- publicystyka: Gra o Tron - odcinek ósmy, czyli 'Ar Ar' w akcji.

publicystyka:

Gra o Tron - odcinek ósmy, czyli 'Ar Ar' w akcji.

Za nami ósmy odcinek. Specjalny, ponieważ scenariuszem zajął się sam George 'Ar Ar' Martin. Zauważyliście różnice?

 

Teraz już z całą pewnością mogę stwierdzić, że wczułem się w ten serial. Specyfika wymagała pewnej adaptacji od widza – charakterystyczne przejścia między scenami, przeskakiwanie między wieloma lokacjami oraz postaciami, przemnożenie wątków i przeskoki czasu zdecydowanie różnią się od tego co znam z innych seriali. Teraz oglądanie przynosi dużo więcej radochy.

 

Odcinek zaczął się od hitchcockowego trzęsienia ziemi. Liczba trupów, która padła w pierwszych minutach była chyba większa niż suma ze wszystkich poprzednich odcinków. Jednak z tych scen na największe wyróżnienie zasługują Arya (Maisie Williams) i jej nauczyciel Syrio (Miltos Yerolemou). Zwłaszcza Yerolemou, który mistrzowsko odgrywa egzotycznego wojownika-tancerza, włączając w to charakterystyczne ruchy, akcent i oczywiście sposób walki.

„– Co mówimy śmierci?

– Nie dziś."

Śmierć Syria nie była pokazana i mam nadzieję, że Martin jeszcze kiedyś nas zaskoczy.

 

Na pochwałę zasłużyła sobie również scena, w której Mała Rada wraz z królową dokonuje zręcznej machinacji na małej Sansie (Sophie Turner). Pomimo mojej całej niechęci do bajkowości Sansy, muszę przyznać, że Sophie świetnie sobie radzi w tej roli.

 

Dalsza część odcinka zmienia się głównie w rozmowy ważnych ludzi przy stołach pełnych strategicznych map i figurek (może grali w Warhammera?). Przeskok fabuły był tak szybki, że nawet nie zorientowałem się, kiedy wybuchła wojna. Cóż, w następnych epizodach przekonamy się, jak ekipa poradzi sobie ze scenami wojennymi. Robb (Richard Madden) nie przekonuje mnie do siebie jako aktor, czegoś mu brakuje do pełni autentyczności.

 

Tymczasem wydarzenia na Murze wiodą swoje życie. Tutaj ludzie mają większe problemy, niż to, czyj tyłek będą uwierać żelazne miecze – znowu dają o sobie znać Inni. Daleko na północy jedynie młody Jon (Kit Harington) zdaje się przejmować awanturami z południa. Trzeba mu to jednak przyznać – w tym odcinku miał swoja najlepszą scenę. Spokojne siekanie mięska na obiadek, kilka słów od przełożonego, atmosfera gęstnieje i... według mnie to najlepsza część odcinka. A zaraz za nią plasuje się drugi już dłuższy monolog Khala Drogo (Jason Momoa). Nie można było zrobić tego lepiej. Połączenie szybkiej walki pełnej uników z opisem śmierci i dalszej historii zwłok było naprawdę fajnym pomysłem. Reszta scen Dothraków nie wypada już tak dobrze. Daenerys (Emilia Clarke) ze związanymi włosami i ubrana w skóry nie robi już tak dużego wrażenia (ponadto wciąż ubrana...). Zamiast najazdu Dothraków na wioskę, dostaliśmy jedynie końcówkę plądrowania, a Daenerys lituje się nad kobietami pasterzy, które ciężko odróżnić od samych pasterzy.

 

Mimo gaf zza Wąskiego Morza odcinek naprawdę udany. Poza tym zauważyłem, że wiadomości wysyłane krukami docierają do odbiorców szybciej niż maile.

 

Z dzisiejszych bonusów:

– pojawiła się parodia odcinka szóstego,

– ekipa Winter is Coming uruchomiła nowy webcomics „The Pointy End", pokazujący sceny "wycięte".

 

Komentarze

No to teraz, misiu śnieżny robimy tak:
Ja biorę Twój adres, który kiedyś mi wysłałeś i wysyłam Ci coś. Jak już to coś dostaniesz to daj znać, czyś szczęśliw a ja Ci powiem, z kąd się to wzięło :)
dj

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Co mnie w tym odcinku zawiodło to:

a.) walka Jona z umarlakiem [pamiętam, że w książce ta scena wyszła o niebo bardziej... napięcie :)]

b.) wilkory...

A te wiadomości to raz są w formie całych listów, raz w postaci wąskich ruloników.

Na wilkory narzekałem już w poprzednich recenzjach, tutaj postanowiłem przemilczeć (choć sprawa ciekawie przedstawiona w parodii 6 odcinka ;) ).

dj, niech Ci jajeczni bogowie wynagrodzą, w tym w czym zwykle wynagradzają za dbanie o najwartościowszych użytkowników ;) 

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Ojojoj, tego odcinka jeszcze nie oglądałem, i nie obejrzę do końca miesiąca. Bedzie ciężkie czekanie na powrót z wyjazdu mojej Lubej, z którą oglądamy razem...

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Kolejna świetna recenzja. A seria powoli zbliża się do finału :D Ciekawe kiedy będzie druga seria?

Raczej nieprędko, dopiero trwa wstępny casting do obsadzenia nowych roli.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Dowiedziałem się, że pomimo tego, że żadna z nowych ról nie została jeszcze obsadzona, drugi sezon zaczynają kręcić w lipcu. Tylko nie wiem, jak tę datę przełożyć na premierę drugiego sezonu :).

Pozdro,
Snow

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Z tego, co kojarzę ze spekulacji na winter-is-coming.net, to dłużej niż do analogicznej daty co początek pierwszego sezonu czekać nie będziemy :)

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Dzięki za odpowiedź, chłopaki :) Tak sobie myślę, że oni nie powinni zbyt długo zwlekać z kręceniem kolejnych części, bo dzieciaki za bardzo wyrosną (mam na myśli głównie Brana i Aryę). Chociaż z drugiej strony, może tak będzie lepiej?

A parodie są boskie :D Nie mogę tylko znaleźć E03 i E04... Czyżby ich nie było?

A parodie są boskie :D Nie mogę tylko znaleźć E03 i E04... Czyżby ich nie było?

Zgadza się, jestem subskrynentem kanału na YT, gdzie się pojawiają i są tylko te.

Na rosnące dzieci maja sposoby w Hollywood ;)
Pamietam jak był problem z rosnącym Danielem Racliffem, to komputerowo skracali mu nogi i wymazywali pryszcze.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Nie mogą też za szybko robić kolejnych, bo dogonią Martina, i co będzie? :D Jak będzie co roku, to Taniec ze Smokami powinni zrobić jakoś równo z wydaniem 6. tomu... :P

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

@Snow, biorąc pod uwagę "rozmachem", z jakim zrealizowali "bitwy" z wczorajszego (9) odcinka, nie sądzę by chciało im się skracać nogi Aryi czy tuszować pryszcze dorastającego Brana...

@Diriad, i dobrze. Może to zmobilizuje GRRM do podkręcenia tempa ;)

"Rozmach" miało być :P

Nadal jestem co prawda na 7. odcinku, ale i tak królewskiego polowania nic nie przebija :D

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

@Diriad, poczekaj na odcinek 9 i "bitwę" w Szepczącym Lesie ;)

Już się boję :)

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Recenzja odcinka 9 i 10 pokaże się łącznie, niestety znowu brak czasu na przysiądnięcie i napisanie.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

Nowa Fantastyka