- Opowiadanie: Erivan - Bieg (Drabble) [KB026]

Bieg (Drabble) [KB026]

Au­to­rze! To opo­wia­da­nie ma sta­tus ar­chi­wal­ne­go tek­stu ze sta­rej stro­ny. Aby przy­wró­cić go do głów­ne­go spisu, wy­star­czy do­ko­nać edy­cji. Do tego czasu moż­li­wość ko­men­to­wa­nia bę­dzie wy­łą­czo­na.

Oceny

Bieg (Drabble) [KB026]

Ba­rie­ra zo­sta­ła prze­rwa­na! Nie była tak trwa­ła jak za­kła­dał stwór­ca.

 

Nie wie­dzie­li­śmy co dalej robić, ale in­stynkt kazał nam biec.

 

Tylko nie­licz­ni prze­trwa­li wę­drów­kę nie­koń­czą­cym się wil­got­nym tu­ne­lem. Wielu zre­zy­gno­wa­ło już na samym po­cząt­ku. In­nych po­chło­nął mrok. Ja wciąż bie­głem.

 

Przy­świe­cał mi tylko jeden cel.

 

ONA.

 

–––

 

– A więc tak wy­glą­da – zdu­miał się numer osiem­set dzie­więć, gdy małą grup­ką do­tar­li­śmy na miej­sce. – Wie­cie, że tylko jeden do­stą­pi zjed­no­cze­nia? – za­py­tał.

 

– Wiemy – od­par­li­śmy wspól­nym gło­sem.

 

Potem roz­pę­ta­ło się pie­kło.

 

–––

 

– Je­steś pewny, że zdą­ży­łeś? – za­py­ta­ła dziew­czy­na.

 

– Wy­ją­łem go jak tylko za­uwa­ży­łem, że guma pękła – od­po­wie­dział chło­pak uspo­ka­ja­ją­co, ale w jego gło­wie hu­czał potok myśli.

Koniec

Komentarze

Pierw­szy drab­be­lek jaki kie­dy­kol­wiek na­pi­sa­łem, także jakby co to nie bij­cie zbyt mocno :P

Roz­ba­wi­łeś mnie ; P

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

Sym­pa­tycz­ny dra­bel, choć ja wy­rzu­cił­bym słowo "wil­got­nym", bo zdra­dza ono od razu za­mysł.

 

Po­zdra­wiam.

Mnie rów­nież po­do­ba się Twoja ini­cja­cja w ka­te­go­rii krót­kich tek­stów. ;-)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Fajny, ale ja bym zmie­nił "wy­ją­łem go" na: wy­sze­dłem, wy­sko­czy­łem...  Coś ta­kie­go bar­dziej oso­bi­ste­go. Obec­na forma brzmi tak jakoś uprzed­mio­to­wu­ją­co.

A ja się do­my­śli­łem o co cho­dzi, ale mimo wszyst­ko było śmiesz­nie : ) Po­do­ba­ło się.

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

@Ho­mar - wiele razy sły­sza­łam jak męż­czyź­ni mówią o "nim", i to zde­cy­do­wa­nie jako o oso­bie a nie o przed­mio­cie, mnie ten zwrot nie dziwi ; )

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

O oso­bie? No wiesz? ; P

Obec­na forma jest jak naj­bar­dziej w po­rząd­ku, ho­ma­rze.

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Nie­złe, nie spo­dzie­wa­łem się ta­kie­go tek­stu w tym kon­kur­sie.

Ja je­stem za po­zo­sta­wie­niem "wy­ją­łem go", tak się naj­czę­ściej mówi w przy­pad­ku prze­rwa­nia ba­rie­ry ;)

Po­zdra­wiam

A jed­no­ro­żec to nie osoba? ; )

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

@ jo­se­he­im ja je­stem fa­ce­tem, ale nie an­tro­po­mor­fi­zu­ję swo­ich czę­ści ciała. Ko­bie­ty też pew­nie nie robią tego ze swo­imi pier­sia­mi czy czym tam innym :)

 Ale mi ra­czej cho­dzi­ło o uprzed­mio­to­wie­nie czyn­no­ści - ale co tam i tak dosyć fajne.

Jose, po­zwól, że nie sko­men­tu­ję, do­brze? ; )

Ho­ma­rze, na­praw­dę nie ro­zu­miem jak można nie mówić na "niego" "on". Dziw­ny z Cie­bie facet, tym bar­dziej, że aż się tego cze­piasz w tek­ście ; P

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Hej, dzię­ki za po­zy­tyw­ne ko­men­ta­rze. Co do "niego" to uży­łem ta­kie­go, a nie in­ne­go zwro­tu bo z tego co się orien­tu­ję to duży od­se­tek fa­ce­tów wła­snie tak się wy­ra­ża. :D

Gra­tu­lu­ję de­biu­tu. :) Ale czy­ta­łem to z dzie­sięć razy u róż­nych szor­to­pi­sa­rzy, spró­buj cze­goś bar­dziej ory­gi­nal­ne­go.

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

Nowa Fantastyka