Jeśli podoba ci się moja praca – pisz o tym, co jest dobre...
Jeśli nie podoba ci się moja praca – pisz o tym, co jest złe...
Aby wygrać, musisz nauczyć się wyciągać wnioski z porażek, jakie zaznajesz. Bez tej umiejętności nigdy nie zrobisz kroku w przód...
Every day, I navigate life with Asperger's, bipolar disorder, borderline.
La vita e un sogno
If You are looking for an installation guide for setup epson printer? This is what you need, a step by step installation guide for Epson printer. For more detail contact-1-833-283-0002
Szukasz sprawdzonej firmy w mieście Poznań która oferuje usługi graficzne? Zapraszam serdecznie do odwiedzenia naszej strony - agencja kreatywna poznań.
Student filologii angielskiej, wielki fan komiksowego i filmowego uniwersum Marvela.
Marzę o zostaniu profesjonalnym twórcą fantastyki, jak George R.R Martin, Brandon Sanderson, czy Hajime Isayama.
Nazywam się Daniel Olszewski, rocznik 1969, pół-Polak, pół-Niemiec, ojciec czwórki dzieci. Okresowo berlińczyk, na stałe toruńczyk. Od trzydziestu lat biznesmen, który przez dekadę urzeczywistniał architektoniczne wizje, a od kilkunastu lat tworzy naturalne produkty, chroniące zwierzęta, klimat i środowisko naturalne. Prowadzę agencję kreatywną, która opracowuje strategie marketingowe i PR. Jestem właścicielem chronionych prawem marek, współautorem publikacji naukowych i popularno-naukowych.
Amatorsko zajmowałem się malarstwem i rzeźbieniem, jednak od kilku lat cały swój wolny czas poświęcam pisaniu. Warsztat doskonalę pod okiem doświadczonych pisarzy oraz na licznych kursach. Jestem autorem trylogii przygodowej „Łzy Boga”, która w 2023 ukaże się nakładem wydawnictwa SQN. Obecnie pracuję nad drugą część pt. „Leo”. Postępami dzielę się na stronie trylogii www.lzyboga.pl, a z przyszłymi czytelnikami kontaktuję poprzez profile społecznościowe na Instagramie i Facebook’u. @danielolszewski.autor
Tworzę też scenariusze małych form komediowych dla Grzegorza Halamy.
Jestem chłopakiem z małego miasta i jestem z tego dumny. Na co dzień studiuję kierunek inżynierski, a choć zawsze byłem typowym „mat-fizem”, od lat mam słabość do snucia opowieści. Styl, ortografia i interpunkcja? Cóż… wciąż w fazie epickiego questa, którego kiedyś skończę. Pomysły? Na szczęście tu mam już +10 do kreatywności.
Największą inspiracją są dla mnie sesje RPG, które prowadzę dla przyjaciół. To tam rodzą się moje historie — w ogniu improwizacji, absurdów i wspólnych emocji. Wierzę, że żadna opowieść wymyślona samotnie przy biurku nie dorówna tej, którą pięciu dorosłych ludzi (w różnym stanie psycho-fizycznym) stworzy, wcielając się w potężnego paladyna, elfa z manią wielkości czy groteskowego piechura z czasów I Wojny Światowej.