- Opowiadanie: Drab - Gołąb.

Gołąb.

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Gołąb.

Usiadłam wczoraj z moim niewidomym znajomym na ławce w parku. Słuchaliśmy jak śpiewają ptaki, od czasu do czasu rzucając im ziarna. Ich głosy były naprawdę piękne, a w pewnym momencie jeden przysiadł bliżej na gałęzi i było go słychać lepiej niż pozostałe. Po wyrazie twarzy mego kompana zrozumiałam, że jest zaintrygowany jego mową i chciałby się dowiedzieć o nim czegoś więcej.

– To gołąb – rzekłam.

– Czy to ważne?– odparł – Przecież nawet gołąb może mieć serce sokoła.

– No tak… więc pewnie nie ma też znaczenia, że jest biały? – zapytałam niewzruszona.

– Absolutnie! Nawet biały ptak mógł wczoraj taplać się w rynsztoku, a jutro wydłubie oczy drugiemu dla pajdy chleba. Barwa jego upierzenia nie ma kompletnie znaczenia. Myślisz, że one na nas nie patrzą i nie oceniają, czy je skrzywdzimy?

– Rozumiem. Ptak nie patrzy na nas, tylko w nas.

– Właśnie. Zwróć głowę i wyciągnij dłoń w jego kierunku. On spojrzy ci w oczy i usiądzie na palcach, gdyż wie, że masz czyste serce.

Tak też zrobiłam, zaintrygowana. Biały gołąb spojrzał na mnie z ukosa, przekrzywił głowę, i odleciał bez słowa.

Zrobiło się naprawdę cicho…

– Odleciał? – spytał po chwili, najwyraźniej rozumiejąc co się stało.

– Tak… – odparłam – Czy to znaczy, że mam złe serce?

– Nie głuptasie.– rzekł rozbawiony – Po prostu zapomniałaś wysypać na dłoń trochę ziarna.

Śmialiśmy się bardzo długo.

To był dobry dzień.

 

 

 

// Klasycznie z okazji pięknej pogody. Komentarze mile widziane ^^

Koniec

Komentarze

Najpierw zapytam:
czy to też było pisane "pod włos"? 

Eee...? Czy ten fantastyczny element to śpiewajacy gołąb?

www.portal.herbatkauheleny.pl

Fantastyczny element wcale nie musi pojawiać się wprost. Czy sama gra wyobraźni dwojga ludzi nie jest wystarczająca?

To nie było pisane pod włos. Oceń proszę jak uważasz. Testuję różne pomysły jakie wpadną mi do głowy, w końcu każdy od czegoś zaczynał ^^ Akurat teraz interesuję mnie krótka forma i staram się zawrzeć w kilku zdaniach jak najwięcej treści. Może nie najwyższych lotów, ale jednak lotów.

Witaj!
Treściwe i mądre, doskonałe na krótką formę. Znakomicie umiesz operować emocjami zarówno bohaterów jak i czytelników. Przypomina przypowieść, choć jak już pisali poprzednicy brak w tym fantastyki. Ergo - nie ten portal. ;)

Pozdrawiam
Naviedzony

Drab, musiałam zapytać, żeby wiedzieć, jak do tego podejść:)
Piszesz, że każdy musi od czegoś zacząć... Tak to prawda, widzę że masz potencjał, więc próbuj ile się da. Ja, choć bawię się tu w wielkiego krytyka, sama piszę denne teksty.

Wracając do gołębi...
Wydaje mi się, że za szybko wykładasz karty na stół. Chciałabym sama domyślić się, że "jutro wydłubie oczy drugiemu dla pajdy chleba". W końcu to nie kazanie, tylko krótki utwór pisany prozą:) Bardzo lubię tzw. szorty, ale muszą być naprawdę dobre.

Kilka uwag:

"Ich głosy były naprawdę pięknie" - literówa
 "w pewnym momencie jeden z nich przysiadł bliżej" - akurat w tym zdaniu "z nich" jest niepotrzebne
"- To gołąb - rzekłam." - hmm... ta stylizacja była celowa?
 "On spojrzy Ci w oczy" - Ci itp. z wielkiej litery tylko w listach
 

Dziękuje za uwagi! Moja główna stowarzyszeniowa ktyryk ogranicza się jedynie do prostego "nie nadaje się".

Gołębie z całą pewnością nie śpiewają, a jako ptaki skalne rzadko siadają na gałęziach, preferując dachy, parapety i inne takie. Również nie słyszałam, aby wydziobywały sobie oczy.

Więc jednak fantastyka jest, tylko nie wiem, czy zgodnie z zamierzeniem autora...

Nie podobało mi się, niestety. Ani to ciekawe, ani śmieszne, fantastyki zero. Pozdrawiam

Mastiff

Oj, bo to miało być takie Głębokie i Symboliczne - nie zauważyłeś tych przemyśleń na temat białego gołębia taplającego się w rynsztoku?

Marudzicie :) Sam Coelho by się takiego fragmentu nie powstydził :]

www.portal.herbatkauheleny.pl

Dzięki Achika, rzeczywiście przeoczyłem wspomnianą głębię tekstu.:) Poza tym, Autor musi byc bardzo myzykalny, skoro dźwięki wydawane przez gołębie (gruchanie?) kojarzą mu się ze śpiewem:).

Mastiff

Wiedziałem, że ktoś się przyczepi do tego gruchania :D

Wrzucę więc coś, co już jest w 100% fantastyką.

http://www.fantastyka.pl/4,4015.html

Słodkie :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nieco patetyczne przesłanie i podane na tacy.

niestety tak, ale w przyszłości postaram się napisać coś głębszego :)

Nowa Fantastyka