- Opowiadanie: Unfall - Czemu

Czemu

Wiem, to nie fantastyka, ale przywiązałem się do tego portalu i cenię sobie opinie jego użytkowników. Wrzucam więc na betę, bo tu jest możliwość schowania tekstu, gdyby bardzo przeszkadzał. Jest też "wiersz" jako rodzaj w ustawieniach. Poza tym po starcie nowej strony będę miał wszystkie swoje wypociny w jednym miejscu.

Dyżurni:

brak

Oceny

Czemu

Czemu kwiatki mają pąki? 

Po co włażą do nich bąki? 

Bąki ugryźć mogą przecież. 

Po co one są na świecie? 

Aaa! Niech babcia bąka zleje! 

Babciu, czemu się tak śmiejesz? 

 

Babciu, czemu słonko świeci? 

I dlaczego inne dzieci 

nie chcą bawić się w przedszkolu 

ze mną i z tą Martą z dołu? 

Mówią, że ma stare buty. 

Patrz, sweterek mam popruty. 

 

Czemu tata wódkę pije? 

Czemu potem mamę bije? 

Mama wielkie ma siniaki. 

Ja nie lubię gdy jest taki.  

Chowam się, gdy go zobaczę. 

Babciu… Babciu? Czemu płaczesz?

Koniec

Komentarze

Kurczę, paskudny. W sensie tematyki. Rzeczywiście, fantastyki za grosz. Ale nie głosowałabym za wywaleniem.

Babska logika rządzi!

Dzięki, Finklo, za komentarz.

Od razu zaznaczę, że ja mam fantastycznych rodziców, więc nie pisałem z autopsji.

Smutny…

Mee!

Wzruszające…

Ryszardzie, Juniorze – dzięki że wpadliście.

Pozdrawiam

Dołujące, ale świetne.

Zresztą, czytuję twoje teksty od jakiegoś czasu i nie pamiętam takiego, który by mi nie pasował. Rzadko się to zdarza.

Wagner – bardzo Ci dziękuję. Miło dowiedzieć się, że moje teksty czyta ktoś jeszcze, poza stałym gronem osób aktywnych na portalu. Za każdy ślad czyjejś obecności w komentarzach jestem wdzięczny, bo to bardzo motywujące. 

Podoba mi się, jak stopniowo przechodzisz od radosnego wierszyka o bąkach do gorzkiej refleksji. Dzieciaki tak właśnie widzą świat – i bąki i siniaki to norma. Jedna fajna, druga nie, ale taki właśnie świat znają. I z braku innego, taki uznają za normę.

Bardzo ładnie, Unfallu.

No. I cały misterny, świąteczny nastrój w pizzzzzzdu! ;)

https://www.martakrajewska.eu

Dzięki Marto. Szkoda tylko że nastrój zepsułem.

Unfallu, wciąż mnie wszystkim zaskakujesz, nawet krótkim wierszykiem z mało miłym zakończeniem.

 

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Miło, że ktoś czasem jeszcze zajrzy do staroci :)

;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Nowa Fantastyka