- Opowiadanie: grzejozefowski - Autorskiej arogancji

Autorskiej arogancji

Dyżurni:

brak

Oceny

Autorskiej arogancji

Chcę czuć się mistrzem, ale wiem raczej,

Że nim nie jestem, że jest inaczej

Bo jestem graczem na polu sztuki –

Subiektywizmu, wiecznej nauki

 

Tak z bólem myślę, tchnąc w oddech głębszy,

Że zawsze będzie ktoś trochę lepszy,

Ode mnie większy, bo kim ja jestem?

Ta moja sztuka to czysty bezcen

 

Dla swoich błędów nie mam tolerancji,

A nie brak mi autorskiej arogancji

Jak dyletanci nie baczę na względy,

Aż ktoś nie powie, że popełniam błędy

 

Tak zawsze mam, gdy ktoś mnie krytykuje:

Na sławę – widzę to – nie zasługuję

Tak reaguję na słowa konstruktywne

Niby niegroźne, a dla mnie ofensywne

-

 

Oto więc wszystko toczy się kręgiem:

Dopóki tworzę, robię to z wdziękiem –

Jest pięknie, choć widmo nade mną czyha

I spada, gdy siebie samego czytam

Koniec

Komentarze

Bo jestem graczem na polu sztuki –

Subiektywizmu, wiecznej nauki

Eee… wut?

Tak reaguję na słowa konstruktywne

Niby niegroźne, a dla mnie afektywne

Mam nadzieję, że źle na to nie zareagujesz, ale… https://wsjp.pl/haslo/podglad/90218/afektywny laugh

 

Piękne, tylko bez sensu laugh Poezję tu sekcjonuje Ślimak, a mnie pozostaje tylko się uśmiechnąć wink

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ojojoj… Nie rób mi tego więcej, gdy jem.:D A tak poważnie: gdzie tu fantastyka?

Już tylko spokój może nas uratować

Dopóki tworzę, robię to z wdziękiem –

Jest pięknie, choć widmo nade mną czyha

I spada, gdy siebie samego czytam

Pociesz się, że nie jesteś sam. Jeśli dobrze pamiętam, to Szymborska twierdziła, że więcej wykreśla, niż publikuje.

Babska logika rządzi!

Szymborska twierdziła, że więcej wykreśla, niż publikuje.

Kto tak nie robi, ten grafoman (pocieszam się…).

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ups. Aleś mi dowaliła. ;-)

Babska logika rządzi!

Ooooj, jeśli moje tajne źródła mówią prawdę, to dopiero początek… 

 

laugh

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Chyba powinnam zacząć się bać…

Babska logika rządzi!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

@Tarnina

Nie zamierzam się obrażać czy źle reagować, zamiast tego postaram się wyciągnąć pewne wnioski. Choćby takie, że słowo „afektywne” faktycznie niezbyt tu pasuje, mam nadzieję, że teraz brzmi to nieco lepiej.

Jeśli chodzi pierwszy podany przez Ciebie fragment, podmiot liryczny mówi tu coś takiego: „Jestem artystą, czyli tworzę sztukę. Sztuka jest zaś subiektywna, a więc każdy ma prawo oceniać ją wedle swojego gustu. Warto też pamiętać, że tworzenie sztuki to złożony i długi proces, wymagający od twórcy pełnego poświęcenia i regularnej korekty swoich umiejętności”.

 

@Rybak3

Przeglądałem wcześniej inne wiersze na portalu i nie wszystkie wpisywały się jasno w standardy fantastyki, więc stwierdziłem, że z tym tekstem nie będzie problemu.

A! I smacznego.

 

@Finkla

Cieszę się i dziękuję za miłe słowa.

Żeby nie kończyć w ten sposób, dodam jeszcze, że chyba muszę dokładnie zastanowić się nad swoim dotychczasowym stylem pisania. Odnoszę wrażenie, że mam jakiś wrodzony talent do trafiania poza sferę oczekiwań czytelnika.

Choćby takie, że słowo „afektywne” faktycznie niezbyt tu pasuje, mam nadzieję, że teraz brzmi to nieco lepiej.

Jakby średnio, bo “ofensywny” w polszczyźnie odnosi się chyba wyłącznie do dziedziny wojskowości.

Sztuka jest zaś obiektywna, a więc każdy ma prawo oceniać ją wedle swojego gustu.

Mmmm… obiektywna? Na pewno?

Warto też pamiętać, że tworzenie sztuki to złożony i długi proces, wymagający od twórcy pełnego poświęcenia i regularnej korekty swoich umiejętności”

Nic dodać, nic ująć.

 

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nowa Fantastyka