Profil użytkownika


komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Tak, następnym razem z pewnością najpierw umieszczę opowiadanie w beta-teście, chociażby po to, żeby uniknąć tych głupich błędów interpunkcyjnych i powtórzeń. Teraz chciałem już skończyć pracę nad tekstem, bo mam sesję i wiedziałem, że jak odłożę go na bok, to potem do niego nie wrócę. 

Zrobiłem edit komentarza, dodając swoją  myśl o regionalizmach.

Mam pytanie. Czy polecasz jakieś konkretne opowiadania/książki, które mogłyby mi pokazać, jak dopracować elementy grozy w opowiadaniu? Bo macie rację, straszne to to nie jest ;)

Regulatorzy, bardzo dziękuję za wyłapanie wszystkich tych błędów! Będę miał je na uwadze, pisząc kolejne opowiadanie. Cezary_cezary, masz rację, następnym razem popracuję nad klimatem trochę bardziej. Po prostu obawiałem się, że jak się na tym skupię, to będzie jeszcze nudniejsze. W jaki sposób do tego podejść? Zgadzam się, że początek przegadany. Co do „ciał wysuszonych w formalinie”, to akurat się nie zgadzam. Mięśnie leżące w formalinie przez dłuższy czas wyglądają trochę jak gotowane mięso zostawione na kilka godzin na powietrzu. Takie brązowe i włókniste ;)

Zbędny zaimek – czy poczułby coś na cudzym sercu?

Nie wiem, niekiedy w książkach spotykam tego typu wyrażenia. Czy to naprawdę tak razi?

Dzięki za uwagi odnośnie didaskaliów. Często miałem wątpliwości, czy powinienem coś zapisywać w konkretny sposób.

EDIT: Tych powtórzeń jest w cholerę xD Teraz, jak je widzę, to śmiesznie to brzmi.

Natomiast nie zgadzam się z krytyką regionalizmów „oglądnąć/zaglądnąć”. Angielskojęzyczni autorzy nie mają problemów z używaniem regionalnych idiomów i wyrażeń, o ile są zrozumiałe (np. „left footer” w „Good Omens” Neila Gaimana), a po polsku to jakaś ujma na honorze?

Nowa Fantastyka