Profil użytkownika


komentarze: 14, w dziale opowiadań: 12, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

@Tarnina – Dziękuję!

@ Iyumi – Dziękuję również, a ebook powinien być dostępny 7 maja. W środku jest jeszcze trochę szkicowych ilustracji. Wszystkie od mojego kolegi i współpracownika – Włodzimierza Chołostiakowa.

 

Cześć Iyumi, dzięki za komentarz i uwagi. Cieszę się, że Ci się podobało. Co do tego, że to mało wiarygodne to pewnie masz rację. To co piszę ma zwykle charakter parodii i sam jeszcze badam jaki stopień umowności i absurdu mi najlepiej leży. Dobrze poznawać opinie innych, bo też często trudno zachować obiektywizm.

 

Miło mi też poinformować, że książka, której to opowiadanie było prequelem trafiła do sprzedaży :) https://www.empik.com/sally-trudno-byc-wiedzma-maruszczak-marek,p1591730893,ksiazka-p

 

Zostawię link w razie gdyby ktoś kiedyś znowu tu zabłądził :)

O, bardzo mi miło i gratulacje dla wszystkich :) Dziękuję za konkurs i wyróżnienie Tarnino. Zgłaszam się na priv po więcej uwag :)

 

O matko, nie zauważyłem, że u mnie mierzą się wzorkiem. :D Już poprawiam, podobnie jak alkohole. Jeszcze raz wielkie dzięki regulatorzy. :)

Dzięki za lekturę regulatorzy i pomocne uwagi. Prawie wszystkie od razu wprowadziłem do tekstu. Jeżeli chodzi o wynalazek, uznałem, że lobbowanie mieści się w definicji wynalazku humanistycznego, ale oczywiście pozostawiam to do oceny jury :) Odnośnie tych poprawek, których nie wprowadziłem albo co do których mam pytania:

 

Szata wiedźmy z całą pewnością ma czeluści, a w zależności od kroju i potrzeb także wnęki, krużganki, tajne przejścia i mosty zwodzone. Przynajmniej w tym świecie. To celowy zabieg stylistyczny tak jak antropomorfizacja zjawisk pogodowych czy np. kapłan pobrzękujący strażnikami. Dosyć często robię takie rzeczy, więc akurat to pozwolę sobie zostawić.

 

Mierzyć kogoś wzrokiem – tutaj nie jestem pewny czy rozumiem swój błąd. To znaczy domyślam się, że tak tego nie można stosować? Bo to, że ktoś mierzy się z kimś wzrokiem to dość powszechne stwierdzenie: https://wsjp.pl/haslo/podglad/45769/ktos-mierzy-sie-wzrokiem Chodzi o to, że mierzyli się, a nie np. mierzyli się z? Brakuje z? Bo np. Trumana Capote pisał “Mierzyli się wzrokiem przez pełną minutę i cała ich przyjaźń zmieniła barwę”. Chętnie to zmienię jeżeli jest błąd, tylko na razie go nie rozumiem.

 

Przedstawicielach Kościoła z wielkiej – bo to kawałek nazwy własnej Kościół Ducha, ale faktycznie może to być mylące, a mała litera też jest ok dla treści, więc zmieniłem.

 

System metryczny – dodałem stosowny przypis wyjaśniający czym jest i skąd wziął się system metryczny w świecie, który opisuję: „System metryczny dopiero od niedawna zyskiwał popularność w Cesarstwie. Jego wprowadzenie postulowali członkowie gildii alchemików, którzy słusznie argumentowali, że jest ograniczona liczba łokci, które może posiadać człowiek niebędący grabarzem, a poza tym mieli dosyć eksplodowania kiedy ktoś pomylił jednostki miary. Nowy system opierał się podobno na bardzo drogiej zastawie stołowej mamy jednego z nich, której poszczególne elementy idealnie mieściły się w sobie nawzajem. Zastawy rzecz jasna nie mamy, bo mielibyśmy system Cesarski”.

 

Skąd w tym świecie gokart – no przecież zrobił go tata woźny, który pracuje w gildii Alchemików ;) A tak poważnie, zmieniłem na wózek wyścigowy.

 

Ozenberskie Drożdżowe z wielkich liter, bo to nazwa własna jak Tyskie Klasyczne.

Hej JolkaK, dzięki za lekturę i uwagi. Cieszę się, że dobrze Ci się czytało. Z zawiłościami językowymi jest u mnie tak, że je niestety lubię i czasami muszę kilka razy wracać do tekstu, żeby dotarło do mnie, że trzeba prościej. Przebieram nogami, czekając na uwagi Tarniny.

 

Jeżeli chodzi o wynalazek, to chodziło o lobbing, który humanistycznie, choć niehumanitarnie wynalazła Sally. Stąd między innymi tytuł, bo w teorii i przynajmniej tym jednym praktycznym przypadku to był całkiem dobry pomysł. Ale tak to często bywa z pomysłami :)

Dziękuję za lekturę i uwagi Koala75. Mam nadzieję, że poziom utrzymam, a z pomocą tego drania Losu może i podniosę. Uwagi, szczególnie krytyczne, które pozwolą mi coś poprawić są bardzo pożądane. Cieszę się, że opowiadanie przypadło Ci do gustu. Polecam się na przyszłość :)

No to jeszcze tutaj, Za radą mojej betującej (Naz) polecam się gorąco do czytania „Miłe złego początki” w konkursie córka Euremy. Jeżeli ktoś lubi Pratchetta, to będę szczególnie wdzięczny za lekturę i feedback :)

Dzięki @beeeecki za lekturę i uwagi. Niektóre pozwoliłem sobie od razu wprowadzić do tekstu. 

 

Odnośnie tego czy gnom to człowiek to zdecydowałem, że w tym przypadku, jak i wielu innych w tym uniwersum tak. Na zasadzie nie gatunkowej tylko społecznej: gnomy to wspaniali ludzie, sól tej ziemi. Generalnie uniwersum, które sobie powoli buduję, zakłada koegzystowanie, na w miarę równych zasadach różnych ras i gatunków, również w przestrzeni miejskiej. Dlatego będę czasami używał słów człowiek albo ludzie w takim umownie społecznym kontekście w odniesieniu do gnomów, krasnoludów czy goblinów. Zdaję sobie sprawę z tego, że na początku, czasami może to być mylące, ale bawi mnie taki sposób pisania więc pewnie przy nim zostanę :)

 

Pratchett to mój ulubiony pisarz więc dzięki podwójnie za porównanie :)

Bardzo dziękuję :) Tak, chodziło o to, że kapłan pobrzękiwał strażnikami. Taka antropomorfizacja tylko, że w drugą stronę. Lubię takie absurdalne zabawy językowe, ale czasami płaci się za to większym zamieszaniem w tekście. I tak większość podobnych żartów w redakcji wyrzuciłem ;)

Nowa Fantastyka