Obrazek jest z Wikipedii. Word go nie liczył jako słowo.
Obrazek jest z Wikipedii. Word go nie liczył jako słowo.
Znajomy goblin oświadczył:
– Nie chcę być ciągle przedstawiany jako zły albo złośliwy, chciwy potwór, w dodatku tchórz. Wiem, że nie jestem ładny, ale charakter mam piękny.
Ostatnie było dyskusyjne, ale bardziej ciekawiło mnie, dlaczego nagle ogłosił niechęć do bycia pokazywanym jak dotychczas.
– Skąd ci się to wzięło? – spytałem.
– Zobaczyłem gobelin z krajobrazem, taki mięciutki i kolorowy. Istoty stamtąd muszą być szlachetne. Jak nazwa gobelin wskazuje, my, gobliny, wzięliśmy się z gobelinów i jakaś klątwa nas dosięgła, że tak niekorzystnie jesteśmy przedstawiani.
– Od ciebie mam zacząć zmieniać wizerunek goblina?
– Tak.
Ostatecznie niewiele wymagał.
Mógł zażądać utkania gobelinu z goblinem na środku.
Istotnie, goblin nie miał zbyt wygórowanych żądań, a skoro ich spełnienie może poprawić mu samopoczucie i samoocenę…
A ilustracja, choć bez słów, mówi jakże wiele. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Reg, nie jest urodziwy, ale ma charakter… :D
…i potańcować lubi! ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Reg, nie tylko on. :)
Misiu, ja nie lubię i nie tańcuję, choć wiem, że na świecie są i tacy, którzy tańcząc, czują się w swoim żywiole.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Reg, widocznie on z takich. :)
Niewątpliwie, Misiu, ale żigolo to on nie jest. :)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Witaj. :)
Zakończenie mnie powaliło humorem. :)
Wizerunek przerażający, idealny do horroru, lecz Twoja opowieść powoduje, że patrzy się na niego z sympatią. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Pecunia non olet
Reg&Bruce, wyobraźcie sobie gobelin z takim goblinem w centrum. :D
Wyobraziłam. :)
Pecunia non olet
Ja tam się byle czego nie boję, ale w pokoju z takim gobelinem na ścianie chyba nie dałbym rady zasnąć… :-) :-)
No, po paru dniach chyba jednak bym się przyzwyczaił…
Koalo, jesteś bardzo dobry, a chwilami niesamowity!
Fajna zabawa słowami. :-)
Babska logika rządzi!
Fajny pomysł, powiązania goblina z gobelinem :)
Bruce, i co? :) czy :( ?
Adamie, ja chyba bym nie dał rady. ;)
Finklo, liczyłem na Ciebie i nie zawiodłem się. :)
Robercie, trzeba się było ratować. ;)
Panowie, chyba jakoś mało kreatywnie podchodzicie do goblina w gobelinie na ścianie sypialni. Trzeba ochrzanić, że chrapie albo że za słabo grzeje i od razu goblin kładzie uszy po sobie. ;-)
Babska logika rządzi!
Bruce, i co? :) czy :( ?
Myślę, że wyglądałby imponująco. :)
Pecunia non olet
Cześć, Koala75
Ładne :-)
Pozdrawiam
Finklo, musiałby gobelin być fantastyczny. :)
Bruce, ale nie tak, jak z Brucem Lee. ;)
Heskecie, cieszę się i też pozdrawiam. :)
To Wy mówicie o takim zwyczajnym gobelinie, niefantastycznym? Hmmm, w takim razie nie bardzo rozumiem, na czym polega problem. Nie wiem, jak Wy, ale ja staram się zasypiać po ciemku, a wtedy i tak nie widać, co jest na gobelinie. OK, estetycznie goblin nie bardzo pasuje do sypialni, ale to chyba nie jest aż taki wielki problem?
Babska logika rządzi!
Finklo, nie wiem, jak inni, ale ja nie powiesiłbym nigdzie gobelinu z goblinem utkanym na środku. :(
Popieram głosy przedpiśców i przedpiśczyń. Ładna zabawa słowem, udana puenta, drabel na plus.
Widzę, że doklikane, także pozdrawiam :)
Dlaczemu nasz język jest taki ciężki
Galicyjski, znaczy, udało się. :D
Jest goblin, jest gobelin plus ilustracja. Wszystko tu jest. Czego chcieć więcej?
Znajomy goblin oświadczył…
Znajomy? Fajnych masz znajomych. ;)
Pozdrawiam, Misiu, serdecznie! MZ
Maćku, niektórych znajomych się nie wybiera. :)
Sympatyczne. Ja tam od razu polubiłam tego goblina
Pusiu, on pewnie Ciebie też polubi, gdy przeczyta Twój komentarz. :)
Mam nadzieję, gobliny lepiej mieć po swojej stronie :-)
Wiem, że nie jestem ładny
W sumie to biedny ten goblin. Sympatyczne i mięciutkie jak wełenka na gobelin :)
There's no medicine for regrets.
Pusiu, i wszystkie fantastyczne stwory. :)
Pierożku, dawno Cię nie było u mnie. Miło, że jesteś. Może lepiej, że goblin zdaje sobie sprawę z “braku urody”. :)
Mnie też miło do Ciebie zawitać, Misiu :) Trochę mało mnie było na portalu w ostatnich miesiącach, ale mam nadzieję jesienią bywać tu częściej.
Brak urody to rzecz względna. Jak to mówią, nie to ładne, co ładne, ale to, co się komu podoba ;)
There's no medicine for regrets.
Jak to mawiają niektórzy: sympatyczne :)
Urocza zabawa słowem, a równocześnie refleksja na temat szufladkowania i nieuniknionego losu związanego tylko z przynależnością gatunkową.
Pozdrawiam Koalo!
Beeeecki, zabawa słowem była inspiracją, a przy okazji… :)
Dobry pomysł! :)