
Ostrzeżenie dla faszystów od zdrowego stylu życia na całym świecie:
Nie czytajcie tego, bo stracicie wzrok
Zdrowe zwłoki opowiadają o losach Bauchelaina i Korbala Broacha, rozgrywających się w świecie Malazańskiej Księgi Poległych. Są przykładem wszechstronności Stevena Eriksona, który potrafi nie tylko kreować epickie opowieści o wojnie, zdradzie i nienawiści, ale także jest mistrzem czarnego humoru.
Sprawy w Dziwie idą bardzo dobrze. Tak dobrze, że najwyższy czas coś w tej sprawie zrobić. Zapał w czynieniu dobra może mieć katastrofalne skutki. Nikt nie wie o tym lepiej niż Bauchelain i Korbal Broach, dwaj niezłomni obrońcy wszystkiego, co złe.
Niezliczonych obywateli Dziwa, doprowadzonych do nerwowego załamania i przygnębionych zdrowym życiem, desperacja skłania do szukania pomocy w podejrzanych miejscach. Wkrótce dwóch nekromantów o morderczych skłonnościach – a także ich udręczony, uzależniony od najrozmaitszych substancji lokaj Emancipor Reese – zostaje wciągniętych w spisek mający na celu kompromitację dobrych intencji lub nawet ich całkowite zniszczenie.
Ku zdumieniu Reese’a szlachetne motywacje stają się istotne dla jego pracodawcy, Bauchelaina, choć rzecz jasna zapłata w postaci skrzyni pełnej złotych monet również nie jest pozbawiona znaczenia.
Okazuje się, że czasami trzeba doprowadzić do upadku cywilizacji… po to, by ją uratować.