
Andrew „Ender” Wiggin nie był jedynym dzieckiem w Szkole Bojowej. Był tylko najlepszym z najlepszych. Kolejnym z tych przedwcześnie rozwiniętych generałów był chłopiec, zwany Groszkiem – który został „cieniem” Endera, jego strategiem i przyjacielem.
Przygody Endera będą zdobywać nowych czytelników, kiedy dziewięćdziesiąt dziewięć procent książek pójdzie w zapomnienie.
Gene Wolfe
Oto Card u szczytu twórczych mocy...
Booklist
Książka mi się podobała, bardzo, choć była tak naprawdę tylko tą samą historią opowiedzianą z innej perspektywy. Tylko wydawało mi się, że bardzo często było nadużywane imię "Groszek". Ale mogło być to spowodowane tym, że od pewnego czasu jestem wyczulony na punkcie podmiotu, którego nadużywam w swoich tekstach.
Mee!
Hmm czytałem w oryginale i po polsku i nie odniosłem takiego wrażenia, ale też nie zwracałem na to jakiejś większej uwagi.
No, to teraz możesz śmiało zdecydować, czy chcesz spróbować poważniejszej literatury, czyli wraz z Enderem udać się na wygnanie do Mówcy Umarłych, czy powrócić na Ziemię z Groszkiem i Petrą do Cienia Hegemona.
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Zdecydowałem, że na razie pobędę z Mówcą Umarłych – jestem już w połowie ;)
Brajt, co z tą listą?
Mee!
Miałem dostać od DJa razem z danymi, ale pojechał na urlop. ;-)
To żeby było łatwo, szybko (cyklowo) i klasycznie:
Nocny Patrol (i inne cykle) – Siergiej Łukjanienko
Jeźdźcy smoków z Pern – Anne McCaffrey
Belgariada i Malloreon – David Eddings
Pamięć, smutek i cierń (i inne cykle) – Tad Williams
Fionavarski Gobelin – Guy Guvriel Kay
Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki
Okej, jutro lub pojutrze biorę się do roboty. Zamawiam sobie to wszystko :)
Mee!