- Opowiadanie: muzzle - RE: przemówienie

RE: przemówienie

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

RE: przemówienie

 

(szkic przemówienia, notatki, do poprawy itp)

 

– powitanie ---

wiadomo

 

 

Ludzie zawsze szukali odpowiedzi na dręczące ich pytania. (wymienić kilka) Ale najważniejsze z nich – jak to się wszystko zaczęło i jak się skończy.

 

 

"Jak się zaczęło?" (śmiech, oni będą wiedzieć o co chodzi, wszak tylko on ma TAKI śmiech)

"Jak się skończy? No cóż… ludzie brali pod uwagę tysiące możliwości, ale najciekawsze z nich to…" (ogarnąć to jakoś, ubrać w słowa)

 

 

-najciekawsza-

Wojna atomowa. Setki rakiet z głowicami nuklearnymi spadną z nieba i zniszczą prawie cały świat. Przeżyją nieliczne jednostki, szczury i karaluchy. Zacznie się wyścig o przetrwanie. Silniejszy wygrywa, słabszy jest zjadany. (to mi się podoba!) Wszędzie piach, puste autostrady i mutanty. Ci co utrzymali się przy życiu będą musieli… ble, ble ble.

 

 

-najgłupsza-

O, bogowie! Zejdą ze swoich tronów, zstąpią z niebios na ziemię i dokonają ostatecznego osądu.

"Po co mielibyśmy to robić?" (zaśmiać się w wiadomym stylu; swoją drogą – dobre, nie?)

 

 

-najśmieszniejsza-

Plaga zombiaków. Nieliczne jednostki przygotowują się na taką możliwość – gromadzą broń, jedzenie i budują bunkry. Jakby to było możliwe!

(nie wiem co tu jeszcze dodać – masz pomysły? ta wersja idealnie tu pasuje, ale ciężko mi ją opisać, proszę pomóż!)

 

 

 

 

– tu podziękowania twórcom i całej tej chołocie ---

można improwizować, ale TRZEBA pamiętać o:

1. on

2. on

3. on

w końcu to on nas finansuje. jak to mówią te śmieszne kreatury "trzeba wchodzić w dupę ile się da"

 

 

 

 

"Niestety my już wiemy jak to się skończy…"

Trzeba wytłumaczyć, że trzymanie tej planety na smyczy nie ma sensu. To się już nie sprzedaje, nikt nie chce tego oglądać. Telewizja potrzebuje nowych pomysłów.

(trzeba to zrobić delikatnie!)

"Musimy opóścić te rejony kosmosu i udać się… nie, nie mogę zdradzić naszego nowego położenia. Mamy pomysł, który zrewolucjonizuje rozrywkę. A Ziemia-1? No cóż… zostawimy ją samą sobie, nie ma sensu jej niszczyć. Zniszczą się sami w dość krótkim czasie."

 

 

 

– pożegnanie i zaprezentowanie fragmentó ostatniego odcinka ---

trzeba pamiętać o zmianie świateł

 

 

 

(i co ty na to? mam nadzieję, że coś z tego stworzymy razem. wiesz, że nie jestem w tym dobry)

 

 

 

 

Koniec

Komentarze

Znaczy mamy ci napisać opowiadanie?

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Ciśnie mi się na usta: WTF?

Cholera, trochę szacunku dla odbiorcy. Są teksty do publikacji i są teksty do szafek...

Gratutuję szkicu, a treraz może to napisz?

Publikacja tego to jak dla mnie, głupie posunięcie.

Publikacja pod ,,opowiadaniami'' tym bardziej.

Amen

Nie wiem jak z waszą wyobraźnią, ale ten kto napisał i pewnie jeszcze napisze "Gratutuję szkicu, a treraz może to napisz?" czy "Znaczy mamy ci napisać opowiadanie?", ma na pewno mocno ją ograniczoną. Nie żebym kogokolwiek obrażał... po prostu nie załapaliście o co chodzi ;-)

Skąposzczent ma przynajmniej klase....

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Na kolana, krytycy! Toż to eksperimentum!

A to już co innego... --- chołocie;  fragmentó...

Nie wiem jak z waszą wyobraźnią, ale ten kto napisał i pewnie jeszcze napisze "Gratutuję szkicu, a treraz może to napisz?" czy "Znaczy mamy ci napisać opowiadanie?", ma na pewno mocno ją ograniczoną. Nie żebym kogokolwiek obrażał... po prostu nie załapaliście o co chodzi ;-)

Opowiadanie, które rozumie tylko autor, to nie jest dobre opowiadanie. 

To może oświeć nas, albowiem przerasta nas to... Nie zrozumiałem żadnego fragmentó...

świetne. masz ode mnie 1!


"Musimy opóścić te rejony kosmosu i udać się... - No comment...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Nowa Fantastyka