- Opowiadanie: michalus - Thank You Zbyszek!!!

Thank You Zbyszek!!!

Oceny

Thank You Zbyszek!!!

 

Była wio­sna. A wtedy to tylko ciur­la­nie w gło­wach. Nie ina­czej było u Sil. Jej pla­ty­no­we włosy sek­sow­nie współ­gra­ły z de­kol­tem i mi­nió­wą. Swym spoj­rze­niem wy­ra­ża­ła jasny prze­kaz: ze­rżnij mnie. Spo­glą­da­ła w jego stro­nę, li­cząc że za­chę­ci go do godów. Nie­ste­ty do­tych­cza­so­we próby pod­ry­wu oka­za­ły się bez­sku­tecz­ne. Ozna­cza­ło to jedno, mu­sia­ła sama prze­jąć ini­cja­ty­wę.

 

– Za­płod­nisz mnie?

 

– Wy­bacz kotku… robię to tylko z fa­ce­ta­mi.

 

Sil po­sta­no­wi­ła dzia­łać, ad­ap­tu­jąc się do po­zy­ska­nych in­for­ma­cji. W to­a­le­cie prze­obra­zi­ła się w do­rod­ne­go samca.

 

– Za­płod­nisz mnie? – Sil po­now­nie spy­ta­ła męż­czy­znę.

 

– Pro­wadź do ka­bi­ny cia­stecz­ko!

 

I po­my­śleć, że plan za­pew­nie­nia cią­gło­ści ga­tun­ku obcej rasy, po­krzy­żo­wał nie­ja­ki Zby­szek.

 

 

 

 

 

-----

 

:D :D cie­ka­we czy ktoś pa­mię­ta hit z ró­żo­wych lat 95' sta­no­wią­cy in­spi­ra­cję dla w/w :D po­zdra­wiam ser­decz­nie i za­chę­cam do ko­men­to­wa­nia :D / m.

Koniec

Komentarze

Ogól­nie fajne, tylko nie ro­zu­miem. Kto to jest Zby­szek?

Przy­no­szę ra­dość :)

Po prze­my­śle­niu chyba zro­zu­mia­łam ;) Fajne :)

Przy­no­szę ra­dość :)

:D Anet --> tzn. imię z przy­pad­ku, ale w drab­blu to ten je­go­mość, który robi TO tylko z in­ny­mi fa­ce­ta­mi :D

:D :D thx

Czemu kwe­stie dia­lo­go­we za­czy­na­ją się z małej li­te­ry? Kwe­stiom dia­lo­go­wym jest bar­dzo przy­kro, gdy są trak­to­wa­ne w taki spo­sób. Aha, żeby nie było, że zdzia­dzia­łem i oce­niam tylko tech­ni­ka­lia, na­pi­szę jesz­cze coś o fa­bu­le. Chyba nie zro­zu­mia­łem. :( Ale nie przej­muj się, bo ja mało ku­ma­ty je­stem, jeśli cho­dzi o ro­zu­mie­nie dra­bli. ;)

„Czę­sto sły­szy­my, że ma­te­ma­ty­ka spro­wa­dza się głów­nie do «do­wo­dze­nia twier­dzeń». Czy praca pi­sa­rza spro­wa­dza się głów­nie do «pi­sa­nia zdań»?” Gian-Car­lo Rota

Wy­zna­ję szcze­rze – nie ro­zu­miem. ;-)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Bo to w sumie nie Zbysz­ka wina, tylko Sil ;)

Przy­no­szę ra­dość :)

Szysz­ko­wy­Dzia­dek--> o in­ter­punk­cjęE mnie nie pytaj, gdyż tra­dy­cyj­nie za to ob­ry­wam.  Nie od­wza­jem­niam uczuć co do kwe­stii dia­lo­go­wych i to nie tylko w zw. z ego­istycz­nym po­dej­ś­cem (wła­sne tek­sty), ale ge­ne­ral­nie wszyst­kich. Ja tam sta­ram się każ­do­ra­zo­wo oce­niać me­ri­tum a nie prze­cin­ki. A co do fa­bu­ły… :) jak ktoś nie oglą­dał mega kla­sy­ki pt spe­cies, to nie zro­zu­mie kli­ma­tu :D SPO­ILER ALERT --> la­ska-alien się d**y z każ­dym żeby zro­bić wię­cej alie­nów. :)

Re­gu­la­to­rzy --> a już my­śla­łem że nie za­słu­ży­łem na ko­men­tarz… ALE zrób mi tę przy­jem­ność i wy­ja­śnij czego nie ro­zu­miesz, to wy­ja­śnię.. :)

Wiem, to przy­kre, ale cały tekst jest dla mnie nie­zro­zu­mia­ły. Nie wiem co było hitem we wspo­mnia­nym ró­żo­wym roku (bo prze­cież rok 1995 był tylko jeden) i dla­cze­go Cię za­in­spi­ro­wa­ło. ;-(

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Re­gu­la­to­rzy --> serio??!? :D toż to jest kla­syk z lat 95" :D cho­dzi o film "spe­cies" :D in­ny­mi słowy w drab­blu cho­dzi o to, że ta laska – alien tra­fia na GEJA który dys­kret­nym prze­ka­zem mówi, że lubi jak mu się wpy­cha w odbyt ar­ma­tę in­ne­go GEJa, oraz dys­kret­nie su­ge­ru­je, że jed­nak nie lubi ko­biet;   w związ­ku czym,   ów alien się prze­obra­ża w fa­ce­ta,    AL­BO­WIEM   myśli że to jest tra­dy­cyj­ny spo­sób pro­kre­acji na na­szej pla­ne­cie.   I w związ­ku z czym, GEJ Zby­szek, ura­to­wał naszą pla­ne­tę, gdyż za­po­biegł sza­lo­nej pro­kre­acji alie­na!!!   Al­bo­wiem, (God want's It!!) pan z panem nie spło­dzi po­tom­ka.   ___ :D  

ALE… tak na swą obro­nę dodam, że to nie miał być ho­mo­fo­bicz­ny text; :D zwłasz­cza że to­le­ru­je­my ho­mo­fo­bicz­ne związ­ki ko­biet

Jeśli cho­dzi o me­ri­tum – szcze­rze nie zno­szę tek­stów, w któ­rych bo­ha­ter­ki wy­ra­ża­ją jasny prze­kaz ze­rżnij mnie.

Nie znam jed­nak filmu, więc pew­nie dla­te­go nie mogę do­ce­nić dow­cip­no­ści prze­ka­zu drab­bla.  Jeśli cho­dzi o formę – przy tak kró­kim tek­ście nie­do­pra­co­wa­nie for­mal­ne za­kra­wa moim zda­niem o brak sza­cun­ku dla czy­tel­ni­ków.

 

Po­zdra­wiam

Moje uprze­dze­nie co do ko­smi­tów do­ma­ga­ją­cych się rżnię­cia jest mniej­sze i po wy­ja­śnie­niu dow­ci­pu – do­ce­niam.

Pod­trzy­mu­ję zda­nie co do stro­ny tech­nicz­nej. 

Mój facet mówi, że za to lubi gejów, że wię­cej ko­biet jest wol­nych dzię­ki nim ;)))))))))))))

Przy­no­szę ra­dość :)

Mnie się nadal po­do­ba, jakby co ;)

Przy­no­szę ra­dość :)

:D Wa­ranz­ko­mo­dom --> zabił mnie Twój drugi ko­men­tarz :D ALE ne był­bym sobą jak­bym nie rzekł: fuck Da tech'ni­ka­lies mate!

Mi­cha­lu­sie, serio, serio. Nie mam po­ję­cia o wspo­mnia­nym fil­mie. ;-( Ro­zu­miem, co na­pi­sa­łeś, ale nie ro­zu­miem, dla­cze­go to jest śmiesz­ne. ;-(

I nie pisz, że coś jest kla­sy­kiem z lat 95, bo nie było ta­kich lat. Był tylko jeden taki rok. Mo­żesz pisać o la­tach 90. ;-)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Anet --> Twój Facet po­wie­nien sku­pić się na jed­nej Ko­bie­cie, a nie na wielu. Re­gu­la­to­rzy --> ua. No­bo­dy's per­fect. ten film to jest au­ten­tycz­ny "clas­sic". :) a dla mnie 95' to na­praw­dę były ró­żo­we lata :D a co do hu­mo­ru… no nie po­mo­gę :( ALE w co jak w Kogo to Re­gu­la­to­rów wie­rzę :) bo IMHO drab­ble jest śmisz­ny :)

Czy jeden rok 95 tak Ci się dłu­uuużył i dłu­uuużył, że po­zo­stał w Two­jej pa­mię­ci cia­giem kilku lat? ;-)   A moje po­czu­cie hu­mo­ru sta­ram się pie­lę­gno­wać i bar­dzo dbać o nie, jed­nak w przy­pad­ku Two­je­go drab­bla je­stem bez­rad­na i jest mi na­praw­dę przy­kro z tego po­wo­du. ;-(

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Re­gu­la­to­rzy --> a ja po­wiem tak: 29.III Kra­ków. Je­że­li nie wiesz, co to były lata 95' naj­wy­żej zro­bi­my po­wtór­kę :D alE tak serio to wstyd nie znać ta­kiej kla­ski:D

Mi­cha­lus – ;) Re­gu­la­to­rzy – bez wąt­pie­nia dla Mi­cha­lu­sa był to zzna­czą­cy rok, ja bym nie wni­ka­ła, co tam się dzia­ło ;)

Przy­no­szę ra­dość :)

Anet --> w rze­czy samej nie wni­kaj­my; :) ale, jak­kol­wiek, co do za­sa­dy, choć  z ZA­ŁO­ŻE­NIA nie zga­dzam się z nie­ja­kim Be­ry­lem, to… 29.III Cra­cow, wy­da­je się ide­al­nym ter­mi­nem na sza­lo­ne party!  Dla­te­góż że­gnam ni­niej­szym, i C;Ya 29'

Anet, nie wni­kam, nie śmia­ła­bym! ;-)   Mi­cha­lu­sie, przyj­mu­ję do wia­do­mo­ści, że dla Cie­bie 95, to całe lata. ;-) A kto wie, może nawet całe wieki… ;-)  

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Re­gu­la­to­rzy --> oj tam oj tam, to były takie lata bez­tro­ski, dla­te­go takie ró­żo­we… i dla­te­go tak się przy­jem­nie dłu­ży­ły… :) a teraz to nawet nie wiem jak i kiedy a tu się ty­dzień koń­czy :D

ps: thank God jutro pią­tek!! :D :P

a w za­sa­dzie to już dzi­siaj – ład­nie się po­gu­bi­łem w cza­sie :D

Dobra, też nie oglą­da­łam tego filmu, a nawet w życiu o nim nie sły­sza­łam, więc bez wy­ja­śnień nie za­ja­rzy­łam.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Nowa Fantastyka