Na parkiet wchodzę, klękają narody
Co słabsze damy potrzebują wody
Dla ochłody, bo oto wchodzę ja:
Poeta, mistrz, a także dziecko gwiazd
Już wiesz, że to wiersz nieidylliczny,
Że to twór autopanegiryczny,
Niebanalny, wysokoliryczny,
Brawurowy, autoironiczny
Tak mogę się bawić, jak robię to tutaj
Do rzeźbienia wersów nie potrzeba dłuta,
Nie narzucaj mi więc sztywnej ramy,
Bo twoje ramy pójdą w odłamy
Średniówka? Czemu w środku ma być średniówka?
Stać może dalej, niż tam, gdzie jest połówka
Przesunąć ją można – lekka jest jak mrówka
Co mówisz? Sylabizacja umyka?
To nie liryka, a jakaś muzyka?
Nie umyka – twórczo dosięgam Nieba,
Więc zejdź mi z drogi, gdy cię nie potrzeba
Nieczęsto przekraczam dwadzieścia linijek,
Ale muszę wstawić te parę docinek:
Poznajesz odcinek największego dzieła,
Więc nie myśl, że twych komentarzy mi trzeba
Może i nie trzeba, ale podzielę się opinią, że to brzmi jak rap.
Babska logika rządzi!
@Finkla
Zgadza się. Ostatnio miałem okazję słyszeć parę hip-hopowych utworów, co zainspirowało mnie do napisania czegoś w tym stylu. (Stąd też bardzo „brawurowy” charakter tekstu – w rzeczywistości zależy mi na konstruktywnych komentarzach).
Hej, ciekawy pomysł na wiersz. Nawet mnie trochę rozbawił, średniówka lekka jak mrówka hahah. Też podoba mi się to wyliczenie w drugiej zwrotce, ogólnie lubię takie wyliczenia przymiotników w wierszach. Skojarzyło mi się trochę z wyliczeniem w wierszu "Archanioł" Tuwima. Rymy są raczej oczywiste (średniówka/połówka/mrówka, ramy/odłamy), ale spodobał mi się rym tutaj/dłuta. No i trochę przeszkadza w czytaniu nierówna liczba sylab w wersie, szczególnie w zwrotce czwartej. Też zgodzę się z Finklą, bo rzeczywiście brzmi jak rap. To w ogóle ciekawe połączenie, że z jednej strony masz wersy, które brzmią jak rap (np. "Na parkiet wchodzę, klękają narody / Co słabsze damy potrzebują wody"), a z drugiej słowa takie jak sylabizacja czy autopanegiryczny. Dzięki temu połączeniu nie jest to aż tak typowe. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
@DyingPoet
Hej, ponownie dziękuję za miłe słowa.
Wszystko przeliczyłem już parę razy i jestem niemal pewien, że liczba sylab na przestrzeni jednej strofy jest zawsze taka sama (różni się tylko pomiędzy strofami). Podejrzewam, że w zwrotce czwartej przeszkadza ci niekonsekwentne ułożenie średniówki, ale obawiam się, że to, czy dobrze nam się coś czyta, zależy ostatecznie od tego, w jaki sposób zaintonujemy czytany tekst. Jeszcze do oczywistych rymów: nie lubię wymyślać bardzo nietypowych rymów, ocierających się niekiedy o poezję białą. Myślę, że o ile nie wchodzimy w drugą skrajność, takie rymy brzmią zwyczajnie dobrze i płynnie, a przede wszystkim na tym mi zależało w tym „rapo-wierszu”.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
Ponownie nie ma za co hahaha. Na pewno jest nierówna. Masz o tak: 11, 11, 10, 10. 10, 10, 10, 10. 12, 12, 10, 10. 12, 12, 12. 11, 11, 11, 11. 12, 12, 12, 12. I ja miałam na myśli, że mi w czwartej zwrotce przeszkadzają sylaby, bo nagle przechodzisz z dziesięciu do dwunastu. Również pozdrawiam!
Beastie Boys type shit:D
Fajne, miło jest zobaczyć coś nowego.
Kwestia wizji.
@DyingPoet
No widzisz, jednak się myliłem.
Dziękuję za doprecyzowanie. Takie drastyczne zmiany w sylabizacji faktycznie mogą zachwiać rytmem, więc postaram się zwracać na nie uwagę.
Pozdrawiam!
@Bartkowski.robert
Dzięki, postaram się napisać jeszcze coś w tym stylu.