
Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.
Zginąć w oczyszczających płomieniach, zmienić się w garść popiołu i narodzić na nowo. Piękniejszy. Mądrzejszy. Doskonalszy.
Jednostajny bulgot i mdlący smród lejącej się z kanistra benzyny. Drżące dłonie sięgające po leżące opodal zapałki. Trzask. Cicha eksplozja.
Bogowie, jak boli. Musi boleć. Przez cierpienie ku gwiazdom. Teraz. W niebo.
Ludzka pochodnia odrywa się od mostu i z głośnym sykiem ginie w nurcie rzeki. Pozostają tylko coraz mniejsze koła na powierzchni wody i szybko rozwiewający się kłąb pary.
Budzi się w innym miejscu. W innym czasie.
Koszmarnie chuda, szeroko uśmiechnięta kobieta gładzi go delikatnie po zwęglonym policzku.
– Nie doczytałeś Feliksie, nie doczytałeś…
Hmm, kurczę. Nie łapię. Czytam i czytam i nie wiem o co chodzi. Podejrzewam, że samobójstwo to nie jest dobre wyjście, ale czego Feliks (BTW przed imieniem bohatera brakuje przecinka) nie doczytał?
Mastiff
To samo --- o co tu idzie? I jeszcze --- czemu tytuł wzięty został w cudzysłow? Nowe zasady gramatyczne?
Feliksie - Feniksie? Nie doczytał, że jego imię jakby niecoe się różni od nazwy mitycznego ptaka? E, chyba nie o to chodziło...
Nie zrozumiawszy ;(
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr
Artystycznie dobrze, ale wybacz nie rozumiem zakończenia.
...Doskonalszy. - Taki wyraz nie istnieje. Albo ktoś (coś) jest doskonały, albo nie. Nie ma stopniowania doskonałości.
Ta chuda kobiecina to śmierć informująca bohatera, że odrodzenie dotyczy tworu o zbliżonym jedynie imieniu?
Sorry, taki mamy klimat.
Przylączam się do głosów niezrozumienai.
Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)
mały druczek w umowach???
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Też nie skumałam. Dla samobójców raj zamknięty?
Babska logika rządzi!
Przeczytałam. Mimo nadludzkich wysiłków, nie pojęłam.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Zdecydowanie gra na Feliks - Feniks.
Moją uwagę zwraca koszmarnie chuda kobieta. Skoro w stu słowach zawarłeś taką informację, to musiał być w tym jakiś cel. Może tu jest klucz do rozwiązania?
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Chuda kobieta wygląda na Śmierć.
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
To by się zgadzało. :) Ciekawi mnie teraz, czy rzeka to celowe, czy przypadkowe nawiązanie do Styksu.
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Autorze, napisz, czy miałem rację: "nie doczytałeś" jest nawiązaniem do Biblii? Do nauk Jezusa? Mówił coś w ten deseń, że trzeba umrzeć itd., tak jak napisałeś w tytule. A Feliks wziął to dosłownie? Bo nie doczytał, że to taka metafora? Jeśli tak, to uff.
Feliks, Feniks i śmierć. Tu nie ma raczej drugiego dna. :) Zabawne.
"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "
Feliksie, warunkiem odrodzenia jest całkowie zniszczenie. Na popiół. A rzeka to nie stos. Nie doczytałeś Feliksie, nie doczytałeś.
Nie zrozumiałam.
...Autor zrobił kupkę, a forumowicze wzięli patyczki i w tej kupce grzebią, szukając sensu. Pozdrawiam rozbawiony.
"Per aspera ad a(sra)stra".
Ryszardzie :/ Z pewnością mogłeś wyrazić swoją opinię w nieco bardziej elegancki sposób.
Total recognition is cliché; total surprise is alienating.
Zgoda.
Naszytał się Feliks o Feniksie i mu się pomyliło :) fajne
"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066