Pisarz amator :)
komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 2
Pisarz amator :)
komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 2
Trochę tego jest jak widzę, ale głównie “ty wolisz”, ale ja nie wolę :) Co do powtórzeń i literów, jak najbardziej się zgadzam :) Nie mam zamiaru też odpisywać na każdy błąd, ale niektóre są dziwne…
Czyścił “go” czyli Gameboy’a, a to rodzaj męski. Nie będę przecież co minutę pisać Gameboy’a, żeby to podkreślić :)
A co do okazji… Nie zawsze trzeba pisać czytelnikowi prosto w twarz o co chodzi. Powinien się domyślić. Dla jednych okazja to kupić mandarynki w promocji, a dla innego możliwość wyżycia się, uwolnieniu złości dla miejsca, które szanowała jako jej ostatnie radosne wspomnienie przed śmiercią.
Wiele tych powtórzeń i błędów wyniką zapewne z pośpiechu przy pisaniu itp. Ogólnie to moje pierwsze opowiadanie, więc może być później już tylko lepiej :) Dzięki za surowe, ale potrzebne rady :)
A powiem Ci szczerze, że nie wiem w sumie skąd to się wzięło. Coś podświadomie pchnęło mnie, aby umieścić to w Connecticut…
Mam pytanie co do moich “prostych” zdań. W jakim sensie są one proste? Krótkie? Nie złożone z wielu przerw czy coś?
Elanar, co do przestraszenia to można. Wszystko w rękach czytelnika. Kiedyś czytałem w Fantastyce opowiadanie (niestety z pamięci nie podam autora :( ), gdzie akcja działa się w domu, który koleś kupił na namową znajomego. Że świetne miejsce, cicho i spokojnie. Okazało się potem, że ma ducha dziecka w kominku. Dziadek rąbał drewno i przypadkiem mały się potknął i wylądował na pieńku, a siekiera w jego plecach. Potem w rozpaczy go poćwiartował i spalił w kominku. Wtedy się bałem i nadal się boję jak to czytam, ponieważ chcę się bać. To bardzo ciekawe opowiadanie, a takich o duchu w kominku czy pod podłogą było już tryliony :)
Ale chyba, aż tak tragicznie nie jest co? W miarę poczytne i ciekawe?
Dziękuję za krytykę. Ilość pracy jaka przede mną stoi momentami mnie przytłacza. Proste zdania wynikają z tego, że na boku pracuję jako redaktor portalu o grach MMO – recenzuję gry oraz piszę artykuły. Zawsze zarzucano mi, że tworzę zdania zbyt zawiłe i skomplikowane dla normalnego czytelnika (czyt. naszego), przez co musiałem przestawić się na badziewną formę wypowiedzi.
P.S. Nic nie przychodzi łatwo, na wszystko trzeba zapracować, a ja ziarenko po ziarenku sobie to wypracowuję ;)