- Opowiadanie: TazPanIWladca - I na co mi one były? (Podwieczorek 2014)

I na co mi one były? (Podwieczorek 2014)

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

I na co mi one były? (Podwieczorek 2014)

Od poprzedniego Wybicia minął miesiąc.

Jaś siedział z babcią przy stoliku pijąc herbatę. Znaczy głównie pił herbatę, czasem przegryzając ciastko. No dobra, herbaty nie pił wcale, tylko wsuwał te okropne ciastka, a ich odłamki bombardowały okoliczne talerzyki i obrus, wzbogacając go o dodatkowe wzorki.

– Wnusiu! – rzekła starowinka – Zwolnij, bo…

Nie dowiedział się co miała na myśli, bo w tej samej chwili stolik, krzesła i okoliczne meble zaczęły się trząść i podskakiwać, a deski w podłodze pękać. Z pęknięcia wybiła się ogromna łodyga fasoli i wyrzuciła domek powyżej poziomu chmur.

Jaś wyjrzał przez okno i jęknął:

-Kurwa, znowu…

 

Koniec

Komentarze

Może być. Przecineczki, brakujące przecineczki… Pozdrawiam

Mastiff

tak myślałem, że gdzieś mi uciekły :)

Ciekawe, gdzie się schowały ;)

Drabble ok, ale prawdę mówiąc, mam nadzieję, że konkurs sprowokuje jednak kilka lepszych. 

Zaskakujący ;)  Czyli taki, jaki powinien być drabble. Fasolowa miesiączka bywa "upierdliwa".

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

ha! usmiechniete buźki, minimum błędów (nie żeby dało sie ich duzo zrobic w 100 słowach :D) najlepiej ocenione dzieło do tej pory! ha!

 

 

…drugie :D

Fajne :)

Przynoszę radość :)

Cóż za brutalne wybicie podwieczorku z ciasteczkowego rytuału! ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

I like It !! :D poziom abstrakcji jak w moim ulubionym dowcipie: "leci sobie muszka leci. A tu nagle ognisko. I przeleciała sobie muszka nad tym ogniskiem. A tu pech. Skrzydełka się jej posfajczały. I tak muszka, biedna, bidulka, wylądowała meserszmitem na trawce. Patrzy się na lewe skrzydełko… a tam kikut!!? KREW tryska, fl;aki lecą!?!. Patrzy się na prawe skrzydełko… a tak TĘTNICE porozrywane, mięso na wierzchu, jednym słowem MASAKRA!!! – to se kurwa polatałam – stwierdziła muszka. The End." :D :D :D :D :D

był, michalusie, taki film, że mucha nie siada – 7 lat temu…

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

PsychoFish --> eeee MIAZGA :D nie widziałem tego wcześniej… ALE na moje usprawiedliwienie, mówisz że klip istnieje od 7 lat, a ja tym dowcipem męczę znajomych od jakichś 15! :D

aaa to stąd jest ten tekst :D moje życie stało sie pełniejsze (dokładnie o jedna spaloną muchę :D)

Podoba mi się pomysł, nawet bardzo ;-) nawiazanie do magiczej fasoli, moim zdaniem jest pomysłem rewelacyjnym! ;-)

aha, i jeszcze jedno… jak dla mnie, pierwsze zdanie jest niepotrzebne :)

tez sie zastanawiałem, ale wtedy reakcja jasia moglaby byc inna :D

Strasznie nieekonomiczna taka fasola. Co miesiąc dom budować?

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

zamienił stryjek siekierke na kijek… bylo nie wymieniac tej krowy :D

Ciekawy pomysł – jest coś zielonego, warunki spełnione. I nawet śmiesznie. Językowo – można dopracować: brak przecinka w drugim zdaniu, powtórzenia.

Babska logika rządzi!

Nie kumam związku między okruszkami a bajkową fasolką, poza tym przyjemne rozwiązanie tematu zielonego :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

UWAGA SPOILER

 

zwiazku okruszków z fasolą nie ma, mają na celu prezentacje nudnego podwieczorka z babcią, gdzie mlodsze pokolenie sie nudzi :D

Mnie też te okruszki wprawiły w konsternację.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Drabble jak wiele innych.

Nowa Fantastyka