- Opowiadanie: mierosSan - Pod mostem

Pod mostem

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Pod mostem

Czuje gorycz i smutek , me czarne włosy tak mokre od deszczu i lepkie od błota oblepiają mi twarz. Jest mi zimno, a me przemoczone ubrania wprawiają mnie w nieprzyjemny stan. Zamieram na chwile gdy siatka trzepocze. Patrzę na nią i widzę kruka. Co robi pod tym mostem ? Zadaje sobie to pytanie nawet nie zdając sobie sprawy, że mówię to na głos. Moja czarna kurtka rozdarta na plecach, nie pamiętam czy spadłem z góry, może leże tu już dłuższy czas, może nawet od zawsze, albo też jak ten kruk zwyczajnie nadleciałem .Próbuje sobie uzmysłowić co robię, wstaje patrząc na swoją nienaturalnie wykręconą stopę i idę. Wchodzę po golenie do tej ciemnej i lodowatej wody. Lekko zanurzam dłonie i opłukuje twarz. Zamierając czekam na swe odbicie lecz nie potrafię dojrzeć siebie. Widzę jakąś twarz jednak nie widzę siebie, a może ja tak wyglądam, nie mam pewności. Wychodzę spod cienia mostu do siatki, niczym ten kruk otrząsam się od głowy w dół i spoglądam w niebo pełne gwiazd, takie spokojne ciemne i dalekie . Kruk zaczyna mnie bacznie obserwować, lustruje mnie wzrokiem i jakby ocenia. Nadchodzą chmury, a ja zwyczajnie chcę odejść, nie ważne gdzie, byle nie być już tutaj. Chociaż nie pamiętam kiedy przybyłem czuje, że już czas odejść. Patrzę wymownie na kruka, on jednak odwraca wzrok i podrywa się do lotu, w parę chwil znika na tle ciemnego nieba. Nie mogę tu dłużej zostać, muszę spróbować. Rozkładam ręce i odlatuje w górę, podlatuje do mnie kruk i patrząc na mnie smutnym wzrokiem, przyspiesza. Nie potrafię go dogonić, jest zbyt szybki. Zostaje w tyle. Nagle wszystko znika. Słyszę stłumiony krzyk, czuje dookoła siebie wodę, zapadam się w muł. Znowu jestem pod mostem mokry i cały w błocie, zamieram gdy kruk siada na siatce, czuję gorycz i smutek …

Koniec

Komentarze

W kilku miejscach brakuje przecinków, co powoduje, że zdanie traci sens. Ogólnie tekst ten jest dość głęboki, jednakże zdecydowanie wyszedł z tego przerost formy nad treścią. Moim skromnym zdaniem oczywiście. Pozdrawiam serdecznie.

"Czuje gorycz i smutek , ME czarne włosy tak mokre od deszczu i lepkie od błota oblepiają MI twarz. Jest MI zimno, a ME przemoczone ubrania wprawiają MNIE w nieprzyjemny stan." Chyba za dużo tych zaimków. A dalej nie lepiej. Tekst do obróbki. I niech to będą solidne poprawki stylistyczne. W tej chwili tekst oceniam na 2.
Pozdrawiam. 

Tak zdaje sobie sprawę z konieczności poprawek, tekst był pisany pod wpływem impulsu i tak samo dodany. Dzięki za uwagi

Nowa Fantastyka