Dziękuję za konstruktywną krytykę. Jest to moje pierwsze opowiadanie i muszę się przyznać, że napisałam je skupiając się głównie na treści. Zapis jest czysto intuicyjny, gdyż nie mam pojęcia o prawidłowym formatowaniu.. Opowiadanie było napisane na użytek grona przyjaciół, którzy nie mają pojęcia o prawidłowym zapisie. Dla laików wszystko było w porządku.
Te liczby odsyłające do przypisów miałam zapisane w Wordzie prawidłowo ( w postaci małych cyferek za wyrazem w polu między wierszami), ale po skopiowaniu i wklejeniu powiększyły się. Nie wiem dlaczego.
Nie znam się na tyle na edytorach tekstu. Efekt rzeczywiście kiepski– bardzo to przeszkadzało w czytaniu.
Skoro jesteśmy przy przypisach. Przepraszam za ich umieszczenie szanowne grono krytyków, ale tekst był pisany dla ludzi nie tak oczytanych i kompetentnych. Jeśli chodzi o formatowanie tekstu jesteście mocno ortodoksyjni. Z ciekawości sprawdziłam zapis w różnych opowiadaniach i odnalazłam różne jego wersje.
Słów kilka o stylu. On w zamierzeniu nie miał być przeładowany emocjonalnie. Taka trochę sucha, beznamiętna, sterylna relacja z przesłuchania. Osobiście nie przepadam za stylem przesadnie wybujałym i emocjonalnym.
Pomysł z odwróceniem ról nauki i religii wydawał mi się dość ciekawy i chyba go nie splagiatowałam. Jeśli tak, to podajcie mi tytuł takiego opowiadania.
Jedna z recenzentek zarzuciła mi, że opowiadanie jest właściwie bez pointy. Nie mogę się z tym zgodzić. W kontekście czasów , które nadchodzą ;) jego wymowa może być nad wyraz aktualna.
d.w.