- Opowiadanie: Sethrael - Rycerskie wspomnienia w "Karczmie na Skałce"

Rycerskie wspomnienia w "Karczmie na Skałce"

Oceny

Rycerskie wspomnienia w "Karczmie na Skałce"

– Co za czasy. – Stary rycerz rozejrzał się z dezaprobatą po karczmie. – Kiedyś lokale były lepsze. Dawniej ogólnie było lepiej, ciekawiej; wiem, co mówię, bo widziałem wszystko: jak upadały królestwa, jak niejednemu bohaterowi ostatni, epicki oddech wiązł w krtani, jak wybrańcy jarzmili moc, a żądza posiadania prowadziła rasy ku zgubie. To za mojej młodości Czarny Astmatyk nawrócił się tuż przed śmiercią…

W tym piwie muszą być dopalacze wyobraźni – pomyślał kompan rycerza, chwytając kufel, a trunek uniósł się niekształtną bryłą ku stropowi.

– Znów wysiadł system grawitacyjny – westchnął starzec. – Imperialny Dekret Prohibicyjny, zezwalający na stawianie knajp jedynie na niewielkich asteroidach, to gówniany koncept.

Koniec

Komentarze

Szlag by to trafił… To chyba najlepszy drabel konkursowy. Ech, no pięknie. Gratuluję, jest świetny!

klaszcze entuzjastycznie płetwami Podobało mi się bardzo :)

Ach ten niecny Imperator. Ale on nie wie, że tuż za trzecim pierścieniem opasującym planetę zgodziłem paru kuzynów, galaktycznych węgorzy, na szybkie i zwinne szurum burum półtuzina mocnych baryłek ;) Vive la contraband! :) Wpadniesz, Sethraelu, na Septymusa X? :):)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Fajne.

I mnie urzekło!

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Dobre. "wiem, co mówię" tu przecinek. I popraw dywizy na myślniki. I będzie idealnie.

Mnie też się podoba. I jeszcze dodam, że u mnie system grawitacyjny działa bez zarzutu, żadnych bryłek pod sufitem. ;-)  

 

…a rządza posiadania prowadziła rasy ku zgubie”. → …a żądza posiadania prowadziła rasy ku zgubie.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Rządza… Co za porażka.  :(  <poszedł łyknąć coś  mocniejszego>  Dzięki, Regulatorzy. Tekst powinien jednak poleżeć przez publikacją, co i tak nie tłumaczy takiego byka. :/ Zygfrydzie, dzięki, brak przecinka naprawiony. Tintinie, PsychoFishu, Thrainie i Koiku, niezmiernie mi miło, że się podobało; nie spodziewałem się tak ciepłego przyjęcia, serio.

Sorry, taki mamy klimat.

"Rządza… Co za porażka.  :(  <poszedł łyknąć coś  mocniejszego>"  Sethrael, nie przesadzaj. Każdy ma prawo do popełniania błędów. A co do treści – idealne zakończenie do tak krótkiej formy. No i jednak okazało się, że zmieniłeś klimat na SF, za co chwała Ci, bo więcej karczm bym nie zdzierżyła… Nawet dobrych.;-)

I te ostanie słowa: "…zezwalający na stawianie knajp jedynie na niewielkich asteroidach, to gówniany koncept." Piękne !

Dołączam do usatysfakcjonowanych.

Ja również, dziękuję!

Niech co Krwawy Hegemon?!!

niezłe bezsprzecznie

No, ten też dobry.

A owszem, udany drabble. Chociaż trochę ten rycerz zgrzyta. Ale chyba rozumiem, że tak musi być.

Babska logika rządzi!

A owszem, udany drabble. Chociaż trochę ten rycerz zgrzyta. Ale chyba rozumiem, że tak musi być. No, jest rycerzem Jedi. :)   Dzięki za przeczytanie i opinie, dobrzy ludzie. Dobranoc!

Sorry, taki mamy klimat.

Aaaaa! Kurczę, coś dzisiaj niekumata jestem. Jeśli Jedi, to nie mam więcej pytań. :-)

Babska logika rządzi!

Jeśli Jedi, to nie mam więcej pytań. :-) Dodatkowo, jeśli snującym wspomnienia jest Jedi, to nawrócony przed śmiercią „Czarny Astmatyk”, (przywołany w monologu) może być przydomkiem (nadanym przez chichot historii) pewnego charakterystycznego pana, mającego problem z cichym oddychaniem; też rycerza. ;)

Sorry, taki mamy klimat.

Dobra, dobra, załapałam. Możesz przestać tłumaczyć. ;-)

Babska logika rządzi!

Cholera, a tak chciałem się powymądrzać od samego rana! ;)

Sorry, taki mamy klimat.

…Niestety, nie zrozumiałem. Mam widocznie braki w nowej "Fantazy". Pozdrawiam.

Nie przejmuj się, Ryszardzie. Ja też części drabli nie zrozumiałam, bo mam najwyraźniej luki w popkulturze. Ten akurat jest dla mnie jasny, bo sama mam w domu rycerza Jedi o wzroście mistrza Yody.

Ryszardzie, Gwiezdne Srutututu to akurat lata siedemdziesiąte. Nie takie nowe to "Fantazy", prawie cztery krzyżyki już na karku… :) Poza tym kto jest najsłynniejszym Czarnym Astmatykiem na świecie, no kto? :)   @Ocha,  – Ciemna jest ciemna strona…  – Milcz, Yoda i jedz tego tosta. Masz tak przy śniadaniu? :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Coś w ten deseń, PsychFishu, coś w ten deseń… Tyle, że on się jakoś najbardziej identyfikuje z R2D2. :) Wzrost podobny.

To może być niedobrze, odkurzacz był humorzasty i niezwykle uparty ;) I podłączał się bezpośrednio do sieci, aż go zwierało… Pilnuj komputerów! :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

E, no co Ty! Humorzasty to był jego kumpel C3PO, R2D2 był chyba najpozytywniejszą z pozytywnych postaci!

To był przecież Jaś sobieradek, nikogo nie słuchający :) Fakt, pozytywny jak cholera. Ale jeśli dla Twojego małego R2D2 w domu to dobrze – w sumie to twój odkurzacz i twój bunt robotów :):) 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ryszardzie, miło mi, że zajrzałeś. Żeby było ciekawiej, ja za Gwiezdnymi Wojnami raczej nie przepadam, więc to też nie moje "Fantazy", jednak znać – znam, bo kto nie zna? :)

Sorry, taki mamy klimat.

Ocho, ja swojego będę starał się kierowac w stronę kaleczena innych tradycyjnym mieczem; mam nadzieję, że nie przerzuci sie na lasery :D

Sorry, taki mamy klimat.

Oj, to już było! Rok temu, wizyty w Smoczej Jamie 3x w tygodniu i pierwszy zakup w budzie z badziewiem dla turystów: drewniany miecz i drewniana tarcza. Faza na smoki. :)

O cholera, ocho, a co potem robiłaś z tymi łbami o ogonami pokonanych…?

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Mam spory ogródek. ;)

Psy? Bo psy wykopują… na szczęście ogryzają, ale no sama wiesz… Smokoczacha zamiast krasnala może budzić podejrzenai sąsaidów :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Niezłe ; )

I po co to było?

Epickie niezaprzeczalnie;)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Podobało się :-)

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Syfie, Alex, Jerohu, dzięki za opinie; tym bardziej, że są pozytywne ;)

Sorry, taki mamy klimat.

Nie wiem dlaczego, ale jakoś z Dżedajami mi się to wszytko skojarzyło. Niemniej: Hue, Hue! :)

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

System grawitacji wysiada i jest problem, bo np. jak wtedy zrobić siku?

System grawitacji wysiada i jest problem, bo np. jak wtedy zrobić siku?

homarze, biały człowiek rozwiązał już ten problem… Jest tam takie o coś ssąco-tłoczące… no sam wiesz ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Zalth, bardzo dobrze Ci się skojarzyło. Homarze, nie tylko z sikaniem byłoby cieżko, dlatego też koncept został odpowiednio określony ;) Dzięki.

Sorry, taki mamy klimat.

:)

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Fajne :)

Przynoszę radość :)

Fasoletti, Anet --->  ;-) 

Sorry, taki mamy klimat.

Misiowi też się spodobało. Odkurza.

Nowa Fantastyka