- Opowiadanie: gajdos - Fantos

Fantos

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Fantos

Istniała niegdyś malownicza kraina, u podnóży szczelistych gór, zwana Fantosem – na cześć bóstwa piękna i urodzaju. Otoczona szarym, skalnym murem, z zewnątrz wydawała się być martwa. Lecz w środku kryła tętniące życiem serce, któremu energii dostarczało, zawsze świecące, słońce.

Fantos umyślnie rozdwoił je na dwie części i umieścił po dwóch, przeciwnych sobie stronach, tak, aby krainą nigdy nie zawładnęła ciemność. Rytmu nadawały jej liczne, drążące skały, potoki, ożywiające łąki i lasy do nieustannego rozkwitu. Z czasem górskie stoki zaczęły pokrywać się bujną, zieloną roślinnością, a las przeistoczył się w puszczę – rodem z Amazonii.

Dla niepoznaki, bóstwo otoczyło krainę pasmem chmur, by uchronić ją od ciekawskich oczu. Zaś śmiałków, którzy mierzyli się z jego siłami, chcąc zdobyć nieokiełznane szczyty, Fantos karał. Góry zyskały sobie złą sławę, alpiniści wspinając się na nie tracili życie. Ludzie dali sobie z nimi spokój, i w końcu o nich zapomniano, lecz tylko do pewnego czasu.

Świat Fantosu powoli umierał, bowiem jego stwórca tracił moc i miał stać się zwykłym człowiekiem, którego śmierć oznaczałaby zgubę dla całej krainy. Postanowił więc założyć osadę, w której mieszkać miałaby wtajemniczona grupka ludzi, tworząc społeczność, związaną przysięgą dbania o Fantos .

Jakkolwiek, po jego śmierci ludzie zaczęli zapominać o danym przyrzeczeniu, a kraina, choć nadal nieznana dla świata zewnętrznego, wciąż umierała – wszak pod inną nazwą – nie Fantosu, lecz Ziemi.

Koniec

Komentarze

Przeczytałem wszystkie Twoje teksty. Nie będę już wytykał Ci błędów, choć jest ich sporo. Mogę Ci za to udzielić rady natury ogólnej. Zrobisz z nią co zechcesz.
Nie bierz się za filozofię. Moim zdaniem masz jeszcze za słaby warsztat. Spróbuj napisać krótki tekst akcji. Niech się w nim jak najwięcej dzieje. Niech w nim będą dialogi. I niech to będzie naprawdę krotki tekst. Nie buduj skomplikowanej fabuły. Szkoda jeszcze na to Twojego czasu. Skup się na poprawnej budowie zdań. I jeszcze aproposik zdań - krótkie zdania nie są złe. Nie musisz się ich bać.
To chyba na razie tyle.

Straszne...
Nie no, short shortem, ale to wygląda bardziej na zarys fabuły niz na short. A spróbuj coś bardziej rozbudowanego, ale prostszego. Bez tej całej filozofii, jak powiedział baranek.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

...szczelistych gór...

Normalnie mnie zaszczeliłeś.

Dzięki za porady.

Nowa Fantastyka