- Opowiadanie: zbign - Złota rybka.

Złota rybka.

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Złota rybka.

Wczesnego ranka rybak wyruszył jak co dzień na połów. Gdy wyciągał sieci, bardzo się zdziwił: złapał wieeeelką rybę.

Rybę o złotej niezwykłej łusce. Rybakowi przez głowę przeszła niezwykła myśl.

-Jesteś Złotą Rybką? Spełniasz życzenia?

-Nie. Jestem syreną.

Mężczyzna szybko zrozumiał swój błąd, gdy z wodorostów i sieci wyplątała się pół-ryba, pół-kobieta.Pomógł jej dostać się z sieci na pokład łodzi.

Kobiece wdzięki nagiej syreny bardzo mu się spodobały…

– Eee wybacz, że Cię złapałem. Może mogę cię czymś poczęstować, kanapkę?

– Nie trzeba. Żywię się rybakami.

 

 

 

 

 

 

 

Koniec

Komentarze

Podoba mi się skrotowość, oszczędność wyrazu. Ale treść nie powala.  Jak na  opowiadanie - za mało. Jak na dowcip - zbyt smutne. Pozdrawiam.

Zresztą, niech będzie. :-)

Fakt, na opowiadanie zbyt któtkie, na dowcip za długie.
Ale nie jest najgorzej :)

w zamierzeniu miał być short.

A mi się podoba. Krótkie, nie epatujące formą, nietuzinkowe.

Zbign, pozytywnie. Poskąpiłeś słów, ale końcówka mnie zaskoczyła. Wyobrażam sobie minę, jaką miał rybak, gdy usłyszał odpowiedź ponętnej syrenki. :-)

Wbrew pozorom o wiele trudniej jest stworzyć dobrą krótką formę, niż coś dłuższego. Pisząc tylko kilka zdań, powinno się dokładnie rozważyć każde słowo, bo wszelkie zgrzyty będą widoczne jak na dłoni. W powyższym tekście wyczuwa się malutkie tarcia, a to jakieś powtórzenie albo niepasujący szyk wyrazów, ale to tylko takie drobnostki. 

Pzdr. 

Świetne! Jest w tym klimat i czarny humor. Podoba mi się :)

Nowa Fantastyka