
Nie odważyłem się kwalifikować tego jako wiersza.
Nie odważyłem się kwalifikować tego jako wiersza.
Cud się stał pewnego razu, oj!
I zadziwił wielu zrazu, oj!
W tekstach nie ma już baboli, oj!
Głowa edytora boli, oj!
O! Jo! Joj!
Chociaż twórcy się starali, oj!
I babole usuwali, oj!
Miał edytor zatrudnienie, oj!
Teraz grozi mu zwolnienie, oj!
O! Jo! Joj!
Dziad wam prawdę powie, oj!
Panie i panowie, oj!
Prawda nie zaboli, oj!
Nie ma już baboli, oj!
O! Jo! Joj!
Przyczyną błędów absencji, oj!
Są teksty u konkurencji, oj!
Mają baboli bez liku, oj!
Ponoć wina to chochlików, oj!
O! Jo! Joj!
Tam się czują bardzo ważne, oj!
Czytelnik jednak uważny, oj!
Rozpozna autora ‘dzieła’, oj!
I skąd się paskuda wzięła, oj!
O! Jo! Joj!
Dejcie grosz, panowie, panie, oj!
Za takie moje śpiewanie, oj!
Nie bede pisarzem, oj!
Zostane pieśniarzem, oj!
O! Jo! Joj!
Ten tekst jest taki że O! Jo! Joj! :P W zasadzie nie mam co ocenić. Życiowe. Pozdrawiam.
Hej, Misiu.
Super! O, jo, joj!
Dejcie grosz, panowie, panie, oj!
Trochę jak “Grosza daj wiedźminowi”.
Ah… z tym groszem to “ćenszko”. Ostatnio zastanawiałem się nawet jaki gatunek literacki jest najlepszy, aby zarobić.
Chyba będę pisał listy… z żądaniem okupu ;)
Przyjemny tekst Przyjemna pieśń ;)
Pozdrawiam.
To nie żaden cud ni dziwy,
To jest Misia twór prawdziwy.
I choć twierdzi, że to nie wiersz,
Ty Mu Czytelniku nie wierz!
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Adexx&Ramshiri, O! Jo! Joj! Fajnie, że zajrzeliście. Pozdrawiam. :)
Reg, ostatnio jest dużo ambitnych, prawdziwych wierszy, więc nie śmiałem mojej rymowanki tak nazywać. Dzięki za rymowaną przychylną opinię. Wena się cieszy razem ze mną. :)
Rozumiem, Misiu. To miło, że Pani Wena dzieli z Tobą radość. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
W tekstach nie ma już baboli, oj!
O, jest fantastyka XD
Nie bede pisarzem, oj!
A tu i w następnej linijce ma być bez ogonków, oj?
Jak misiowo ^^
jaki gatunek literacki jest najlepszy, aby zarobić
Zdecydowanie listy z żądaniem okupu XD Albo opinie prawne, że się nie da :)
reg,
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Reg, Pani Wena, jak każda/każdy cieszy się, gdy pomysł trafiony. ;)
Tarnino, ma być bez ogonków, bo dziad przeszedł do osobistej prośby. Miło, że już zajrzałaś. Czyżby tytuł…? :)
Misiu, widać, że Pani Wena zna się na rzeczy. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Reg, pewnie tak, ale stresujemy się, bo wiemy, że łaska czytelników na pstrym… :)
,,W tekstach nie ma już baboli, oj!’’, czyli marzenie ściętej głowy z najwyższego lotu fantastyka pod rękę.
<><><>
Szedli dwa dziady po dziurawej szosie
oba kulawe, obdarte i bose,
Szedli se szedli i tak se śpiewali,
Że bez błędów piszących
To diabli nadali…
Tarnino, dziękuję! Teraz, bo właśnie zauważyłam serdeuszko.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Miło, że już zajrzałaś. Czyżby tytuł…? :)
Bardziej autor :D
Teraz, bo właśnie zauważyłam serdeuszko. kiss
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Adamie, jak widać, portal zobowiązuje. :)
Tarnino, będę to sobie czytał, ilekroć chandra albo zły humor mnie dopadnie. ;)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnino, pozwolę sobie przesłać CI ,
No, i to się nazywa fantastyka.
Edytor czy korektor?
Miałam zawahanie, o co chodzi z wyjaśnieniem, że teksty u konkurencji. Czy to oznacza, że nikt nie wysłał nic do NF, więc i błędów żadnych nie ma? Czy raczej migracja chochlików do rywali? W sumie, ciągle tego nie wiem.
Babska logika rządzi!
Finklo, nie wiem, kogo mają w redakcji NF, edytora czy korektora i dziad też nie wie. Absencję chochlikowych błędów w tekstach na NF spowodowała migracja chochlików do rywali. Dziad nie umiał tego wyraźnie wyśpiewać. Może nie zostanie pieśniarzem ani pisarzem, tylko dziadem. ;)
O, Misiu ^^
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
No, co? ;)
Pieśniarz-Koala, Koala-bard,
każdy to widzi, wiele jest wart
pieśń nieśmiertelna w eter już leci
Słuchajcie skalda-Koali, dzieci!
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
I kolejny przykład, że przecinki mają znaczenie, nawet w poezji. Bez przecinka ostatni wers zachęca do słuchania potomstwa Misia. Z przecinkiem zachęcałby dzieciarnię do słuchania Misia. ;-p
Babska logika rządzi!
Co prawda, to prawda!
Ale teraz już, wiem że to z powodu wołacza! :)
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
1. To nie jest szort, to w ogóle nie jest opowiadanie.
2. Nie rozumiem.
3. Kliki na Bibliotekę? Serio?
Rozdzióbią nas kruki, wrony i ptaki ciernistych krzewów.
O matulu, co żem przeoczył?
Ślady Misia, co tutaj kroczył.
Śpiewkę zacną opublikował.
Ja bym się bał i swe rymy schował.
(Np. dlatego, że właśnie zburzyłem rytm. d: )
1. To nie jest szort, to w ogóle nie jest opowiadanie.
Słuszna uwaga, proponuję to zaklasyfikować jako niezidentyfikowany obiekt latający.
No to jeszcze mały produkt rymowanko-podobny:
Niczym duch się tu nagle zjawiam
i Misia serdecznie pozdrawiam.
:)
ani pospolity, ani niepospolity, taki w sam raz
Łowuszko, dzięki za klika i za rymowany komentarz. Z dumy będę bardziej okrągły. :)
Finklo, tak, przecinki są ważne i dlatego tak smakują chochlikom. Dzięki za klika. :)
Bolly, jakoś trzeba było zaklasyfikować tekst. Kliki są własnością klikających, którzy mogą je dawać, kiedy chcą. :)
Gryzoku,
miło, że rymujesz,
chociaż się turbujesz
rytmem, że zburzony.
Autor doceniony
czuje się wspaniale.
Pisać będzie dalej.
(Nie będą to wiersze ani rymowanki.
Najprawdziwsza prawda. Żadne obiecanki.)