
– Pożera zakwitłe, niezamężne dziewczęta – wydukał karczmarz. Wioskowa starszyzna potwierdziła te słowa, kiwając głowami.
– Dlaczego sami tego nie zrobicie? – zapytał smokobójca. Zawsze go to interesowało.
– Potrzebujemy zawodowca – odparł jeden ze starców. – To nie na nasze siły.
Smokobójca zaczął zadawać pytania. Czy smok jest duży? Jak wielu mieszkańców liczy okolica? I to najważniejsze – ile zamierzają zapłacić?
Negocjowali długo i intensywnie, lecz doszli do porozumienia.
– Potrzebuję dwóch tygodni – oznajmił i odszedł zadowolony. Skierował się do domu, który odstąpił mu sołtys.
Nie wyścibił z niego nosa przez kolejnych czternaście dni.
Kocham tę pracę – pomyślał, odjeżdżając z mieszkiem złota.
Miesiąc później smok padł z głodu.
Taki żigolo
No proszę, dom sołtysa stał się miejscem schadzek! Ruja i porubstwo! ;-) Pomysł ładny, ale nienowy, niestety. „Nie wyścibił z niego nosa przez kolejne czternaście dni”. –– Nie wyścibił z niego nosa przez kolejnych czternaście dni.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Zdaję sobię sprawę, że pewnie wielu przedemną wpadło na podobny pomysł, ale może uda się zaskoczyć i rozśmieszyć choć jedną osobę, która jeszcze nie słyszała o takim rzemiośle :)
przede mną*
Zawsze znajdą sie czytelnicy, dla których pomysł będzie, że tak rzecz ujmę, dziewiczy. ;-)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
…i ocalisz ich od pożarcia. Chciałem coś mówić o "wyścibić", bo mi zgrzytło i chrupło, ale okazało się, że to dopuszczalna forma wyściubiania :) O ja goopia p… :) Niestety, znałem wcześniej.
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Ja pierwszy raz się spotykam z takim rozwiązaniem problemu. Zabawne;-)
Jak dla mnie, są i nowe elementy, i stare. A praca faktycznie godna uwagi. Że też nie mam kwalifikacji!
Babska logika rządzi!
Stary żart, ale warty przypomnienia ; )
I po co to było?
Żadna praca nie hańbi, Zwłaszcza w interesie całej wioski.
Oklepany motyw. W kilku portalowych tekstach się juz pojawił, dlatego ten nie zrobił na mnie wrażenia.
Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.
Fajne :)
Przynoszę radość :)
Perfidne. LOS (Liga Obrony Smoków) jest przeciwna takiemu znęcaniu się nad smokami. Teraz przecież taki smok jest stale niedożywiony. Z przyczyn obiektywnych.
Miś lubi smoki.