
Zaintrygowany zagadkowym listem Hildegunst powraca do Księgogrodu. Odbudowane z przepychem miasto przeistoczyło się w tętniącą życiem metropolię literacką i mekkę księgarstwa, pełną zbzikowanych pasjonatów książek wszelkiej maści. Podążając tropem tajemniczej przesyłki, Rzeźbiarz Mitów zostaje wciągnięty w wir przygód, ledwo przekroczy granice miasta. Spotyka dawnych znajomych, m.in. kolegę po piórze, Owidiosa, któremu udało się osiągnąć Orma, eydetę Hachmeda Ben Kibicera i przeraźnicę Inaceę Anacaci. Natyka się też na wielu nowych mieszkańców, fenomeny i cuda; tajemniczych librinautów, osławionych lalalistów, a przede wszystkim poznaje najmłodszą i zarazem najpotężniejszą z atrakcji Księgogrodu – Lalacircus Maximus oraz jego Niewidziany Teatr, w którym skonfrontowany zostaje z własną historią.
Jestem właśnie w trakcie ; ) Ilekroć czytam Moersa, w głębi duszy łkam, jak płytka jest moja wyobraźnia w porównaniu z jego O.o A tu, na portalu, zdecydowanie brakuje tagów, którymi jego książki można by należycie opisać...
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr
!SPOILER ALERT!
Koniec końców wygląda na to, że przeczytałam dość grubą książkę, która opiera się głównie na streszczeniu poprzedniej części i właściwie stanowi wyłącznie prolog do wydarzeń, które powinny w niej nastąpić. Trzysta kilkadziesiąt stron oczekiwania, a tu... nic.
Pierwszy raz Moers rozczarował mnie, bo tak wielkie pokładałam w nim nadzieje. Oby kolejna część zrekompensowała to rozczarowanie...
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr