
komentarze: 7, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1
komentarze: 7, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1
A o jaką wiedzę tajemną Ty mnie podejrzewasz? Ale jak popatrzę na historię rynku wydawniczego, to nie przypominam sobie, by jakiś debiut (przynajmniej w fantastyce czy w powieściach hist.) stał się bestsellerem. Jeszcze długo nie będziesz się więc musiał martwić o swój tekst:)
Po przeczytaniu stwierdzam, że ta książka jest naprawdę niezła. Dziwią mnie te niepochlebne opinie na forum. Jeśli ktoś ma ochotę na przeczytanie pełnej recenzji (z którą się mniej więcej zgadzam), to może zajrzeć do konkurencji: http://www.efantastyka.pl/skald Pozdrawiam
A wątek wikiński nieustannie mnie interesuje więc czasem wyrzucam, co mi leży na sercu.
Na forum zaglądam od kilku lat. Jednak mało regularnie i ciągle zapominam swojego loginu:) Nieustannie muszę więc zakładać nowe konto.
Również pozdrawiam. Ale recenzji raczej nie pisuję. Wolę się cieszyć książką w domowym zaciszu i zachwycać się nią (albo krytykować) we własnej glowie :)
Na krzyżu to się raczej wisi, a nie zwisa (jakbyś chodził na Gorzkie Żale to byś wiedział :)). Początek i już błąd. Nie zachęca to do dalszej lektury.
Aha. Czyli niepełna recka niedocenionego pisarza, któremu wydawcy odrzucają teksty i zamiast uczyć się jak pisać (choćby od takiego Jabłońskiego), mści się na tych debiutantach, którym się udało. W sumie to normalna reakcja psychologiczna – dowartościowanie samego siebie poprzez obrzucenie błotem innych. Chyba jednak zawierzę recenzji Zwierzchowskiego i sięgnę po Skalda. On może raczył przynajmniej przeczytać całość książki i nie ocenia meczu po pierwszej połowie. Bo Ty książkę mogłeś odrzucić w kąt, jeśli cię nudziła, ale pisanie o niej recenzji, już niekoniecznie jest uczciwe i dyskredytuje cię jako krytyka.