Książka

| KOPIUJ

Czarownik Iwanow

Jakub Wę­dro­wycz jest jedną z naj­le­piej wy­kro­jo­nych po­sta­ci pol­skiej fan­ta­sy. Opo­wia­da­nia o wiej­skim eg­zor­cy­ście łączą wi­siel­czy humor z nader pre­cy­zyj­ną ob­ser­wa­cją oby­cza­jo­wą. Ta ostat­nia spra­wia, że wszel­kie po­two­ry, de­mo­ny i wam­pi­ry tra­pią­ce Ja­ku­ba Wę­dro­wy­cza, są znacz­nie mniej prze­ra­ża­ją­ce niż po­dej­rze­nie, które ogar­nia w pew­nym mo­men­cie czy­tel­ni­ka – mia­no­wi­cie, iż ów wiej­ski pej­zaż kra­iny Wę­dro­wy­cza nie jest je­dy­nie fan­ta­zją.

 

Anna Brze­ziń­ska

 

Jakub Wę­dro­wycz – Nie­mal na­tych­miast wszedł do pan­te­onu po­sta­ci naj­bar­dziej lu­bia­nych przez pol­skich czy­tel­ni­ków. Dla­cze­go? Może z po­wo­du tego, że Wę­dro­wycz jest swego ro­dza­ju an­ty-bo­ha­te­rem. Nie w stylu hol­ly­wo­odz­kie­go głup­ka, lecz twar­de­go, trzeź­wo my­ślą­ce­go czło­wie­ka z ludu. A nade wszyst­ko ob­da­rzo­ne­go spe­cy­ficz­nym ga­tun­kiem cy­nicz­ne­go hu­mo­ru.

 

Ewa Bia­ło­łęc­ka

 

Jakub Wę­dro­wycz Pi­li­piu­ka jest jedną z naj­bar­dziej barw­nych, ory­gi­nal­nych, ży­wych i za­pa­da­ją­cych w pa­mięć po­sta­ci pol­skiej fan­ta­sty­ki, po­rów­ny­wal­ny bodaj tylko z Ge­ral­tem Sap­kow­skie­go.

 

Jacek Dukaj

(„Fenix” nr 9/2000 r.)

Dodał do bazy

Nowa Fantastyka