"Nie warto żyć dla tego, za co nie warto umierać, przyjacielu."
Czas Pokuty
"Klucznik"
Początkujący pisarz, który niczego jeszcze na dobrą sprawę nie wydał, a który lubi dzielić się z innymi swoimi historiami. Wcześniejsze stwierdzenie jest pewnie jednym z najbardziej banalnych, ale cóż poradzę? To prawda. Interesuję się fantastyką i chcę rozwijać się na tym polu, poprzez zbieranie doświadczeń i opinii czytelników. Możesz mi pomóc, czytając moje teksty, jeśli chcesz, a jeśli bardzo chcesz, to tym lepiej. :)
Gdzie się zagubił twój uśmiech? Jak ci na imię? Czy to źle że się martwię nieznajomy?
Czemu odgrywasz role która nie należy do ciebie? A może właśnie po to ja jestem? Uśmiechnij się choć jeden raz w moją stronę! Co ci szkodzi tak potem ja nieznajomy zniknę ale zawsze będę pamiętał uśmiech na twojej twarzy... gdy już odejdę zadręczaj się dalej ale pamiętaj ... bo ja juz zapamiętałem twój uśmiech....
"Coullen wiesz co to jest przyjaźń ? " Karnacja spojrzała na niego z gniewem i goryczą
-Przyjaźń na co to komu ? Moje sztyleciątka są moimi przyjaciółmi !- Coullen wyjął sztylety po czym je pocałował .
-Tak myślałam - Dlatego siedzisz nocami na polanie i płaczesz ?
-Skąd ty to wiesz! -Coulen podłożył sztylet pod szyje Karnacji.
-Przed roślinami tego nie ukryjesz - Karnacja obróciła się i odeszła ...gdy tak odchodziła wszystko wokół zaczęło kwitnąć .Gdy już odeszła
Coullen zapłakał ... Po czym spojrzał na odbicie ostrza :"ideał ": pomyślał
-Fragment książki - Rozdział (PRZYJAŹŃ)-
Uśmiech jest czymś w sumie rodzaju kary , bo skoro uśmiechasz się by potem znów być smutnym ? Chodź czy karą można nazwać moment gdzie się śmiałeś? W zasadzie tak i nie. Bo smutek może być nagrodą ,Bo potem jak sie uśmiechniesz czujesz się tak bosko że nie potrafisz myśleć o tym co cię krzywdzi. A czy jest sens uśmiechać się i płakać ? Jasne bo gdyby nie to nie byłbyś człowiekiem .. A robotem . Czy warto więc śmiać się bez powodu ? A czemu nie . Zawsze można naładować baterie przed nadchodzącym smutkiem czyż nie?
Wszystko to moja twórczość proszę o uszanowanie tego ;)
Nic nie jest pewne.
Wszystko jest możliwe.
https://youtu.be/DPyOhP1GTRQ
Witam.
Tworzę opowiadania na podstawie legend i podań dawnych Słowian. Aktualnie pracuję z legendą o pierwszej wiedźmie, dość popularnej wśród zainteresowanych.
Początkujący fantasta, brak szczególnych osiągnięć na koncie, na które jednak czeka z niecierpliwością. Pochłania namiętnie właściwie każdy rodzaj fantastyki. Czci geniusz epicki Tolkiena i Sapkowskiego.
Mężczyzna 24 lata, z wykształcenia magister psychologii klinicznej/wychowawczej/społecznej. Praktyki psychologicznej przerobiłem już ponad 300 godzin, stąd wszelkie moje twory często zahaczająo różnoraką tematykę psychologiczną.
Zainteresowania: szeroko rozumiana literatura – czytuję książki z różnej interesującej mnie tematyki takiej jak m.in astronomia, fizyka, psychologia, filozofia, dokumenty, fantastyka. Piszę także do szuflady, bardzo amatorsko – postanowiłem stopniowo się podzielić moją twórczością, a także popracować nad warsztatem. Dodatkowo lubię gry wideo, szachy, a także sport (akrobatyka, kalistenika, street workout). Jestem otwarty na wszelkie znajomości, rozmowy, dyskusje – zapraszam do kontaktu :)
Moim głównym zainteresowaniem jest fantastyka, ze szczególnym uwzględnieniem postapokalipsy i historii alternatywnej. Oglądam też anime i czytam mangę, których jestem fanem, a najbardziej uwielbiam moje ulubione Spice and Wolf i Sword Art Online.
[Awatar stworzony z pomocą sztucznej inteligencji DALL.E i obrobiony przeze mnie w programie Canva.]
PhilipGolding (@PhilipGolding) - Wattpad (Dla wszystkich zainteresowanych :) )
Wieczór. Matka chłonie z napięciem filmową adaptację "Dumy i Uprzedzenia", po chwili odzywa się do syna siedzącego obok.
- Ach, synku, też kiedyś miałam okazję dobrze za mąż pójść...
- Cóż stanęło na przeszkodzie matko?
- Bo to taki ciul jak ty, był.
Daniel to żyjący w podhalańskiej wiosce amator literatury. Znany kompletnie z niczego, prowadzący życie pomiędzy pracą a pracą, przeplatającą się z niestety niezbędnym snem. Pod swoim nazwiskiem nieznany z żadnego dzieła. Jednakże jako nastolatek, kryjąc się pod internetowym nickiem, zdołał wygrać konkurs na opowiadanie, dzięki czemu jego gablota jest wypełniona jedną figurką gnoma. Do zaszczytów dopisuje sobie również zajęcie trzeciego miejsca w innej zabawie tego typu, w której zdobył upragnioną grę komputerową. To sprawiło, że jego ambicja osiągnęła niebotyczny poziom i zachęciła do pisania pełnoprawnej powieści. W czasach szkoły średniej swój artyzm przelewał jednakże głównie na pisanie rozprawek maturalnych, a raz popisał się scenariuszem na szkolne przedstawienie, w którym zresztą zagrał główną rolę. Resztę życia poświęcił na stworzenie dzieła swojego życia, w którym permanentnie przeszkadza mu samo życie, zmuszając do pracy na hali produkcyjnej, w celu zdobycia niezbędnego złota do przeżycia, odwiedzania swojej ukochanej, której stara się nie zawieść, a także multum prac gospodarczych, które należy wykonać, mieszkając, jak wskazano na początku, we wsi na Podhalu. Wciąż jednak pragnie sławy, pieniędzy oraz spokoju. Najbardziej na świecie marzy mu się usłyszeć cytat ze swego dzieła podczas rozmowy dwóch ludzi w autobusie, z którego zresztą nie korzysta.