- Opowiadanie: LuqashQ - Pojedynek

Pojedynek

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Pojedynek

Biały królik przebiegł przez dróżkę wzbijając niewielki obłok kurzu. Wbiegł pod ogromny, rozłożysty liść łopianu i zatrzymał się. Przez moment węszył poruszając przy tym energicznie wąsami. Nastawił uszy, polizał łapkę i zanurkował głębiej w łąkę. Przedzierał się przez coraz gęstszą trawę aż dotarł do zwalonego drzewa. Wszedł do wydrążonego pnia, zaparł się tylnymi łapami i zaczął kopać. Najpierw, z łatwością, przedarł się przez spróchniałe drewno, a potem wchodził coraz głębiej. Około pół metra pod ziemią znalazł niewielkie, złote pudełko. Chwycił je zębami i z trudem wycofał się do środka pnia. Wrócił pod łopianowy baldachim. Wypuścił pudełko, które spadając otworzyło się. Rozszedł się zapach piżmu i siarki. Królik wciągnął przez mały nosek obie wonie i najpierw położył uszy po grzbiecie, a następnie zaczął puchnąć.

Delikatne łapki, głowa, brzuch, nawet ogon stawały się coraz większe. Zdawało się, że zaraz pęknie, ale nic takiego się nie wydarzyło. Kiedy osiągnął rozmiary człowieka opadło z niego futro, ściągnęły się uszy, zmniejszyły zęby i rozsunęły oczy. Po kilku chwilach obok łopianu stał postawny mężczyzna ubrany w czarne szaty maga. Obok niego leżała drewniana laska ozdobiona króliczym ogonem. Mag podniósł ją i nakreślił w powietrzu kilka tajemniczych znaków. Nadleciały trzy wrony i przybiegł czarny kot. Powietrze stało się aż gęste od magii. Mężczyzna wziął kota na ramię i bez pośpiechu wszedł na dróżkę. Ruszył przed siebie i już po chwili zniknął za zakrętem. Jeszcze przez kilka minut widać było lecące nad nim ptaki.

 

Czarny królik przebiegł przez dróżkę wzbijając niewielki obłok kurzu. Wbiegł pod liść łopianu i zatrzymał się przed leżącym tam złotym pudełkiem. Powąchał je choć wiedział, że to już nic nie da. Był jednak praktycznym stworzeniem, dlatego zamiast rozpamiętywać porażkę zdecydował się pogodzić ze swoją postacią i zacząć nowe życie.

Koniec

Komentarze

Urocze. A co było dalej? ;-)

Nowa Fantastyka