
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 2
komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 2
Tak, ja, jesli już czytam, to zaraz po tym, jak napisałem i efekt jest, jaki widać :D
Zmierzłe wytyki bardzo mi pomogły i trzebaby być bardzo pewnym tego, że swoje prace są idealne, zeby obrażać się na nie, dlatego jeszcze raz dziękuję :) I jak tylko wrzucę coś nowego, zachęcam do oceny i stwierdzenia, czy zaszły jakieś postępy ;)
Ho, ho, ależ tu się gwarno zrobiło! :)
Przede wszystkim chciałbym ogromnie podziękować Fasoletti'emu, czy jakkolwiek się to pisze, za wszystkie komentarze ;) Szczerze powiedziawszy nigdy nie przyglądałem się temu, co już napisałem, dlatego dobrze jest wreszcie zobaczyć swoje błędy. Ze wszystkim się zgadzam, we wszystkim masz rację. Sam nieźle się uśmiałem, widząc cytowane przez ciebie fragmenty, że mogłem popełnic takie głupie błędy niekiedy :D Dzięki za wskazanie wszystkich nieścisłości, powtórzeń, bo ich zawsze mam wiele, nawet pewnie w tym komentarzu. Dziwne zdania też bardzo często mi sie zdarzają i staram się nad nimi pracować, czasem są to takie małe głupotki, a czasem juz poważniejsze rzeczy, dziękuję zatem jeszcze raz za to mnóstwo pracy, jakim było wyłapywanie błędów w całym opowiadaniu :) Muszę przyznać, ze ogromnie zmotywowało mnie to do roboty, do patrzenia na to, co piszę :) W następnym opowiadaniu, które może już za jakiś czas wstawię, postaram się tych błędów unikać, ale, jak wiadomo, one niestety wciąż tam będą. Ale mogę obiecać, że dołożę starań, żeby wreszcie patrzeć na to, co piszę, o :D
Jeszcze raz ogromnie dziękuję, za wszystkie komentarze, i pozdrawiam ;)
Jeszcze dwie części, mam nadzieję, że nie zanudzą ;) Choć fakt, opowiadanie należy do raczej spokojniejszych. Mimo to, zachęcam do dalszych dwóch fragmentów ;)