Profil użytkownika


komentarze: 7, w dziale opowiadań: 7, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

A cytaty robi się prosto: wystarczy ustawić kursor we właściwym akapicie i kliknąć na ikonkę cudzysłowu.

Ha :D

 

Próbowałeś odkładać tekst na tydzień lub dwa między czytaniami? Może betowanie rozwiąże problem, możesz jeszcze próbować przeczytać sporo tekstów innych osób pod kątem znajdowania usterek. IMO, wtedy człowiek zaczyna dostrzegać je także we własnych słowach.

Odkładałem, ale nie na aż tak długo. Skupiłem się bardziej na treści niż formie, jednakże…

 

…świat wydaje mi się ciekawszy niż fabuła, ale trudno tak napisać, żeby wszystkie elementy były świetne. ;-) Dobrze, że coś się znalazło.

 

Myślę, że sam schemat intrygi nie jest taki zły, ale kiepsko wyważyłem poszczególne elementy, przez co zwroty akcji przemykają nieśmiało przed czytelnikiem, miast weń uderzyć. Początek był po prostu za długi i zabrakło miejsca na rozwinięcie innych rzeczy. Z tego powodu właściwa akcja na planecie jest zbyt prostoliniowa, a ostateczna konkluzja wprowadzona nagle i bez przygotowania. 

No dobrze, czuję się udobruchany.

 

Poprawiłem zgodnie z uwagami. Mam nadzieję, że nie powstały w tan sposób kolejne błędy :D

 

Jeżeli chodzi o nihilizm, to nie mogę się zgodzić (nic nowego :)) – wbrew pozorom znam to pojecie w rozumieniu filozoficznym, lecz wiem też, że ma ono swój odpowiednik w języku potocznym. A o takie znaczenie tutaj chodzi, bo fragment w którym się pojawia, jest pisany z perspektywy dowódcy. Może nie było to oczywiste, bo wciąż borykam się z najlepszym sposobem zapisywania myśli, a nie lubię zwyczajowych cudzysłowów. Dla przeciętnego człowieka, a takim jest ten nasz żołnierz, nihilizm to postawa wyrażająca się bliżej nieokreślonym brakiem/nieuznawaniem wartości. I to im starczy, bez wchodzenia w dalsze rozważania, czy życie bez wartości jest technicznie wykonalne itd. Prosty trep jest prosty :)

Reg,

Wciąż nie zgadzam się, ale szanuję Twoje zdanie :)

 

Droga, c21h23no5.enazet,

 

Zdaję sobie sprawę, że mam problem z pewnymi rzeczami (interpunkcja oraz powtórzenia), lecz nie czyni mnie to automatycznie idiotą. Niby komentujesz moje opowiadanie, a tak naprawdę chcesz na jego podstawie wykazać moją głupotę (min. uwaga o nihilizmie). Ba,przeczytałaś tylko początek, ale już wiesz, że jest bez żadnej wartości. Można i tak.

 

W każdym razie dziękuję wszystkim za uwagi o charakterze technicznym. Są bardzo cenne i dzięki nim wiem na co uważać. Z pewnością to nie wszystko, ale na tym etapie musi wystarczyć :)

Jaguar to bardzo eleganckie zwierzę, a jednocześnie bardzo krwiożercze. Jedno drugiego nie wyklucza.

Przykro mi, ale nie przemawia do mnie argument, że małpoludy były na planecie od stu lat i w tym czasie stworzyły nową kulturę – zasadniczo utrzymanie się nazizmu jako systemu, monitory CRT, bliżej nieokreślony napędy statków i używanie małpoludów zamiast maszyn również można potraktować jako argument. Jednak wciąż uważam, że to co zrobiłem broni się, jeżeli przyjmiemy luźną konwencję w jakiej napisano to opowiadanie. Smoki też są gwałtem na logice, ale jak dobrze się o nich czyta! Fantastyka jako taka jest “nierealistyczna“, po prostu do pewnych konwencji się przyzwyczailiśmy. Eksperyment zaś powinien poszukiwać nowych dróg. Ileż historii nie opowiemy, jeżeli będziemy zbyt poważnie traktować ten cały “realizm”.

Nie oznacza to, że można przepchnąć wszystko pod płaszczykiem eksperymentu. Niemniej wciąż uważam, że te moje małpoludy są niesprzeczne w swoim świecie z kosmiczną III Rzeszą i jej szalonymi kobietami :)

 

Ad 1.

Chciałem podkreślić różnicę między wyidealizowaną sylwetką Helgi, a jej paskudnym charakterem. Stąd “dumne“, czyli pasujące do wojowniczki, piersi. Nad “sterczeniem“ też myślałem, ale wydało mi się to mniej eleganckie.

 

Ad 2

Tj. “podkoszulek na ramiączkach“?

 

Ad.3

Nie zgadzam się. Małpoludy były na planecie przez ponad sto lat, a więc miały dość czasu na stworzenie nowej kultury. Jedyna pozostałość po starej to “Radzimiry“, ale nie ma w tym nic dziwnego – czy naziści pozwoliliby niewolnikom na używanie imion rasy panów?

 

Jeżeli chodzi o retro, to pamiętajmy, że mamy w fantastyce różne nurty ignorujące logikę rozwoju naukowego (np. steampunk). Poza tym,w Śródziemiu od początku funkcjonuje dojrzały feudalizm. Brak w tym logiki, lecz czy automatycznie przekreśla to cały utwór?

Hej, przeczytałem wszystkie uwagi bardzo dokładnie i zapamiętam je. Odniosę się tylko do tych, z których chciałbym się wytłumaczyć :)

 

  1.  Na czym polega duma piersi?

Na wypięciu, rzecz jasna :) Piersi mogą być skierowane w różnych kierunkach – smutne, zezowate, opadłe lub właśnie wypięte.

 

  1.  Helga mogła mieć na sobie koszulę, ale na pewno nie na ramiączkach. – Myślałem raczej o czymś takim https://dacslowo.files.wordpress.com/2010/09/3408.jpg?w=480

 

  1.  Pomijam zachowanie Niemców, którzy sprawiają wrażenie jakby zatrzymali się i trwają w latach sprzed II wojny światowej, to zupełnie nie rozumiem, dlaczego wyhodowanej rasie małpoludów pozwolili zachować świadomość tożsamości. Dlaczego pozwolili im nosić słowiańskie imiona? 

Ten świat jest mocno groteskowy i karykaturalny. Wiem, że to nierealistyczne, ale chciałem zrobić coś szalonego. Wydaje mi się, że ważniejsza jest wewnętrzna spójność świata przedstawionego niż “realizm“. Na tym przecież polega fantastyka – zawieszamy naszą niewiarę na kołku. W każdym razie mnie bawią zwariowane, niestandardowe światy :)

 

 

  1.  Machiny wojenne Rzeszy powinny być tak samo czyste rasowo… –

Może wydawać się to dziwne, ale w III Rzeszy dużo miejsca poświęcano “germańskiemu duchowi“. Germańska (teutońska, aryjska, ewentualnie nordycka) jest sylwetka, obraz, pomnik, budynek, a także czołg. Ci ludzie tak myśleli, a ja to po prostu zaadaptowałem.

 

  1.  A dlaczego Otton to agent? 

– tajemniczy

– jako jedyny nawiązał przyjazne stosunki z Helgą 

-podrzuca jej odpowiednie lektury 

– subtelnie indoktrynuje

– największy twardziel z całego oddziału 

– a przede wszystkim inteligentny, rozsądny i sympatyczny

Słowem – agent jak nic! ;-)

 

Ma to sens, ale sam na to nie wpadłem :)

 

  1.  Myślę, że chodziło o elitarną-  Chciałem podkreślić brak stopni, swego rodzaju równość. Egalitaryzm wydał mi się najlepszym słowem, a w każdym razie nie znalazłem lepszego zamiennika.

Będę pisał w punktach, bo jeszcze nie potrafię cytować:

 

  1. Zdaję sobie sprawę z mojej “wesołej“ interpunkcji i powtórzeń. Na swoją obronę chciałbym powiedzieć, że tekst sprawdzałem trzy razy i za każdym usuwałem jakieś powtórzenie itd. Czy jest jakaś reguła w moich błędach interpunkcyjnych?
  1. O jakie dziwne zdania chodzi? Co w nich dziwnego? Chodzi o błędy stylistyczne?
  1. Pomysł z małpoludami zaczerpnąłem z Howarda, który w ten sposób potraktował Atlantów. Może i jest to sprzeczne z dzisiejszą wiedzą o ewolucji, ale za to bardzo w klimacie lat trzydziestych. Tych anachronizmów jest oczywiście więcej i są całkowicie celowe (np. Helga chwyta za monitor CTR, a nie LCD), chociaż może faktycznie powinienem był lepiej zaznaczyć to „retro”.
  1. Zdanie „rzuciła go kluską„ jest oczywiście niepoprawne, ale dodałem to na zasadzie potocznego wtrącania ze względu na luźny charakter sceny.
  1. Z kluską to jest tak, że może przykleić się do powieki. Technicznie jest w oczodole, ale jakoś średnio mi brzmi „wyjął kluskę z oczodołu”.
  1. Czemu Otton powinien być agentem?

Oczywiście bardzo dziękuję za pomoc :)

Nowa Fantastyka