Mózg do wynajęcia

Od czego by tu zacząć:). Jestem uczestnikiem sprawy w sądzie o podział majątku w domu jednorodzinnym, zamieszkałym przez wiele rodzin. Nie lubię komuchów. Wyobrażam sobie sprawę w sądzie, gdybym zwolnił reprezentującą mnie panią adwokat i sam zaczął dochodzić przysługujących mnie praw. Sąd, scena pierwsza, wysoki sądzie( nieprzerwany niczym słowotok). Ostatnią książką jaką przeczytałem było "Modus operandi sił specjalnych, taktyka czerwona" ( medycyna pola walki). Jako że żaden dowódca przy zdrowych zmysłach nie przydzieli schizofrenikowi broni palnej, postanowiłem we własnym zakresie podszkolić się w dziedzinie, która odpukać, mogłaby się przydać. Cena jednostkowa za sztukę ok 170 pln, cóż mały nakład, to nie książki Piekary za 30pln. Przyswoiłem wiedzę na ile potrafiłem. Potem zacząłem pić i zaczęły się dziać różne dziwne przypadki. Dostałem strzała skopolaminy, albo innego prawdogadacza z wojskowej ampułkostrzykawki. Powiedziałem co miałem do powiedzenia. I teraz mają mnie podgryzać czerwone szmaty mieszkające piętro niżej. Dążą do uzyskania niewerbalnego komsomołu, tłukąc garami, trzaskając drzwiami, nasłuchując reakcji i próbując podtrzymać tę trudną do udowodnienia przed sądem relację. Ciekawe czy w Polsce tak jak w stanach za obrazę sądu istnieje kara aresztu. Jeśli tak wykrzyczę że grypsera to frajerstwo z umorusanymi spermą ryjami które robi laskę SB. Areszt? Proszę bardzo. Ale przygotujcie worki na ciała. Już w wojsku miałem do czynienia z nieformalną obyczajowością grupową, ch.. zacisnąłem zęby i do przodu. W areszcie wykrzyczę im to samo. Mam prawo się przestraszyć i działać w afekcie. W końcu mamy wolność słowa, nie? :)

Koniec

Hej

Cena jednostkowa za sztukę ok 170 pln, cóż mały nakład, to nie książki Piekary za 30pln.

Ciekawe czy w Polsce tak jak w stanach za obrazę sądu istnieje kara aresztu. J

W sumie tekst nie o tym, ale tak. na czternaście bożych dni można zamknąć, jak obrazisz sędziego. Albo jak się sędzia obrazi.

W końcu mamy wolność słowa, nie? :)

Mamy, jeszcze jak!

W sumie całkiem fajne to, bo płynie jak rzeka, ale jednak jednym nurtem, a nie trzydziestoma.

Urzekło :)

Pozdrawiam!

Tytułem wytłumaczenia. Jak dostałem strzała prawdogadacza, to myślałem że to eutanazja. Po prostu pojawił się jakiś gość i spytał: -zrobić panu zastrzyk?. A że byłem na skraju załamania nerwowego i lekko dziabnięty. To pomyślałem że trudno o wykonawcę i byłby spalony. Powiedziałem:-daj to sam sobie zrobię. No i walnąłem sobie w pośladek. Potem chwię pogadaliśmy i do domu:). Jeśli są w stanie walnąć komuś w środku miasta strzała z prawdogadacza, a nie sá w stanie zapewnić mu osłony kontrwywiadowczej przed byle komuchami, to ja w takich ludzi ch.. wbijam. Pozdrawiam.

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

W końcu mamy wolność słowa, nie?

Mamy. Dlatego nic nie napiszę, bo nie wypada…

Dum spiro spero. Albo coś koło tego...

Nie wypada to na starość babci macica, dawaj! Mayday mayday, witamy na moim prounim komunistyczna niewerbalna szmato!

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Prounim-promie:)

Czołg może wpaść w poślizg na zwłokach, na asfalcie

Dum spiro spero. Albo coś koło tego...

Jestem dyżurną wiec napiszę recenzję, choć oczekiwanie na rozpoczęcie kolejnego konkursu nieco mnie rozprasza. jutro muszę oddać wózek, spakować się i zrobić zakupy. Ciekawe jakie będzie morze może piękne, a morze zimne, morze Bałtyckie.

delulu managment