Profil użytkownika


komentarze: 1, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0

Ostatnie sto komentarzy

@ Julius Oglądaj co chcesz i wrzucaj do opowieści co chcesz. Kwestią wprawy jest stworzenie opowieści o białowłosym półbogu władającym mrokiem, która będzie stać na wysokim poziomie. Niestety wiele osób myśli, że pomysł sam w sobie się obroni, wystarczy go przedstawić. Tak jest ze wszystkim – masz pomysł i pośpiesznie go realizujesz, ubierasz w co popadnie a potem podajesz tort w postaci stolca. Tort może smakować wyśmienicie, nieważne – prezentacja tortu jednak od razu odrzuci. @Jashi Nie trzeba wymyślać niczego nowego. Większość książek, jak dobrze sprawę przemyśleć, jest o tym samym. Horrory to w większości potwór, bohater, który go niszczy lub musi przeżyć i… tyle. Książki Alistaira McLean'a, którego bardzo cenię, w większości są o agencie, który wykrywa złego wśród wszystkich bohaterów. Dah! To tak oczywiste, że aż głupie, no i pewnie powiecie, że to spłycanie. I tak jest, bo w ten szablon "agent ma plejadę bohaterów, wśród których jest złoczyńca" wpleciono lepszą lub gorszą historię, która już czyni opowieść unikalną. Do do "filmu w głowie" – dlatego pisze, by czytać książki tuż przed pisaniem własnej. Bo obraz filmowy mamy w głowie, ale niedawno przeczytana książka sprowadza ten obraz do słowa bliższego prozie aniżeli obrazu filmowego. Oddzielić inspirację – film, grę, mangę – od pisana powieści jedną, dobrą książką – idzie zauważyć różnicę. Napiszcie coś zaraz po obejrzeniu filmu, przeczytaj jakąś książkę i znów napiszcie o tym samym. Styl się zmieni, konstrukcje zdań, opisów i słów się zmienią. @EleniBila Lepiej działać na przekór modzie. W modzie są wampiry? Napisz coś z zupełnie innej beczki. Raz, że to wyzwanie, dwa, że masz szansę stworzyć nową modę (lepiej nie). Mnie bardzo irytuje, gdy to, co piszę, trafia w jakiś nurt. To znaczy, że dałem się podejść, uległem, nie ja stworzyłem obraz w głowie, tylko ktoś mi go wtłoczył. Czyli to nie jest moje.

Nowa Fantastyka