- Opowiadanie: AS - (*)

(*)

pamięci tych, którzy zawsze żyli blisko nieba

Dyżurni:

brak

Biblioteka:

AP, Outta Sewer, Użytkownicy IV

Oceny

(*)

życie

to może tylko

przebudzenie

 

wieczność jest przecież

w długim śnie zaklęta

 

wszystko jest chwilą

mgnieniem oka

drgnieniem

 

przebłyskiem światła

i fragmentem ciepła

 

a my

tęsknimy

w popękanej ciszy

 

 

 

 

Koniec

Komentarze

Refleksja, którą, jak myślę, wielu podziela. Jasno, oszczędnie. Ładnie.

Pozdrawiam!

Przepiękny utwór. :)

Klik, pozdrawiam serdecznie. :)

Pecunia non olet

O! I o taką poezję nic nie robiłem!

Known some call is air am

Ładne. W jakiś pokrętny sposób kojarzy mi się z haiku.

Babska logika rządzi!

Lecz te, co jutro błysną, czym są dzisiaj gromy?

Iskrą tylko.

Czym jest wieków ciąg cały, nam z dziejów wiadomy?

Jedną chwilką.

Z czego rodzi się cały człowiek, mały światek?

Z iskry tylko.

Czym jest śmierć, która przerwie myśli mych dostatek?

Jedną chwilką.

Czym był Bóg, póki światy trzymał w swoim łonie?

Iskrą tylko.

Czym będzie wieczność świata, gdy On ją pochłonie?

Jedną chwilką.

 

Szanowny AS-ie, oczywiście nie twierdzę, że piszesz dokładnie na ten sam temat ani że świadomie się na tym wzorowałeś, niemniej osobiście odczuwam ten kontekst dosyć wyraźnie. Zastanawiam się – również pod kątem własnych prób wierszowanych – co straciłby ten utwór na tradycyjnym zapisie, który zwykłem stosować:

Życie – to może tylko przebudzenie.

Wieczność jest przecież w długim śnie zaklęta.

Wszystko jest chwilą, mgnieniem oka, drgnieniem,

przebłyskiem światła i fragmentem ciepła,

a my? Tęsknimy w popękanej ciszy.

Pewnie za cenę czytelności ubyłoby mu atmosfery nowoczesności i tajemniczości, ale sens pozostałby ten sam. Czego by nie mówić, to jest klasyczna jedenastka 5+6. Miejsca średniówek i mocniejsze znaki interpunkcyjne pozwalają chyba zaznaczyć wszystko to, czego szukasz w łamaniu wersów – ale to tylko moje zdanie.

Podoba mi się przywołująca baśniowe obrazy “wieczność zaklęta w długim śnie” i “popękana cisza”, nie przekonuje mnie natomiast wyrażenie “fragment ciepła” i rym “przebudzenie – drgnieniem”.

Dziękuję za podzielenie się wierszem i serdecznie pozdrawiam!

Świetny wiersz. Strasznie ładnie to wszystko ująłeś. Kiedyś trochę o tym myślalam, ale swoją refleksję ujęłam w niezbyt poetyckich słowach, że życie to chwilowa niedyspozycja w byciu martwym hahah. Pozdrawiam i życzę udanego dnia!

To Ślimaku zaskoczyłeś! (*) w ogóle mi się nie kojarzy z tym fragmentem, który przywołałeś. Aż ciekaw jestem, co odpowie AS. 

Czy zdążę wznieść toast w 247 zeptosekund swojego istnienia?

 

Z ukłonem pozdrawiam :))

 

klikam zbyt wolno, ale skutecznie;) 

"bądź dobrej myśli, bo po co być złej" Lem

Nowa Fantastyka