
komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 5
komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 5
Widzę, że tym razem nie trafiłam. Cóż, bywa i tak :) Już wyjaśniam. Ten tekścik powstał właściwie jako odpowiedź na 'inside joke', który żyje między mną a moim kolegą, piekarzem, który fermentuje wszystko co się da, robiąc z tego właśnie zakwas na chleb. Nie chodziło o szokowanie, miało to być raczej humorystyczne :) Najwidoczniej nie broni się bez kontekstu :) Ale to nic. Cieszę się, że chociaż pierwsze sześć linijek wywołały miłe uczucia :) @ LabinnaH To zawsze miłe czytać słowa miłości <3 Za wszelkie wewnętrzne odczucia związane z fujką przepraszam. Moja kulpa.
I have loved the stars too fondly to be fearful of the night
Dziękuję za Wasze opinie :) Gdyby ktoś był fanem JKM to dostałbyś inna torture, bo jak widać w tekście każde doświadczenie jest dopasowywane indywidualnie :) Na zaimkozę zwrócę uwagę, dzięki. Użycie i powtórzenie słowa "napastnik" było świadome i celowe. Coś na zasadzie Czułego Barbarzyńcy.
I have loved the stars too fondly to be fearful of the night
Hej :)
Fajny pomysł, lubię klimaty reinkarnacyjne, ale niestety trudno mi się to czytało – zabrakło w tym, jak dla mnie, płynności przekazu.
Trochę mnie drażniła mnogość krótkich, urwanych zdań. Aż zatęskniłam za wielokrotnie złożonymi :)
"jego głos załamał się przykro" – miałam tu zgrzyt. Co to znaczy? Czy głos może załamać się radośnie?
Twist nie był twistem, o ile miał nim w ogóle być – raczej oczywiste było od początku, że jest duchem.
Doceniam za to, że żniawiarz nie jest typowym uosobieniem śmierci. Sympatyczny facet.
I have loved the stars too fondly to be fearful of the night
Bardzo dziękuję za wszystkie opinie :)
I have loved the stars too fondly to be fearful of the night
Dziękuję za wszystkie Wasze uwagi, bardzo je doceniam :)
W kwestii popełnienia niedopatrzenia w temacie ciepłej krwi – myślę, że w tak krótkim tekście nie ma to większego znaczenia, bo tło historii w zasadzie nie istnieje. Może butelka z krwią została wyjęta dziesięć minut wcześniej z lodówki? Nikt tego nie wie :) Podobnie podchodzę do niekompetencji wampirzycy – może jest na tyle nierozgarnięta, że przeoczyła oczywiste znaki sugerujące naturę jej niedoszłej ofiary. Mamy za mało danych.
Z banalnością porównania krew-wino oczywiście się zgadzam. Z problemem interpunkcyjnym również ;)
I have loved the stars too fondly to be fearful of the night