
pamięci tych, którzy zawsze żyli blisko nieba
pamięci tych, którzy zawsze żyli blisko nieba
życie
to może tylko
przebudzenie
wieczność jest przecież
w długim śnie zaklęta
wszystko jest chwilą
mgnieniem oka
drgnieniem
przebłyskiem światła
i fragmentem ciepła
a my
tęsknimy
w popękanej ciszy
Refleksja, którą, jak myślę, wielu podziela. Jasno, oszczędnie. Ładnie.
Pozdrawiam!
Przepiękny utwór. :)
Klik, pozdrawiam serdecznie. :)
Pecunia non olet
O! I o taką poezję nic nie robiłem!
Known some call is air am
Ładne. W jakiś pokrętny sposób kojarzy mi się z haiku.
Babska logika rządzi!
Lecz te, co jutro błysną, czym są dzisiaj gromy?
Iskrą tylko.
Czym jest wieków ciąg cały, nam z dziejów wiadomy?
Jedną chwilką.
Z czego rodzi się cały człowiek, mały światek?
Z iskry tylko.
Czym jest śmierć, która przerwie myśli mych dostatek?
Jedną chwilką.
Czym był Bóg, póki światy trzymał w swoim łonie?
Iskrą tylko.
Czym będzie wieczność świata, gdy On ją pochłonie?
Jedną chwilką.
Szanowny AS-ie, oczywiście nie twierdzę, że piszesz dokładnie na ten sam temat ani że świadomie się na tym wzorowałeś, niemniej osobiście odczuwam ten kontekst dosyć wyraźnie. Zastanawiam się – również pod kątem własnych prób wierszowanych – co straciłby ten utwór na tradycyjnym zapisie, który zwykłem stosować:
Życie – to może tylko przebudzenie.
Wieczność jest przecież w długim śnie zaklęta.
Wszystko jest chwilą, mgnieniem oka, drgnieniem,
przebłyskiem światła i fragmentem ciepła,
a my? Tęsknimy w popękanej ciszy.
Pewnie za cenę czytelności ubyłoby mu atmosfery nowoczesności i tajemniczości, ale sens pozostałby ten sam. Czego by nie mówić, to jest klasyczna jedenastka 5+6. Miejsca średniówek i mocniejsze znaki interpunkcyjne pozwalają chyba zaznaczyć wszystko to, czego szukasz w łamaniu wersów – ale to tylko moje zdanie.
Podoba mi się przywołująca baśniowe obrazy “wieczność zaklęta w długim śnie” i “popękana cisza”, nie przekonuje mnie natomiast wyrażenie “fragment ciepła” i rym “przebudzenie – drgnieniem”.
Dziękuję za podzielenie się wierszem i serdecznie pozdrawiam!
Świetny wiersz. Strasznie ładnie to wszystko ująłeś. Kiedyś trochę o tym myślalam, ale swoją refleksję ujęłam w niezbyt poetyckich słowach, że życie to chwilowa niedyspozycja w byciu martwym hahah. Pozdrawiam i życzę udanego dnia!
To Ślimaku zaskoczyłeś! (*) w ogóle mi się nie kojarzy z tym fragmentem, który przywołałeś. Aż ciekaw jestem, co odpowie AS.
Czy zdążę wznieść toast w 247 zeptosekund swojego istnienia?
Z ukłonem pozdrawiam :))
klikam zbyt wolno, ale skutecznie;)
"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem