Profil użytkownika


ko­men­ta­rze: 5, w dzia­le opo­wia­dań: 4, opo­wia­da­nia: 1

Ostatnie sto komentarzy

Rze­czy, które są dla mnie szcze­gól­nie ważne w tej dys­ku­sji to: na co zwra­ca­ją uwagę czy­tel­ni­cy, czego ocze­ku­ją i wska­za­nie ob­sza­rów, nad któ­ry­mi na­le­ży po­pra­co­wać. Szcze­gól­nie cie­szy mnie, że tekst zna­lazł się w ogniu kry­ty­ki osób wy­ro­bio­nych li­te­rac­ko, do­świad­czo­nych i świa­do­mie pod­cho­dzą­cych do jego struk­tu­ry. Z nie­któ­ry­mi ko­men­ta­rza­mi trud­no mi się zgo­dzić, mógł­by roz­po­cząć dys­ku­sje “roz­dzie­la­ją­ce włos na czwo­ro”, po­zo­sta­łe przyj­mu­ję jako lek­cję. Trud­no bo­wiem dys­ku­to­wać z błę­da­mi w edy­cji tek­stu czy nie­do­cią­gnię­cia­mi w ob­sza­rze po­praw­no­ści ję­zy­ko­wej. Nie po­zo­sta­je nic in­ne­go, jak po­pra­co­wać nad nimi w ko­lej­nych opo­wia­da­niach, otwie­ra­jąc sobie pole do dys­ku­sji na po­lach mniej klu­czo­wych. Po­pra­wek nie na­no­szę, z uwagi na wa­run­ki kon­kur­su. 

Fak­tycz­nie, naj­więk­szym wy­zwa­niem było zmiesz­cze­nie się w li­mi­cie zna­ków i pre­sja cza­so­wa. Tekst wrzu­ci­łem na mi­nu­tę przed ofi­cjal­nym za­koń­cze­niem kon­kur­su. W każ­dym razie cie­szy mnie, że chyba udało mi się osią­gnąć efekt le­ni­wie roz­wi­ja­ją­cej się akcji, ma­ją­cej kul­mi­na­cję w ab­sur­dal­nym nieco za­koń­cze­niu. Mam rów­nież na­dzie­ję, że czy­tel­ni­kom udzie­li­ła się at­mos­fe­ra kre­teń­skiej sta­ro­żyt­no­ści, ta­jem­ni­czej wyspy z cza­sów, po któ­rych zo­sta­ły nam ruiny pa­ła­cu, parę roz­bi­tych garn­ków i me­ta­mor­fu­ją­ce na za­sa­dzie “głu­che­go te­le­fo­nu”, opo­wie­ści. 

Jesz­cze raz dzię­ku­ję za uwagi, mając na­dzie­ję, że ko­lej­ne tek­sty będą się cie­szy­ły rów­nie dużym za­in­te­re­so­wa­niem. 

Wy­glą­da na to, że muszę czę­ściej tutaj za­glą­dać, bo nie spo­dzie­wa­łem się ta­kie­go ruchu pod moim tek­stem. Ser­decz­nie dzię­ku­ję za wszyst­kie uwagi. Chciał­bym móc obie­cać, że ko­lej­ne tek­sty będę wrzu­cał bez po­śpie­chu. Na pewno po­świę­cę wię­cej uwagi ko­rek­cie. 

Mam na­dzie­ję, że nie urażę ni­ko­go, od­po­wia­da­jąc wy­ryw­ko­wo na ko­men­ta­rze.

Ha­la­bar­da w żaden spo­sób nie łamie wy­mo­gów kon­kur­su, jest tech­no­lo­gią wy­prze­dza­ją­cą swoje czasy (: 

Kilt to ład­nie brzmią­ce okre­śle­nie mę­skiej spód­ni­cy, nie widzę po­wo­du, żeby nie roz­sze­rzyć zna­cze­nia. Szcze­gól­nie, że fak­tycz­nie spo­tka­łem się z takim uży­ciem w ję­zy­ku an­giel­skim. Nie pa­mię­tam czy do­ty­czy­ło spód­ni­czek szen­dyt. 

Krysz­ta­ło­we świe­ce: z przy­jem­no­ścią po­głę­bił­bym motyw w tek­ście, ogra­ni­czy­ła mnie ilość zna­ków. W każ­dym razie pla­nu­ję na­pi­sać wię­cej o zmy­ślo­nej (rzecz jasna), an­tycz­nej tech­no­lo­gii opar­tej o uży­cie ka­mie­ni/mi­ne­ra­łów. Na ten mo­ment po­zo­sta­wi­łem świe­ce, jako że w kom­na­cie Ta­lo­sa ka­mie­nie i tak się świe­ci­ły, świe­ca mie­ści się więc w ra­mach wy­kre­owa­ne­go mi­kro-świa­ta. 

 

Jesz­cze raz dzię­ku­ję za uwagi i ser­decz­nie po­zdra­wiam.

 

Nowa Fantastyka