- Opowiadanie: Selena - Stróżka (drabble)

Stróżka (drabble)

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Stróżka (drabble)

Zastałam się. Spajęczyłam na szaro. Gdzieś napisali: „Ten, który strzeże, nie śpi nigdy". Mylili się. Przespałam ćwierkające wiosny, zbutwiałe jesienie, szczypiące w nos zimy. Sękate sny przerywane były czasem przez deszcz spływający strugami po próchniejących ramionach. Przyszła posucha. Palce pordzewiały, przykurczyłam się, poczerniałam. Z wiekiem odzyskałam czujność. Pewnego dnia pojawili się Oni. Maszerowali dziarsko, grupkami, parami, czasem w pojedynkę. Nie mogłam im tego zabronić. Nie zwracali uwagi na nieporadną starowinę. Aż w końcu mnie spostrzegli. Odrywali jodłowe palce, kaleczyli brzuch, szarpali za włosy.

Stróżka nie ustrzegła wąwozu przed turystami. Jej historię piszą dziś pierścieniowate słoje.

 

 

Koniec

Komentarze

Miałem podobny pomysł ;P choć u mnie strzec miała, a jakże, krwi
:P

Podobało mi się pierwszych kilkanaście zdań:P

Stróżki i strużki...eh:)

Pozdrawiam:)

http://tatanafroncie.wordpress.com/

Seleno, w stu słowach pięknie opisałaś całą historię. Bardzo mi się podobało. Koniecznie wrzuć ten tekst na szortal. ;)

"Pewnego dnia pojawili sięi Oni" - literówka "sięi".
Ostatnie dwa zdania dałbym od nowego akapitu. Tak byłoby przejrzyściej, bo narracja się zmienia.

Pozdrawiam.

Eferelin, dzięki. Poprawiłam.
A czy baranek zapragnie rozdziewiczonego tekstu, to ja nie wiem:)
To mój pierwszy drabel w życiu. Taki eksperyment. 
Meksico, tak, tu będę odsyłać wszystkich walących orty łapserdaków. 

Cóż za zgryźliwość i złośliwość.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Gdzie?

Wylewa się z tego drabelka.
Biedni stróżkowice.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie brykaj, nie brykaj, bo jeszcze nie wiesz, co Ci szykuję:)

Mnie?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nic takiego, bez obaw:)

Uważaj, bo możemy pobrykać jeśli chcesz :)))

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Zabrzmiało groźnie:]

Tak, bój się :P
A może to ja mam się bać tego co mi szykujesz?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jak będziesz fajny i miły, to może sie rozmyślę:D

Nie będę :) I nie zależy mi, żebyś się rozmyślała, wręcz przeciwnie :D

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No dobra, wytłumaczcie mi, bo jest tu chyba jakaś wyższa logika, której nie pojmuję.

www.portal.herbatkauheleny.pl

To chyba jest tekst bardziej dla poetów niż prozaików, przynajmniej ja go nie kupuję. Za dużo skótów myślowych, przesadzone.

Pozdrawiam 

Selena: no chyba za młoda jeszcze jesteś na takie wizje starości? Nawet na pewno! Skoro palce wciąż rychłe by stukać w klawisze. Jak masz się tak starzeć szybko, to lepiej porzuć tę Lożę.

Suzuki: a może by tak Harakiri? Też z japońskiego słówko pochodzi ;P

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Ale co harakiri?

www.portal.herbatkauheleny.pl

Suzuki: to tylko nienajlepszy żarcik na temat Twojego nicka. Także wszystko co wiem o Suzuki Motor. Dla mnie równie dobrze mogłoby być Harakiri Motor. Wiem, że nieładnie naśmiewać się z nicknameów. Także samobójstwo rytualne nie jest tematem do żartów. Jakoś mnie jednak bawi zestawienie: Harakiri M.
;P

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Może być i Harakiri, ale M to na pewno nie od motor ;P

www.portal.herbatkauheleny.pl

Sieć twierdzi, że od motor. Wiesz jak to jest "to co jest w głowie autora nie zawsze jest tym samym, co jest faktycznie, lub co odbiera czytelnik".

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Sieć sobie może twierdzić, ja wiem, jak się nazywam :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

Dzięki Tobie dowiedziałam się co to jest drabble :D Tekst - przyjemny i spełnia swoją rolę :)

Dzięki.
Wiesz, ja już słyszałam, że to nie drabel, tylko wiersz. Nawet przerobiłam na wersy, a co mi tam.

Jeśli spodobały się drable, to zapraszam tutaj. Poczytasz lepszych autorów niż ja. Jest też Eferelin:) 

Ja dopiero raczkuję w drablach, ale jak znajdziesz chwilę czasu, to polecam teksty Rafała Cywickiego - co facet potrafi robić z setką słów, to się nie mieści w głowie.
"Drabble to haiku prozy" - tak zatytułowany jest jego blog. Kiedy zobaczyłem tytuł, to pomyślałem: "Ale pojechałeś, chłopie", a potem przeczytałem parę jego drabli i są naprawdę niezłe. ;)

Byłam, byłam. Niezłe są:)

Drable czy wiersz - nie dbam o to. Ważne, że mi się podobało. :)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Witaj!

 

Nie jest przesadzone, nie ma przerostu formy nad treścią i wcale nie jest niezrozumiałe. Bardzo mi się podobało, choć fantastyki w tym nie ma i rzeczywiście lepiej nadawałoby się na szortal. Sprawnie napisane, fajny język.

 

Pozdrawiam

Naviedzony

Dzięki.

W zasadzie poszłoby na Szortal, gdybym nie wrzuciła najpierw tutaj, ale w danym momencie jakoś bardzo mi zależało na tym, by pokazać, czym sie różni "strużka" od "stróżki":D 

Nowa Fantastyka