- Opowiadanie: brajt - Słodki smak powolności

Słodki smak powolności

Kolejny z drabli pisanych w ramach konkursów szortowych SFFiH. Opublikowany w antologii "Szortal Fiction".

Oceny

Słodki smak powolności

Ucieczkę obmyślaliśmy od dawna. W lochu nie było zbyt wielu atrakcji, więc prace systematycznie posuwały się do przodu. Po pół roku kopania tunelu czuliśmy, że wolność jest na wyciągnięcie ręki. Naprawdę wydawało się nam, że przewidzieliśmy wszystko. W końcu, cóż mogło się nie udać? Czasem jednak los ma dla nas wyjątkowe niespodzianki.

– Możesz się ruszyć?

– Nie, a ty?

– Chyba śnisz…

Kto mógł wiedzieć, że nasz podkop prowadzi tuż obok spiżarni? W tych parę godzin tak się napchaliśmy, że nawet rozmawiać nam się nie chciało.

– No i po wolności…

– Nic się nie stało, spróbujemy jutro. Spójrz, tutaj piszą, że będzie szarlotka.

Koniec

Komentarze

Archiwaliów ciąg dalszy. Tym razem tekst z konkursu na temat "Słodki smak wolności".

 

Jak nie potraficie wskazać elementu fantastycznego, to nawet się nie kompromitujcie informując o tym w komentarzach. Szarlotka jest fantastyczna z deficji.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Zgadzam się z szarlotką. Lepsza nawet od sernika. Co do tekstu. Miły.

" tutaj jest napisane" :P

Hmm, już kiedyś ktoś mi to "pisze" wytknął przy okazji tego opowiadania. Sprawdzę swoją odpowiedź. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A fakt, wówczas nie mogłem odpowiedzieć, żeby nie zdradzić kto jest autorem tekstu. Dziękuję i poprawiam. ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Możesz zostawić. Taka forma jest dopuszczalna, a tutaj nawet lepiej to brzmi ;)
Tekst przyjemny. 

"tutaj piszą " - ładnie to poprawiłeś nie psując drabbla :)))

Dla potomnych - początkowo było pisze, zmieniłem na piszą.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ech, nie widziałem tego przed swoim komentarzem. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Sympatyczne :)

A co do tego pisze, to w dialogu taka pomyłka jest dopuszczalna. W narracji już nie :/ Także jest ok

Drabble jak drabble.

Drabble jak drabble. Brajt jak brajt. Ale drabble brajta to jest coś!

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Całkiem smaczny przyjemny drabelek.

Raczej cienko.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dobry pomysł na konkurs. Ale jako drabel nie konkursowy to taki wiesz, zwyczajny :)

*niekonkursowy miało być!

Prokris, ja się z Tobą zgadzam. Ale to się moim zdaniem bierze z samej formuły drabbli, z jednej strony miłej, bo fajnie się czyta takie krótkie teksty, a z drugiej jednak zgubnej, bo to za krótko na solidną literaturę. Jedyne drabble jakie czytałem, które mi się naprawdę podobały (a nie były jedynie ładnie napisane i z fajnym pomysłem, bo o to łatwo), to te, które równie dobrze możnaby opowiadać jako dowcipy. Aż założę nowy wątek w hyde parku, by tę myśl rozwinąć.  

Swoją drogą jakby tak przy tekstach na grafomanię lub fantastyczny kicz napisać "dobry pomysł na konkurs, ale jako opowiadanie..." ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Aż założę nowy wątek w hyde parku, by tę myśl rozwinąć.  


Śmiechłem :D

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Brajt, popłynąłeś teraz ;) Wg tego co powiedziałeś, drabbla drabblem czyni konkurs, a jak nie ma konkursu to drabel zamienia się w opowiadanie ;P

 

Beryl do roboty! Opowiadania czekają! :D 

Taki sobie drabel. Poza tym przypominam, że to portal, na którym powinniśmy zamieszczać teksty fantastyczne. A w powyższym trochę z tym słabo.

 

Pozdrawiam

Mastiff

Przyjemne i lekkie. Nie podobało mi się.

O "opowiadaniach" pisałem w kontekście grafomanii i tym podobnych konkursów, gdzie tekst poza ramą konkursową również wypada blado.

Prokris, formuła drabbli ze swej natury generuje teksty przeciętne. Drabble ma być krótkim opowiadaniem (a nie eksperymentem słownym lub zagadką, jak to niektórzy traktują), ale w tak krótkiej formie żeby coś szczególnego zawrzeć, trzeba albo eksperymentować (jeszcze raz nie tędy droga), albo spisać dowcip (to już chyba lepiej opowiedzieć). Trzecia droga jest na tyle trudna, że sam zetknąłem się najwyżej z kilkoma udanymi drabblami.

Z drugiej strony, niezależnie od tego, że rozmawiamy o drabblach, zastanawia mnie to, że niektórym się wydaje, że tak łatwo jest napisać dobrego szorta i koniecznie chcą taką formę rozwijać w coś dłuższego, że niby to bardziej poważna literatura. Bzdura, bo niby co jest takiego trudnego w rozwlekaniu tekstu na dziesiątą stronę, ale napisać coś zwięźle to już sztuka.

Właśnie dlatego, drogi berylu, założę nowy wątek. :P I mi tu nie śmichuj, bo skoro już hyde park ma zmierzać w stronę forum, to czymś go trzeba będzie zapełnić.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Spoko, Prokris, już kończę : P

Śmichuję, brajcie, nic nie poradzę ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Takie sobie, myślę.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Dzieki, umililes mi niedzielny wieczor. A jutro poniedzialek.

Polecam się. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ojej! Bohaterowie tak się obżerali na wieczór? Przecież to niezdrowe. A drabel fajny. :-)

Babska logika rządzi!

Czemu na wieczór? :-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

No, ja to tak zinterpretowałam, że bohaterowie uciekali z więzienia. Napychali się przez parę godzin i nikt nie zauważył ich nieobecności, nie zajrzał do spiżarni, nie podniósł alarmu. To co to mogła być za pora?

Babska logika rządzi!

Pewnie środek nocy, masz rację. Powinni się zamienić w gremliny. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ale to chyba dopiero następnego dnia? I już masz pomysł na sequel. ;-)

Babska logika rządzi!

Mniam, mniam. Miś woli szarlotkę nawet od eukaliptusa. smiley I takiego drabbla od niektórych długich opowiadań.

Nowa Fantastyka