Profil użytkownika


komentarze: 4, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Nie muszę czytać, żeby wahać się przed wrzuceniem tekstu. Wiem, że nie zrobię tego dopóki nie poprawię tego co mnie razi. Jaki sens pokazywanie tekstu, skoro samemu nie jest się z niego zadowolonym. A samo podejście "młodych wilków" do własnej twórczości może wynikać z różnych powodów. Opinia bliskich znajomych, nie mających doświadczenia w pisaniu tworzy mylne wyobrażenie o własnym pisaniu. Myślę, że osoby, które zaczynają tą drogę powinny zadać sobie pytanie: poco piszę? Jeśli żeby czegoś się nauczyć, rozwijać swój zasób słów, obrazowania myśli, a tym samym lepszego przedstawienia swojego świata, to powinny w to brnąć. Jeśli jednak jest to zabawa, nie podparta chęcią nauki, wzięcia pod uwagę rad doświadczonych osób, to po co się męczyć i stresować. Bo w końcu krytyka tak może wpływać na autorów, którzy nie umieją się z nią pogodzić. 

Cóż, to takie moje osobiste spostrzeżenia, jak zarówno podejście do pisania :) Krytyka jest bolesna, ale w końcu ma na celu pokazania nam błędów, których sami nie dostrzegamy. Dlatego uważam, że chociaż dla nielicznej grupki, która z chęcią wysłucha opini warto takową napisać :) Chociaż tutaj kłania się kwestia jak autor to wykorzysta i czy w ogóle weźmie to pod uwagę. Dodając również to co już było powiedziane, że trzeba dużo czytać, wchłaniać nowe słowa, podpatrywać jak inni piszą. Trzeba ciężko pracować :) 

 

 

 Lubię język poetycki, lecz tutaj było tego za dużo, chociaż w jakiś sposób dzięki temu stworzyłeś klimat tajemniczości, niepewności. Trochę przeszkadzała mi zmiana podmiotu. Na początku poznajemy róże i to z jej perspektywy oglądamy ogród oraz pojawienie się kobiety. A potem nagle opisujesz jak kobieta wkracza ponownie, dowiadujemy się wszystkich szczegółów jej ubioru, i  w tym momencie zaczęłam się zastanawiać czy nadal z perspektywy róży to oglądamy? Jeśli tak to jak może dostrzegać takie szczegóły? Jeśli taką ma właściwość warto to zaznaczyć, jeśli nie to uporzątkować tą nagłą zmianę z jedego podmiotu do narratora. Aż do końca nie wiedziałam kto nam pokazuje tą scenę. Skoro jest róża to czemu ona przez cały fragment nie przedstawia nam całej sytuacji? Na początku myślałam, że takie jest założenie, ale z kolejnymi zdaniami się pogubiłam. 

 

Prawda, właśnie tak się czułam robiąc tą pracę, że w pewnym momencie stracę kontrolę i wyjdzie z tego coś kiczowatego. Zwłaszcza kiedy dochodziły nowe elementy i trzeba było stworzyć między nimi harmonie w kolorze jak i w ułożeniu. Co do tła, z ciekawości zmieniłam na biel i muszę przyznać, że prezentuje się lepiej, wszystko bardziej wyszło do przodu. Dziękuje :)

Dziękuje bardzo :) Prawda, technika prosta, ale jednak trzeba posiedzieć, aby efekt końcowy nie wyszedł komicznie :)

Nowa Fantastyka