
Niegdyś wielki fanka fantastyki, która swoją kolekcję książek oddała na rzecz lokalnej biblioteki. Teraz chcę powrócić – jak córka marnotrawna.
komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 2
Niegdyś wielki fanka fantastyki, która swoją kolekcję książek oddała na rzecz lokalnej biblioteki. Teraz chcę powrócić – jak córka marnotrawna.
komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 2
Bardzo spodobał mi się pomysł tego odwrócenia i zrobienia mrocznym znanego motywu z bajki. Dobrze i miło się czytało, lekko. To, że nie zostało przedstawione, jak zrodziła się miłość pomiędzy Edwardę i Leirą albo bardziej – uczucia Leiry do marynarza, jeszcze uwypukla infantylność Disney’owskich Zdecydowała się na takie radykalne czyny z miłości, którą w ogóle nie została nakreślona w bajce, a potem specjalnie w opowiadaniu.
Leira nigdy nie wyznała Edwardowi prawy.
Literówka → prawdy
A chęcią przeczytałabym więcej takich przeróbek znanych bajek, czyli “jakby to mogło wyglądać w realnym, okrutnym świecie”. Bardzo spodobała mi się idea.
Nie wiem, jak odbierają to inni czytelnicy, ale mnie trochę wybijały z rytmu te akapity na jedną linijkę.
Pozdrawiam :)
Hej :) Bardzo podobała mi się konstrukcja bajki, jej zgrabne zakończenie i bardzo życiowy morał. Krótki tekst, a fajnie wykreowani bohaterowie. Podobało mi się szczególnie to, że Hart nie został nakreślony jako “ten zły”.
Dwie drobne uwagi:
Moje życie zostało zrujnowane, a ty nawet teraz nie chcesz mi pomóc tylko czerpiesz radość z mojej trwogi
brak przecinka przed “tylko”
Jego długie cielsko, zwite w wężowym uścisku
Wyobrażam sobie, że smok leży zwinięty i odpoczywa, ale to określenie “w wężowym uścisku” jakoś mi nie gra. Bardziej ofiara węża dusiciela czy smoka może znajdować się w jego uścisku, a nie sam gad.
W trakcie czytania zwróciło moją uwagę to, dlaczego główny bohater nigdy nie wydał monety.
że będzie to plama na jego honorze
Jakoś mi to nie pasuje. Tamir skończył jako nędzarz i pijak, trudno tu mówić, żeby zachował honor. Wydaje mi się, że bardziej chciał zostawić sobie to, co łączyło go z jego utraconym przeznaczeniem.
Bardzo dziękuję za bardzo przyjemną bajkę z pięknym morałem :)