie­li. Cie­szę się. :) 

Mó­wisz, Misiu, ze wio­sna i wen – bar­dzo zacny duet Ci pod­po­wia­dał. ;)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Reg, za­sta­na­wia­łem się, po co był wen. Wy­star­czy­ła­by wio­sna, bo była taka… prze­ko­nu­ją­ca. W końcu wy­my­śli­łem, że jego za­da­niem było pil­no­wa­nie, żebym nie mylił się, li­cząc do stu. ;)

Misiu, nie na­le­ży się za­sta­na­wiać nad po­wo­da­mi obec­no­ści wena – na­le­ży się cie­szyć, że ra­czył być obec­ny przy two­rze­niu dzieł­ka. ;)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Reg, cie­szę się, cie­szę, ale chyba był za­zdro­sny, że bar­dziej słu­cham wio­sny. ;)

Tak na szyb­ko na­pi­sa­łam, raz jesz­cze dzię­ki. :)

Z oka­zji Dnia Męż­czy­zny się zbli­ża­ją­ce­go

prze­sy­łam dziś ży­cze­nia dla Pana każ­de­go,

by fan­ta­stycz­nie się żyło,

i fan­ta­stycz­nie się śniło,

czer­piąc z Por­ta­lu, ni­czym z garn­ca zło­ci­ste­go! :)

Pe­cu­nia non olet

Witaj Koalo,

Bar­dzo sym­pa­tycz­ny tekst z re­flek­sją na temat wio­sny i Dnia Ko­biet!

 

Po­zwo­lę sobie oddać po­le­micz­ny głos w kwe­stii ży­czeń dla Pań:

By męż­czyź­ni uzna­li prace do­mo­we za de­mo­kra­tycz­ne dobro wspól­ne i chęt­nie dzie­li­li je po po­ło­wie,

za­miast je­dy­nie do­ce­niać pracę ko­bie­ty w domu. smiley

 

Żeby być ory­gi­nal­nym, w dniu ich świę­ta wrę­czył­bym Na­szym Pa­niom kwiat wi­no­ro­śli – choć po­cho­dzi od szla­chet­nej ro­śli­ny, nie za­chwy­ca na pierw­szy rzut oka, ma jeden z naj­wspa­nial­szych za­pa­chów na­tu­ry, a jego praw­dzi­wa war­tość ujaw­nia się, gdy wy­da­je je­dy­ne w swoim ro­dza­ju owoce! laugh

Po­zdra­wiam Ser­decz­nie!

Fol­low on! Till the gold is cold. Dan­cing out with the mo­on­lit kni­ght...

Po­dzię­ko­wa­nia, Pio­trze. :)

Pe­cu­nia non olet

Pio­trze, po­pie­ram kwiat wi­no­ro­śli i de­mo­kra­tycz­ny po­dział do­mo­wych prac, ale naj­waż­niej­sze imo jest by pa­no­wie do­ce­nia­li trud Pań nad tą cząst­ką, którą de­mo­kra­tycz­nie wy­bra­ły. ;)

by pa­no­wie do­ce­nia­li trud Pań nad tą cząst­ką, którą de­mo­kra­tycz­nie wy­bra­ły. ;)

Koalo, Bar­dzo ład­nie na­pi­sa­ne i z tak po­sta­wio­ną tezą trud­no się nie zgo­dzić! Pod­sta­wa to de­mo­kra­cja. 

Po­zdra­wiam Ser­decz­nie!

 

Fol­low on! Till the gold is cold. Dan­cing out with the mo­on­lit kni­ght...

Pio­trzewink, Też po­zdra­wiam :) 

Dzię­ku­ję, Misiu. :-)

Bar­dzo sym­pa­tycz­ny dra­be­lek.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Fin­klo, ra­du­ję się z Two­jej oceny dra­bel­ka, bo prze­cież to forma nie­wiel­ka. :)

Fin­klo, ra­du­ję się z Two­jej oceny dra­bel­ka, bo prze­cież to forma nie­wiel­ka. :)

Nowa Fantastyka