
w letnim deszczu
pieszczącym ciała
znane akordy fortepianowe
pobudzają zmysły
ciepłem przyśpieszonego oddechu
zbieram krople
kiedy przeciągam ręką
blisko karku – szepcząc zaklęcie
przez chwilę toniesz we fiołkach
i ciele pachnącym bzem
jak zapamiętana melodia
będziesz wracał
po spełnienie
marzeń
No, nie wiem czy marzeń ;)
Miło się czytało.
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Ach ta Yennefer, książkowa milość. Fajny wierszyk!
Pozdrawiam!
You cannot petition the Lord with prayer!
piękna synestezja i kwintesencja magicznej kobiecości;
można się rozmarzyć
do najserdeczniejszych pozdrowień dołączam klik
Witaj. :)
Wiersz ujmuje delikatnością i wzruszającą tonacją. :)
Pozdrawiam serdecznie, klik. :)
Pecunia non olet
MichaelBullfinch – fajnie, że fajny :) Ukłon.
AS – dziękuję koneserze poezji, że poświęciłeś swój czas na czytanie moich banialuk :)
To mój ostatni wiersz na NF, czas zająć się opowiadaniami, jedno wciąż czeka na mnie w becie. Myślę, że dobrze zrobi mi dłuższa przerwa. Pozdrawiam ciepło i ukłon posyłam.
bruce – wiersz, jak wiersz, ale bohaterka za to wyjątkowa! Dzięki za czytanie i uznanie. Za jakiś czas pewnie wrócę, póki co, poezja niech ode mnie odpocznie :)
"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem
Wracaj i pisz, pozdrawiam, powodzenia!
Pecunia non olet
Erotyk, tak mi się wydaje.
Fantastyka wynika głównie z tytułu, ale załóżmy, że jest.
Babska logika rządzi!
Również twierdzę, że jest to erotyk.
Zaprezentowany bardzo ładnie i fakt, można się rozmarzyć :)
Hej!
Śliczny erotyk.
A co do fantastyki – no zaklęciem uwiodła. XD