Książka

| KOPIUJ

Warcraft

Ofi­cjal­na po­wieść filmu War­craft: Po­czą­tek

W Aze­roth do­tych­czas pa­no­wał pokój, lecz teraz kra­ina ta stoi na skra­ju wojny – jej cy­wi­li­za­cja musi sta­wić czoła prze­ra­ża­ją­cej rasie na­jeźdź­ców: wo­jow­ni­czych orków, któ­rzy ucie­ka­ją ze swego ko­na­ją­ce­go świa­ta i za­mie­rza­ją pod­bić inny. Kiedy otwie­ra się łą­czą­cy świa­ty por­tal, jedna armia staje w ob­li­czu znisz­cze­nia, druga – za­gła­dy. Dwaj bo­ha­te­ro­wie z dwóch wro­gich sobie stron zmie­rza­ją do kon­fron­ta­cji, która roz­strzy­gnie o losie ich ro­dzin, pod­da­nych i oj­czyzn. Tak oto roz­po­czy­na się opo­wieść o po­tę­dze i po­świę­ce­niu, w któ­rej wojna ma nie­jed­no ob­li­cze, a każdy wal­czy o słusz­ną z jego punk­tu wi­dze­nia spra­wę.

Film War­craft: Po­czą­tek to pełen roz­ma­chu obraz z wy­twór­ni Le­gen­da­ry Pic­tu­res oraz Uni­ver­sal Pic­tu­res, stwo­rzo­ny na pod­sta­wie glo­bal­ne­go roz­ryw­ko­we­go fe­no­me­nu firmy Bliz­zard.

Dodał do bazy

Komentarze

ob­ser­wuj

Ni­cze­go do­bre­go się po tym nie spo­dzie­wam.

“Tekst ma się bro­nić sam. Pew­nie, tylko bywa tak, że nie broni się on nie ze wzglę­du na au­to­ra, tylko czy­tel­ni­ka" --- Autor cy­ta­tu pra­gnie po­zo­stać ano­ni­mo­wy :)

Re­cen­zje nie na­stra­ja­ją zbyt po­zy­tyw­nie. Zresz­tą uni­wer­sum War­cra­fta nie znam aż tak do­brze, ale film na pewno obej­rzę.

Moja opi­nia pew­nie nie­wie­le zna­czy, ale po­wiem, że byłem wczo­raj na fil­mie i  do­brze się ba­wi­łem :)

“War­craft“ nie speł­nił po­kła­da­nych w nim ocze­ki­wań, nie jest żad­nym prze­ło­mem. Miał być pierw­szą ekra­ni­za­cją gry z praw­dzi­we­go zda­rze­nia, a wy­szło ra­czej jak zwy­kle. Cza­sa­mi “War­craft“ był na­praw­dę złym fil­mem, a zaraz potem wy­jeż­dżał  z ja­kimś do­brym “mo­men­tem“.

Nie­ste­ty re­cen­zje jakie czy­ta­łem (mię­dzy in­ny­mi na Film­we­bie) to kosz­mar­ny hejt w naj­gor­szym wy­da­niu. Więk­szość tych tek­stów nie trzy­ma się fak­tów (lub je z upodo­ba­niem prze­krę­ca) i chyba po­wsta­ły, tylko po to by do­ko­pać zna­nej marce. Nie po­le­cam kie­ro­wać się re­cen­zja­mi w tym przy­pad­ku. Ja oso­bi­ście chciał­bym zo­ba­czyć “War­cra­fta“ w wer­sji re­ży­ser­skiej, bo to co dali do kin było po­cię­te i mam lekki nie­do­syt :P

lol

Nowa Fantastyka