- Opowiadanie: dj Jajko - Drabble walentynkowe

Drabble walentynkowe

Niniejszego drabbla dedykuję wszystkim a w szczegółności parom (chyba już trzem!), które powstały gdzieś, jakoś dzięki portalowi nf :), nawet jeśli to byłaby jedyna korzyść z powstania portalu to WARTO BYŁO!

 

Wzruszonym, czuję się wręcz jak duchowy ojciec.

Wasz dj

 

ps. Trzeba było w regulaminie zawrzeć klauzulę ius primae noctis…

pps. cholera, jak się ciężko zmieścić w 100 słowach!!!

Oceny

Drabble walentynkowe

 

Gdzieś na Alasce.

 

 

Nowofantastyczne piwo rozkręcało się niemrawo. Tradycyjna, niewidzialna płaszczyzna oddzielała płcie, spoglądające na siebie ukradkiem, elementy każdej grupy wirowały w odwiecznym tańcu „nie, ty idź pierwszy!”.

 

W końcu obie grupy wypchnęły przedstawicieli, którzy zderzyli się gdzieś pośrodku.

 

­– Hej – wymamrotał niezgrabny nastolatek. Dziewczyna wibrowała w napięciu.

Cisza przedłużała się.

– Słyszałaś o Dju?

– Znasz go? – Dziewczyna spojrzała z rodzącym się zachwytem.

– Nie – odparł czerwieniejąc. Zachwyt gasł.

– Ale napisał coś kiedyś pod moim opowiadaniem! – Zachwyt nieśmiało rozbłysnął.

– Co?

– Nie czepiajcie się – nie było takie złe.

Oczy dziewczyny rozmaśliły się.

 

Gdzieś w chmurze.

Fantastyka.pl odnotowała skok emocji w kontrolowanym obszarze. Reprodukcja +1.

Koniec

Komentarze

Nawet nie wiedziałem że portal skumał jakieś pary. Gratulację i niech się ta reprodukcja z opowiadania Dja przyniesie nam fantastycznego autora :)

:)

ta sygnaturka uległa uszkodzeniu - dzwoń na infolinie!

Inspirujcie się!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Niedościgniony wzór ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

A prawa autorskie do obrazka są, hę? : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Romantyczny DJ jest miłym zaskoczeniem. Zawsze wiedziałam, że ma dobry charakter, ale do tego jeszcze ta czułośc, skrommność i przemożna chęć czynienia dobra – po prostu całuję z namaszczeniem brzeg skorupi. I przyznam szczerze, że żal mi, iż jajek z żółtkiem-serduszkiem jeszcze kupić nie można!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Obrazek jest zalinkowany a nie ściągnięty :D ale niech będzie…

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

DJ jak zwykle w formie ;)

Mee!

Naprawdę walentynkowy nastój ;) Dj, możesz czuć się z siebie dumny jako duchowy ojciec, skoro masz aż taki wkład w rozwój rodzimej fantastyki. Znaczy się, w reprodukcję fantastyki. 

Z drugiej strony, uważaj z tym entuzjazmem, Dj. Jak mosowo zaczniesz zostawać ojcem chrzestnym tych wszystkich "fantastycznych" dzieci to może zabraknąć funduszy…

wiem, wiem, ajfon srajfon na pierwszą komunię to już żenada i przeżytek

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Ten portal działa jak biuro matrymonialne :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Dj, teraz to co najmniej Hummer. Więc lepiej zacznij grać w totolotka :P

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Urocze.

No cóż, bardzo walentynkowy i bardzo nf-owy drabble. Co można jeszcze rzec? Kochajmy się, moi państwo.

Jeszcze nie podrywałem na komentarz DJ Jajka. Chyba trzeba spróbować :)

Sympatyczny drable. Niezłych klauzul się Autorowi zachciewa… No dobra – wyraziłam opinię. To teraz machnij, Jajku, parę słów pod którymś moim opkiem. ;-)

Babska logika rządzi!

Fajne ;)

Przynoszę radość :)

:):) DJ jako ojciec chrzestny reprodukcji :):)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

A co, Finka, potrzebujesz wsparcia w podrywie? :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nigdy nie wiadomo, a nuż się przyda. Mam nadzieję, że działa nie tylko na dziewczyny i nie tylko na Alasce. ;-)

Babska logika rządzi!

a ja nie będę smarował mister dj, ledwo fantastyczne :D

Walentynki były, minęły… A drabble Jajka zostanie. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Wsparcie duchowe dja w podrywie działa na Alasce i gdzie indziej, na dziewczyny i na chłopaków (ach, ten uniwersalizm), na podryw lekki i na całe życie.

Uważajcie więc i nie nadużywajcie! Bo było takie jedno opowiadanie, gdzie gość zamiast kropelki użył całej butelki eliksiru miłości…

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

a ja nie będę smarował mister dj, ledwo fantastyczne :D

 

Odkopię w celu zripostowania.

Drabble one jest typową polemiką naszego pokolenia z lękami, jakie niesie przyszłość. Podświadomy strach przez rozwojem inteligencji, przewyższającej twórców.

Wyraźnie widać tu wpływy ojców XX-wiecznej Science Fiction oraz scenarzystów serialu o przygodach sympatycznego Doktora Fleischmana (Joela).

Ba dum tssss!

 

Ale miło, że drzemie w narodzie odwaga, aby nie smarować!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Sądząc po ostatnich komentarzach DJ jajko, w tym:

ps. Trzeba było w regulaminie zawrzeć klauzulę ius primae noctis…

 

Jestem już pewien, to nie Walentynki zbliżają się , to wiosna! 

Żegnajcie kalesony – ha, kolejny rok was nie ubrałem, adios skrobaczko do samochodowych szyb i ty, żołty śniegu, po spacerze sąsiada z psem –  au revoir! 

Witaj buzująca w młodych żyłach krwi, witaj lasujące w starych kościach wapno. Hip, hip, hurra!

:)

 

Nie biegam, bo nie lubię

Zmartwiłem się czytając o buzującej krwi ale natychmiast pocieszyłem czytając o wapnie.

Dziękuję, że pamiętałeś też o nas, staruchach.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Corcoranie, bardzo się cieszę, że Twoje kalesony nie zostały ubrane. Mam nadzieję, że takie pozostaną. Pamiętaj jednak, że gdyby kiedykolwiek przyszło Ci jeszcze do głowy ubrać je, będziesz musiał okupić tę ekstrawagancję trzema godzinami klęczenia na pinezkach, ułożonych kłujkami w górę!

Wcześniej zgromadź zapas środków opatrunkowych. ;-D

 

Jajku, wybacz. NMSP

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Z mojego punktu widzenia, Regulatorzy, też wolałbym, byś ubrała coś na siebie. A jeśli już się upierasz, to wolałbym, by twoje ubranie zostało ubrane na Ciebie :) 

Przynajmniej jak wpadniesz tu,  na południe. Bo wiesz, u nas jak zawieje na podwórku halny,  to i foliówki mogłoby Ci porwać.  Nie, nie zupełnie nie to, co u Was na dworzu :D

 

“Jajku”, ona zacząła

 

Nie biegam, bo nie lubię

a trolujcie sobie – to mój wątek :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nowa Fantastyka