- Opowiadanie: AS - irlandzka czarownica

irlandzka czarownica

na motywach ballady Loreeny McKennitt
"Beneath a Phrygian Sky"

 

https://youtu.be/0NlKsRojXrM

Dyżurni:

brak

Oceny

irlandzka czarownica

księżyca promień tańczył

snuł czar mozaiką wód

na gwiezdnym żyrandolu

migotał skrzysty wzór

 

przez dach dziurawy, nocą

wśród kłosów świetlnych żniw

z niebieskich konstelacji

czytałam twoje sny

 

skądś tam, z odległych dolin

znad pieśni wschodził głos

przemawiał do kamieni:

w miłości drzemie moc

 

więc siłą jasnych spojrzeń

rzeźbiłam cudny brzask

w ulotnej mgiełce, w magii

i w pięknie co tkwi w nas

 

czas mija, usiądź obok

dopóki krąży noc

wysłuchaj moich zaklęć

nim cicho zniknę stąd

 

 

Koniec

Komentarze

Ładne.:)

Już tylko spokój może nas uratować

Zgadzam się z przedpiścą.

A po czym poznać, że to słowa czarownicy i to do tego irlandzkiej? Czym się różni od czarownicy na przykład włoskiej?

Babska logika rządzi!

smiley

A nawet bardzo ładne…

 

Po czym poznać? Po tekście źródłowym…

Tańczył w blasku księżyca

Na falach, na morzu

Gwiazdy nieba unosiły się

W migoczącej galaktyce

Głos z minionych wieków

Tak nawiedzając w swojej pieśni

Te starożytne kamienie powiedzą nam

Nasza miłość musi nas wzmocnić

Wiatr mnie owinął

Gdy stałem tam na brzegu

I słuchałem tego głosu

Jakiego nigdy wcześniej nie słyszałem

Fragmencik w tłumaczeniu zawsze chętnej SI…

Choć osobiście wolałbym w tytule “czarodziejkę” – czarownica to zawsze 

negatywne emocje i zdarzenia…

Kraków górą! yes

Dum spiro spero. Albo coś koło tego...

Aaaa, to trzeba znać tekst źródłowy…

Babska logika rządzi!

Uuuu, niefajnie:(

Już tylko spokój może nas uratować

Nowa Fantastyka